Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

barbarus

schudne przed 60 urodzinami cz.3

Polecane posty

Basienka, u mnie- szkoda gadac. Jesli bratu uda sie zalatwic( w co watpie) w ciagu tych kilku dni osrodek, to caly maj lub 4 tygodnie- bede miala niby odpoczynek. Dlaczego niby? Bo wszystkie moje starania obroca sie w niwecz. Mama w nocy korzysta z basenu, mama dzieki nowym zakupionym, odpowiednio wyprofilowanym naczyniom sama je, czasem tak jak np. dzis jest to okupione moimi lzami ale jednak je sama. Obawiam sie, ze wszystkie moje wypracowane z takim trudem rzeczy szlag trafi... W osrodku beda patrzec na wlasna wygode. Nie dalej jak godzine temu powiedzialam do meza, ze nie wiem czy po mamy powrocie calkiem nie zwariuje i czy to w ogole jest dobry pomysl. Oczywiscie, mimo wszystko nie zrezygnuje... Jesli chodzi o ciebie, rob wszystko, dziewczyno, zeby ten zamysl- mama z opiekunka u niej w domu wypalil. Ratuj sie poki czas! I PISZ!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szybka6o
Basieńka, u mnie nieźle. Uświadomiłam sobie ostatnio, że ja tu tylko śpię. Wieczorem pół godzinki dla dziadzia, bo kanapki na jutro itd, w nocy 2- 4 pobudki. Rano sam się ogarnia,ubiera, ja tylko pościel wrzucam do skrzyni. W sumie trudno narzekac, ale dziś gdy na chwilę walnelam się do swojego wypasionego wyrka, trudno było nie docenić. Ciągnę dyżur już drugi tydzień, bo chcę mieć wolne na długi weekend, może gdzieś wyskoczymy. Bratu jest obojętne, wiadomo emeryt. Gdasonia, co z pająkami?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Marta, a może oni tam w ośrodku wbija mamę w nowy system i tylko cię naprowadza po wszystkim? Pamiętam , że poradzili sobie z toaletowym i problemami i byłaś zadowolona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Marta, a może oni tam w ośrodku wbija mamę w nowy system i tylko cię naprowadza po wszystkim? Pamiętam , że poradzili sobie z toaletowym i problemami i byłaś zadowolona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość basieńka54
Gdasonia- walczę cały czas o czas dla siebie i Męża i naszą prywatność.Dlatego też nie odpuszczę- mam prawo do własnego życia. Opiekunka którą znalazłam mieszka blisko Mamy i będzie stała kontrola.Na dzien dzisiejszy wygląda to pozytywnie a co będzie to się okaże po długim weekendzie bo wtedy Seniorka ma wrócić czasowo do siebie. A co do Twojej sytuacji. Z autopsji wiem, że w Ośrodkach tego typu wszystko zależy od personelu. Ja za każdym razem zwracałam uwagę jak mi się coś nie podobało, grzecznie ale mówiłam co jest nie tak. Nie było problemu, Mama sie nie skarżyla. Fakt że starałam się być w Ośrodku dwa razy w tygodniu i na bieżąco wyjasniać nieprawidłowości. Bylo ok. Więc głowa do góry, Mama pobędzie w Ośrodku, Ty odreagujesz, naładujesz baterie, koniecznie wyjedż na parę dni odetchnąć i zmienić klimat i będzie dobrze:) Postaram sie mimo nawału spraw zaglądać tu do Was częściej, zawsze to rażniej wspólnie omówić problemy. Tak więc trzymamy sie razem.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szybka60- to super że Dziadzio jest bezkonfliktowy i sam potrafi zrobic koło siebie. Moja Seniorka tez wstaje ale tylko raz około 6-tej rano zmienić podkład i wraca do łóżka i śpi do 11 w południe. Fajnie że wyjedziesz na weekend też Ci się cos od życia należy. Tak trzymać:):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiecznie o tych staruchach pierdolą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ania " Rano sam się ogarnia,ubiera, ja tylko pościel wrzucam do skrzyni" No tak, przykre to, ja tu mam najgorsza sytuacje, z drugiej strony, gdy