Czy da sie oddac tylko jedno bliznie do adopcji ? Drugie chce zachowac

To chlopczyk i dziewczynka. Oczywiscie chce oddac chlopca. Nie stac mnie na utrzymanie dwojki, wiec musialabym wybrac.

masakra

Czemu masakra ?

żal mi takich głupich kobiet

siebie oddaj do adopcji

Oczywiscie chce oddac chlopca. x :D to prowo byłoby takie zj****e i bez uroku bez tego zdania, 6/10:D

przypuszczam, że można

To nie musi być prowo. Znam taki przypadek młodzi ludzie ok. 20 lat urodziły się 2 dziewczynki identyczne. W domu roczne dziecko. Obydwie leżały w inkubatorach. Lekarz się pyta, która zostaje. Patrzą i nie wiedzą którą zabrać do domu. W końcu wskazali. Lekarka stwierdziła, ze nie wie czy, dobrze wybrali, bo ta co zostaje jest zdrowa, a tą co biorą trzeba będzie leczyc. Zaczęli płakać. Powiedzieli że im rozum odebrało. Wzieli obydwie. Rodzina pomogła. Dziewczynki zdrowe.

Jeśli to nie prowokacja, to może są zmuszeni tak zrobić? Najważniejsze że pozwolili żyć. Drugie dziecko będzie miało szansę otrzymać dom. Łatwo oceniać jak nas sprawa nie dotyczy.

To nie prowo. Wole dziewczynke, bo juz mam starsza i ciuszki po niej.

I znowu temat o tym jak to chlopcy sa "be". Ktos ma niezly schiz.

Ciekawe pytanie do dyskusji choc nie wiem czy autor(ka) tego postu na powaznie. Biorac pod uwage cale zamieszanie z aborcja. Krzyczymy (nawet w rzadzie), ze kobieta ktora usuwa ciaze dpuszcza sie czynu morderczego i najlepszym rozwiazaniem jest urodzic i oddac do adopcji. Wtedy kobieta nie jest morderca a Bog (tego to nie wiemy i sie nigdy nie dowiemy) ludzie i rzad jej wybacza a nawet zrozumieja ciezka sytuacje matki. Wiec, z gory powinno byc wiadome, ze obojetnie ile i ktore dziecko oddasz w adopcje bedzie twoj czyn ogolnie akceptowany w spoleczenstwie naszym polskim, wiec glowa do gory, i idz oddaj dziecko do adopcji. (Absolutnie rozumie twoje pytanie, czy ci wezma jedno a jedno chcesz pozostawic sobie) po prostu chcialam otworzyc temat szerzej. Ciekawa jestem czy prawo do usuniecia ciazy nie byloby lepszym rozwiazaniem w naszym spoleczenstwie. Choc czy powinnam sie przejmowac kiedy zyje w kraju, w ktorym kobieta moze sama podjac decyzje o usunieciu ciazy!? Mnie w kazdym badz razie dobrze sie zyje, tu gdzie mam prawo wlasnego wyboru.

W Norwegii mozna sobie nawet jedno bliznie abortowac :D

Prawo przecież to ta Wariatka co ma same córki i chce dowalic innym że nie urodziła syna a bardzo chciała. Może jeszcze powiedz że urodziłaś dziewczynę a potem bliźniaczki hahahaha

nie, no nie wierzę że są aż takie głąby, żeby się na takie coś nabrać :D wasza głupota nigdy mnie nie przestanie zaskakiwać :D

Jakiś pedofil to dodaje a wy głupie w to wierzycie. Niech administratorzy to sprawdza to nie są żarty.

Co to za wariatka mam nadzieje ze zdechniesz szybciej niż oddasz i to napewno prowokacja zkrzywdzonej psychopatki

Wzięłaś leki ?

takie decyzje to dramat, autorka dość frywolnie podchodzi do tematu, ot pyta na forum czy oddać czy może jednak nie, dlatego albo jest psychopatką albo to zwyczajne prowo:) typuję to drugie zatem proponuję uogólnić dyskusję

jak nie stać, jak na drugie dostaniesz za darmo 500 zł, nie kłam, to na pierwsze jak będziesz miała dochód 801 zł na osobę to już nei dostaniesz, a na drugie bez dochodu

gość wczoraj Ok, pomińmy chęć zabawy autorki kosztem dyskutujących. Piszesz o akceptacji itp, ale to nie tak do końca. Oczywiście, że powinno byc społecznie akceptowane oddanie noworodka do adopcji, ale jest jedno ale. Jeśli rodzą się bliźnięta, to jeśli myślimy o oddaniu do adopcji, to powinno się oddać dwoje dzieci. Wybranie sobie, ciebie chcę, a ciebie nie chcę, to jest największe sku/r/wysy/ństwo jakie może zrobić rodzic. Albo oddajesz oboje, albo oboje zatrzymujesz. Słyszałam kiedyś podobną historię sprzed ok 40 lat. Urodziły się bliźniaki, dwóch chłopców i rodzice powiedzieli, że biorą jednego. Obojętnie którego, bo oni byli przygotowani na jedno dziecko (dobrze sytuowane małżeństwo). Nie wiem jak nazwać to chamstwo, bo to mi się do teraz w głowie nie mieści.

Po co pisac takie prowo? Co zakladanie takiego tematu daje?