popatrze na wasz wiek- majac wasze lata, nie mialam w ogole problemow z rodzicem- dzieckiem czyli sprawiedliwosc jakas istnieje, mimo wszystko... Masz racje, tylko dzieki tamtemu osrodkowi przestal istniec tzw. problem lazienkowy, moze tutaj naucza mame korzystac z pieluch... no nie wiem, jakos nie stac mnie na optymizm. Pajaki... Dostalam takiej awersji ze sama zdaje sobie sprawe, ze ten stan trwa zbyt dlugo. Bylam wczoraj, maz- nie ma ani jednego. Ok ale ja tkwie w mojej podejrzliwosci, przekonam sie w srode, gdy pojade tam sama. Poki co, zrobilam wczoraj przeglad wszystkich kacikow, faktycznie nie widzialam niczego. Uzylismy, to znaczy wegiel przywiozlem :) maz uzyl inwazyjnego preparatu w aerozolu na pajaki z castoramy no i od 2 tygodni w kontaktach w kuchni i lazience- urzadzenie emitujace ultradzwieki. Mam nadzieje, ze pomimo nawalu zajec czekajacego mnie w tym tygodniu jednak uda sie WRESZCIE pojechac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to znowu mnie wziela glupawka i musze sobie zatykac usta bo maz spi od godziny a ja sie smieje az mi lzy ciekna "Wiecznie o tych star****ch pie**olą" To mnie tak ubawilo. Basienka, trzymam za was kciuki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z Waszych opisow widac ze nie najgorzej wyszla opieka nad seniorami.Gdasoniu nie ma odwrotu mama musi odpoczac od Ciebie a Ty od niej.Masz naladowac swoje akumulatory,sily fizyczne i podreperowac psychike.Trzymam za Ciebie kciuki. A skoro wyjezdzasz to moze w Hiszpanii naladujesz baterie? Tez dobre miejsce. Julio jako ze urodzony w Madrycie kibicuje RM ale rowniez i Atletico Madrid. Nie przepadamy za Katalonczykami bo oni chca oderwac te prowincje od Hiszpanii,dlatego nie kibicujemy Barcelonie. Szkoda ze w ostatnich 10 sek strzelili gola na 3:2 bo bylaby dogrywka.W sumie powinni bardziej atakowac a oni zrobili sie aktywni na maksa w ostatnich 15 min meczu. Nasza Sisja pewnie sie kuruje i wygrzewa pod koldra,byl plan ze pon jest dniem pracy,ciekawe czy sie uda. Dziekuje za ciekawe komentarze Basienki54,sporo optymizmu i humor Soni tez nie najgorszy. ,,gość dziś Wiecznie o tych star****ch pie**olą" -ty gosciu tez swoja babcie,ciotke tak nazywasz, to jest twoje codzienne slownictwo? Widac kto cie wychowal i z jakiej rodziny pochodzisz. Sam(a) piszac takie slowa ,wystawiasz opinie o sobie,gratuluje. Dawno nie slyszalam polskiego bluznierstwa,to ma swoje dobre strony mieszkac za granica. Sonia ja jestem taki sam tchorz wobec pajakow,male to a boje sie jakby to byl smok ktory zieje ogniem.Tak tez na mnie dzialaja myszy. Malego pajaka to zabije szybko a przy duzym ,czarnym ,kudlatym sie zastanawiam-bo wiem ze po moim ciosie rozmarze sie. Mam szczescie ze od kiedy zamieszkalam w Hiszpanii nie widzialam pajakow, az dziwne. nawet jak mielismy dom z dzialka ,tez ich nie bylo a drzwi na taras caly czas otwarte.Moze jest im tu za goraca,za sucho ,raczej wola wilgotnosc i ciemne miejsca.Nie wiem dlaczego ale jednak nie ma tutaj.Karaluch sa i to duze jak chrzaszcze. One mieszkaja przy ludziach brudasach i przy Azjatach.Mieszkanie poprzednie stalo opuszczone bardzo dlugo wiec kiedy kupilismy to wojna byla na calego z tym swinstwem.Ale poniewaz byl remont wszystkie wyniosly sie a potem tylko pilnowalam czystosci.W obecnym mieszkaniu nie bylo robactwa,czysciutko , tez byl generalny remont wiec jakby cos gdzies bylo to nie ma sladu. Tutaj w Europie nie trzeba sie bac robactwa. Ale kiedy bylam przez rok w Ghanie to byly przygody-skorpiony,weze i inne swinstwa na codzien. Mialam oczy dookola glowy,ciagle alert w glowie mi dzwonil ostrzegawczo.Kamila byla mala miala 9 lat wiec o nia sie balam.Nie pojechalabym tam drugi raz,szkoda kasy i czasu. Teraz wyszukam cos do obejrzenia z filmoteki,spadam i zycze spokojnej nocy-Jola gadula

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nareszcie chwila w necie;) No , jutro mam przymusowe wolne. Mąż wczoraj po 16 słuchając mojego narzekania na głowę i zatoki zarządził mobilizację i w ciągu półtorej godziny zebraliśmy się i pojechaliśmy nad morze. Zawsze służył mi morski klimat,szczególnie w problemach gardłowo-zatokowych. Póki co jest trochę lepiej ale za dużo nie mogę spacerować, bo jeszcze szybko się męczę.Jutro ma padać i zimno,więc zobaczymy jak to będzie wyglądać-albo zostanę do środy (Mąż po mnie we wtorek przyjedzie) albo jutro po południu razem wyjedziemy, to zależy głównie od pogody :-O Padnięta jestem. całą drogę wczoraj przespałam, dzisiaj też długo pospałam rano a i teraz "senne powieki opadają mi na piersi" ( z humoru zeszytów). Fajnie,że w chwili obecnej ogarniacie swoich Seniorów i że jakieś wyjście z sytuacji zawsze jak się szuka, w końcu się znajduje. Oby jak najwięcej tych szczęśliwych rozwiązan. Basieńko, ja też muszę od jutra wrócić do diety bo mam już chyba +3-3,5kg (jutro sprawdzę rano przed śniadaniem, chociaż tutaj znów inną mam wagę)-masakrycznie szybko w tę stronę leci; jakie to niesprawiedliwe :P Najgorsze,że wróciłam do słodyczy;wprawdzie nie czekolady ale cukru w wypiekach 😡 Barbarus a jak u Ciebie (dietowo) w tym ferworze walk domowych i konieczności gotowania? Gaszę światło, bo już w łóżeczku grzecznie leżę a jak rzadko potrzebuję teraz więcej snu. Gdasoniu, mam nadzieję,że Ty już jesteś zdrowa. Trzymam kciuki,żebyś na działce żadnego gnojka nie spotkała, nawet tego najmniejszego ;) Trzymajcie się, nie dawajcie wirusom i innym dręczycielom ;) dobrej Nocy, sisja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sisjanielgowana
nie wiem dlaczego mi mojej kulawej nazwy nie wisało :-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
DOBRANOC kolorowych snow.Dzieki za list od pozeracza czekolady(juz wiecie kto) obie jedziemy na tym samoym wozku.Ja sobie kazdego dnia obiecuje ze to ostatni dzien slodkosci i tak codziennie.To jest nalog jak narkotyk,nie daje sie zyc bez czegos slodkiego i nie mozna tego opanowac.Wiec waga w gore prawie kazdego dnia po trochu.Juz zblizam sie do 58kg a bylo tak pieknie!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj sisja, ja nie wiem czy taki krotki wypad ci pomoze czy zaszkodzi... Jola, jakos zle zrozumialas, ja nigdzie nie wyjezdzam. Dalo mi troche do myslenia to co napisala Basienka, ze powinnismy gdzies wyjechac na pare dni, jeszcze zobacze, na obecna chwile to mam wrazenie, ze ja sie w ogole nie bede ruszac z chalupy tylko delektowac sie :) Jola, znowu protest. Napisalas do goscia- Widac kto cie wychowal i z jakiej rodziny pochodzisz. Tak absolutnie nie mozna podchodzic do sprawy. Znam przypadki gdzie w zyciu nie skojarzylabys madrych i dobrych ludzi- rodzicow z ich dzieckiem- chamem. Jade do mamy lekarza a w ogole to mam 5 wyjazdow w tym tygodniu, makabra Dzien i tydzien rozpoczelam przebojowo :( Juz tam nie wdajac sie w szczegoly, mama przechodzac z lozka na wozek jakos mi sie osunela na podloge a ja nie mialam sily podniesc jej. Kombinowalam i tak i siak a ta mowi, ze siku. Musiala chyba jakos wreszcie wykrzesac troche sily albo ja ze strachu przed tym co moze za chwile nastapic, nie wiem, grunt ze w koncu znalazla sie na wozku i w ostatniej chwili zdazylysmy do tej lazienki. Tak rozpoczal sie dzien jej urodzin

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szkoda ze nigdzie nie wyjezdzasz ,widocznie zle zrozumialam.Bo komu jak komu ale Tobie wyjazd nalezy sie jak psu buda.Chociaz co 3 m-ce na 1 tydzien byloby dla Ciebie najlepszym lekarstwem. Saniu ,kiedy mama upadnie czy sie osunie na podloge to jak kobieta da rade ja podniesc nie uszkadzajac kregoslupa? Jestes bardzo narazona na powazny uraz.W sluzbie zdrowia to przyczyna gdzie jest najwiecej zwolnien dla pracownikow. Ile wazy Twoja mama? Dzien zaczal sie zle ale masz juz to poza soba i teraz juz tylko bedzie lepiej. U nas dzis przeglad samochodu o 15:45h.Wygodne bo robie on line umowienie i zalatwia sie blyskawicznie,bez kolejki.Przyjmuje do wiadomosci Twoj protest i poddam sie karze,wybierz jaka ma byc. Trzymaj sie Soniu a ja dalej zapraszam na wypoczynek,Jola

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jola dziękuję za osaczenie mnie widokówką z Buenos :) Ten widoczek robi wrażenie. M i Fiona też dziękują, tylko kotek posmutniał:D Gdasonia, o co chodzi z tą nieumiejętnością mamy korzystania z pieluchomajtek? Często osoby w pampersach wymagają specjalnego ubrania, aby nie miały do siebie dostępu i nie "poprawiały" tam sobie. Jola, to ja wspomniałam, że może gdzieś wyskoczymy w maju na chwilę. A taką stronkę znasz? https://burze.dzis.net/?page=mapa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tę sytuację z rodzicem na podłodze i siku przerobiłam i też udało mi się ostatnim rzutem posadzić go na krześle. Znajoma mówiła mi, że są sposoby, aby bez większego wysiłku podnosić chorego, jakieś chwyty. Mni ebrat nauczył tylko stawiać dziadka na nogi z pozycji siedzącej. Jeśli on troszkę pomoże, to rzeczywiście jest lżej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szybka 60 chcialam sie podzielic tym widoczkiem bo jest imponujacy. Robicie maly wypad to moze Alicante ,blisko jak rzut beretem.Tylko 3h lotu i sa z Wroclawia ,zapewniam.Handziu dziekuje za te mapke ,nie mialam tej w mojej kolekcji.Juz zrobiony przeglad tech samochodu a koszt to 45 euro spr w Pl jest to 99zl,czyli taniej. Czyli nasza babcia Mercedes moze jeszcze jeden rok hulac po szosach Europy. Wczoraj w Lozy prasowej byl Slawek Sierakowski. Zadalam mu pytanie po programie ,czy jest mozliwe ze prezydent stanie przed trybunalem stanu za lamanie konstytucji?Oto jego odp ,,Formalnie da się Dudę postawić przed Trybunałem Stanu ale do tego potrzeba najpierw zwycięstwa opozycji a później determinacji. Ta opozycja jest dość słaba i niesie ja raczej samobójcza polityka PiS, wiec nie wiem jak to będzie. " Czyli sie potwierdza, ze mozna popelniac wykroczenia i nie ponosi sie zadnej kary. Ale to dotyczy osob wysoko postawionych ,my szaraczki za kradziez batonika pojdziemy siedziec do pierdla.Jola

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W moim wypadku krótki wyjazd, to Wrocław, niestety. W wypadku alicante nie wiem, jak należałoby rozwiązać problem z pieskiem, musiałaby jechać z nami, co słabo widzę. Szybka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jola, moja mama na szczescie malo mierzy i malo wazy- 45 kg Przemyslalam sprawe i w sumie to ja nie mam zadnego prawa zwracac ci uwagi. To jest moje stanowisko a ty masz prawo do wlasnego. Kary zatem nie bedzie :) x Ania, mama po jednorazowym skorzystaniu z pieluchy twierdzi, ze czuje mokro i musi natychmiast sciagac. O widzisz a moze w tym osrodku naucza ja, ze pielucha nie jest na jeden sik :) Wyszukalam w necie takie filmiki https://www.youtube.com/watch?v=08L05OOICXw Troche tego jest i jeszcze ten- czary czy co? To musze wyprobowac, gdy maz bedzie w domu. Obawiam sie, ze moja mama jest zbyt slaba ale kto wie? Widze, ze zrobilam dzis blad- postawilam wozek na wprost lozka a nie z boku tak jak na filmiku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gdasonia wydaje mi sie ze jestem Ci winna przeprosiny.Teraz do mnie dotarlo -wybacz- ze jestes ignorantem w temacie przenoszenia,przemieszczania pacjenta. Jestem jakas wolnomyslaca albo nic chwytam szybko. Kiedy wlaczylam te filmiki ,nie ogladajc do konca zaczelam pisac ten komentarz.Ja to wszystko wiem,robilam setki razy i dla mnie jest tak oczywiste ze sadzilam ze kazdy to wie.Jaka naiwna i glupia ocena.Oczywiste ze nie wie kazdy bo to nalezy do opieki specjalistycznej.Mam nawet papier po francusku ze przerobilam specjalny kurs wlasnie w tym kierunku.Na takim kursie ucza jak postepowac ab y siebie nie uszkodzic.Jest cos takiego ja zwrot ,,piwotin" tzn poprzez obrot,ustawiamy sobie chorego,jezeli jestes za slaba aby uchronic chorego przed wypadkiem zawsze ustawiaj go od str sciany.Bo kiedy czujesz ze upadnei wowczas przybliz-przycisnij do sciany i nie bedzie upadku.Moze tylko sie zeslizgnie po scianie w dol. Zakladaj rece chorego na swoj kark ,cos jakby podtrzymywal sie Ciebie i wtedy jest latwiej. Pamietasz jak pisalam kiedys ze 1 tydz z Twoja mama i wszystkie triki pokazalabym Tobie.Mozna zmieniac cala posciel z chorym w lozku,robi sie kapiel chorego w lozku. Zmiana podkladow na czyste z chorym w lozku to minutka i jest to czysta robota.Pieluchy ,majtki zabrudzone zmieniasz a chory lezy w lozku i to jest czysta robota. Cholera jakie to latwe ,bez klopotu,bez wysilku a jakie trudne dla osoby bez doswiadczenia. To jest ABC pielegniarstwa juz na 1 polroczu w Studium Medycznym. Robimy to tak ze nam jest latwo i bez udzialu chorego ,zawsze ma czysto,swiezo. Jest tez trik pociaganie chorego na poduszke z ktorej on sie ciagle zsuwa.Na kazda pozycje sa metody ,sposoby ulatwiajace prace.W koncu nie moga 3 pielegniarki stac przy jednym chorym. Nie jestem zadna Alfa ,ni Omega ale w podrecznikach pielegniarstwa jest wszystko opisane.Jezeli znajde ( w co watpie) ten podrecznik zaraz wysle do Warszawy.Pamietam ze sa rysunki i opisy szczegolowe. Poszukam i to zaraz,spadam teraz przygotowac ostatnia przegryzke.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sonia to jest podrecznik ,wybierz sobie z niego dzialy ktore Cie interesuja .Moze uda sie zastosowac i ulatwi Tobie opieke nad mama. ,,,http://bg.umed.lodz.pl/images/wydawnictwa/skrypty/Pielegniarstwo%20cz.%20I%20-%202008.pdf,,, Musisz skopiowac i wklejc w wyszukiwarke.To jest w pdf czyli sciagnij sobie i bedziesz miala dostepne w kazdej chwili. Każdego roku 12% personelu pielęgniarskiego rozważa zmianę pracy z myślą o zmniejszeniu ryzyka zachorowań, a kolejne 12-18% odchodzi z zawodu z powodu chronicznych bólów pleców. Przemieszczanie pacjentów jest czynnością wysoce ryzykowną zarówno dla opiekuna jak i pacjenta. Wpisz w wyszukiwarke lub youtube -przemieszczanie pacjenta w obrębie łóżka -przesadzanie chorego z łóżka na wózek -podnoszenie pacjenta z podłogi ,,,https://osha.europa.eu/pl/tools-and-publications/publications/e-facts/efact28,,, Ten adres powyzej tez dobrze przedstawiona praca z chorym.Skopiuj ,wklej -zoabcz moze skorzystasz.Jola

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Byłam dziś u gina.Pan doktor zaproponował mi HTZ -fem 7 Combi .Mam za mało hormonów.Ale jak się czyta ulotkę to aż strach zażywać.Pytałam lekarza czy po nich nie przytyje bardziej ale on twierdzi że teraz przytyłam dlatego że mam za mało progesteronu, jak i estrogenów.Wymieniał jeszcze mnóstwo jakiś fachowych określeń .Nie wiele z tego zrozumiałam.Ale powiedział że po to bierze się HTZ by zatrzymać tycie.Kurcze zgłupiałam .Zawsze słyszałam ze po tym się tyje i sa obrzęki.Zresztą na ulotce skutki uboczne są nie małe.Nie wiem co robić.Mam zamienić uderzenia gorąca na wymioty i inne?Podobno dobry jest krem Progestella .Czy coś wiecie w tym temacie?Brałyście coś?Czytałam ze lepiej się pomęczyć ale nic nie dobierać bo to naturalna walka organizmu. x Sisja pytałaś mnie jak ja dietkowo.Trochę do kitu.Parę wyjść,parę drinków i waga poszła do przodu.Ważyłam sie dziś u gina i nie jest dobrze 101,5kg.Ale znów jestem sama i ostro się za siebie biorę.Nie wiem tylko co robić w sprawie HTZ.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gość wczoraj Wiecznie o tych star****ch pie**olą -ciężko zrozumieć dlaczego ktoś chce poświęcić swój cenny czas na przekazanie tego typu informacji. Czemu marnuje swój czas na zaglądanie tu zamiast go spożytkować choćby na czyszczenie kuwety kota.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sisjanielgowana
Jestem już w domu, nie chciało mi się zostać, pogoda kiepska a ja muszę jutro do pracy,po prostu muszę! No u mnie też źle dietowo-nadciągnęło słodyczowe tsunami 😠 jeszcze nie takie 100% ale już niewiele brakuje :P Barbarus, jeśli jesteś w stanie wytrzymać z tymi uderzeniami gorąca i innymi atrakcjami to lepiej nie pchać się w HTZ. Plusem jest poprawa samopoczucia ale na drugiej szali masz zwiększone ryzyko zatorami, niektórymi nowotworami -więc ciężki kaliber. Jeśli chciałabyś pomóc sobie a równocześnie nie narażać aż tak bardzo to można sięgnąć na jakiś czas po leki naturalne czyli fitohormony z soi . Są skuteczne, zmniejszają objawy niedoborów hormonalnych ale też prawdopodobnie mogą zwiększać nieznacznie zagrożenie rakiem piersi. Natomiast nie wpływają na zwiększenie liczby udarów czy zatorów. Idę spać chociaż znów po drodze chyba ze trzy godziny spałam, no może drzemałam; ale jakoś przy tej infekcji słaba jestem. Gdasoniu, zawsze nawet krótki wyjazd mi pomagał;teraz było zimno i mało skorzystałam, ale tam było jakby lepiej,lepiej mi się oddychało. Mam nadzieję, że przynajmniej gorzej po podróży nie będzie. To drobniutka jest Twoja Mama- w przypadku konieczności takiej opieki, to wielka zaleta. sisja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Barbarusko to jest dobry pomysl.Zameczy Cie ta menopauza, dlaczego sobie nie ulzyc.Jezeli boli glowa czy zab bierze sie p/bolowy srodek a w tym przypadku hormonalny lek. W menopauzie spadaja szybko w dol hormony i organizm glupieje, wtedy zle sie czujesz.Kiedy zaczniesz przyjmowac od razu poczujesz sie duzo lepiej.Pamietaj jak nie bedzie Ci odpowiadalo to odstawisz i po wszystkim.Sama bralam ,nic nie przytylam przeszlam lagodnie jak po masle.Kiedy kilka nocy mnie zaczely zalewac poty,w dzien uderzenia i od razu podjelam decyzje . Pomyslalam sobie ze nie moge sie tak meczyc ,to bylo okropne.Pewnie bedzie Ci wiele osob roznie doradzalo ,ale ostatecznie sama musisz zdecydowac.Zadaj sobie pytanie-czy musze tak cierpiec?Z tej formy HTZ korzysta 40 proc. Polek leczących się hormonalnie w okresie menopauzy. Kobiety tracąc estrogeny pełniące protekcyjną rolę w stosunku do chorób serca, zaczynają doganiać mężczyzn w częstotliwości występowania zawałów. Estrogen szybko sie obniza i nie ma zabezpiecznie p/zawalowego. 10 lat temu sklad tych lekow byl inny ,zmieniono proporcje bo szkodzil ubocznie,teraz sa tak dobrane proporcje leku ze jest bezpieczny. Dlatego tez specjaliści zachęcają: korzystajcie z HTZ! Jeden m-c bedziesz bral a potem sie zastanowisz ,co dalej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×