Po co wam dywany, firany, zaslony ?? Siedlisko kurzu i roztoczy !!!

A co Cię to obchodzi co kto ma w domu... jeszcze mnie nie p***b...o abym miała słuchać rad innych jak mam swoje mieszkanie urządzać. Osobiście dywanów nie mam, ale firanki owszem. Nie lubię pustych okien, szczególnie wieczorem-czarne okna wyglądają posępnie...

Kobiety, wy tak serio? Tłumaczycie się jakiejś tępej rurze z posiadania firanek w oknach?

Po autorach takich tematów widać za to, że mają po 15 lat i taki styl mają, jaki im rodzice narzucili w pokoikach. Plus zero lepszych perspektyw oprócz produkowania tych głupot na forum dla mam.

Tak sie tlumaczcie bezguscia :)

Roztocza żywią się głownie martwym naskórkiem. Gdzie więcej jest naskórka w kołdrze, poduszce itp czy na dywanie? No jak zwykliście spać na dywanie to współczuję, ale jeśli śpi się w łóżku to najwięcej roztoczy masz właśnie w nim. I żadne wietrzenie nic nie da, jak chce się wybić je to potrzeba kilka h na dużym mrozie a nie wietrzenie. Boże, Wy naprawdę nie potraficie myśleć? Albo sprawdzić sobie w wyszukiwarce co to są roztocza i co żrą? To jest dopiero debilizm. I roztocza nie są aż tak szkodliwe (bo tak naprawde tylko na odchody jest się uczulonym), bo są tak naprawde wszędzie i od tysiącleci z nimi żyjemy.

Wlasnie roztocza nie lubia wietrzenia, swiata i swierzego powietrza. Na roztocza najskuteczniejsze jest wietrzenia pokoju i poscieli. Codziennie. Ja mam1 zaslonke w domu. Na noc zamykam okiennice.

No i co z tego ? To nie znaczy ze mam mieć kleby kurzu w domu na firanach babciowych jak ty

dom bez firanek wygląda jakby był nie wykończony, jakby tam trwał wieczny remont.

A autorka tego jakze kretynskiego tematu zapewne mieszka w wypasionej willi wysadzanej marmurami i antykami,a w garazu stoi Alfa Romejo,hahaha!

Ja też nie lubię firanek, dywanów ani zasłon a tym bardziej jakiś serwetek itp porozkladanych na stołach. Ale nie przyszło by mi do głowy wyśmiewać się z kogoś kto lubi taki babciny styl, przecież nie może się każdemu podobać to samo.

Ale przytyk, że to styl babciny musiał być :D

Ja mam w mieszkaniu dywan, firanki i zasłonki :) Po co? Bo mój dom to nie biuro. Mam fajne, przytulne mieszkanko. W brązach i beżach. Tak mi się podoba i tak się dobrze czuję. Nie znoszę tych zimnych nowoczesnych wnętrz - na ścianie beton lub szara farba, na podłodze lodowato - zimne płytki (ok, czasem z ogrzewaniem, ale przecież nie włącza się go przez cały rok) i te przygnębiające puste okna / ewentualnie rolety biurowe, wszędzie szarości, biele, niebieskości lub turkusy. Brr... Nigdy bym się w takim wnętrzu nie poczuła jak w domu.

Coście się przyczepili babć?! babcia synonimem bezguścia? nie mierzcie wszytkich babć miarą swoich. Jestem po architekturze wnetrz i zarazem babcią. A co do firanek - tkaniny ocieplaja wnętrze ,a firanka firance nie rowna. Jesli ktos wiedzę o wnetrzach czerpie wyłacznie z reklam sklepów upinajacych firanki, i kiczowatych katalogów radzę, zeby raczej poogladał pisma wnetrzarskie z wyzszej pólki - zobaczy, jakie możliwosci daje tkanina. Uczulenie na kurz to inny temat, nie kazdy je ma. Nawiasem mówiąc i tak głownym siedliskiem roztoczy ( ciepło, wilgotno i zluszczony naskórek) jest łozko, bije w tym firanki na głowę. Posciel, materace, meble tapicerowane, poduszki, reczniki, ciuchy - zwlaszcza takie, których nie pierzemy co dzień: garnitury, płaszcze, kostiumy, kurtki - wszystko to co styka sie z nasza skórą.

W brązach i beżach. , a to to juz totalne bezguscie i katastrofa

"Wlasnie roztocza nie lubia wietrzenia, swiata i swierzego powietrza. Na roztocza najskuteczniejsze jest wietrzenia pokoju i poscieli. Codziennie." Roztocza nie lubia "swiata" i "swierzego" powietrza :D kolejna madrosc kafe.

Ja mam leciutkie firaneczki i zasłonki leciutkie... nie miałam zamiaru nigdy wieszać firan z lambrekinem bo to wtedy jest jest siedlisko roztoczy. ja swoje firaneczki kupiłam w tym sklepie www.tendina.pl.

Żebyś nie zaglądała mi w okna szmaciuro :D

Co Wy z tymi firanami dla emerytek? Jestem od miesiąca emerytką, a firan nie mam już od ok. 20 lat. :O

Brazy i beze o k***a jaka wiocha hahaha to chyba tylko na kafe. Nie wierze ze ktos w sraczkowatym wnętrzu siedzi haha

brudasy myślą, że jak zdejmą firany to już będzie czysto... jakby kurz sie na roletach nie zbierał. i nigdy ich nie czyszczą

Jak sie dba systematycznie o porzadek to problemu nie ma. A roztocze sa wszedzie, puste wnetrza sa zimne a takie dodatki jak dywany czy zaslony ocieplaja pomieszczenie. Ja na wiosne zawsze do firan dodaje zaslony np takie http://www.tekstylialand.pl/zaslona-grey-myst-fog-p-6780.htm by wnetrze ozywic na wiosne.

Ja mam bo tak lubię bo tak mi się podoba a do tego nam pralke i odkurzacz pioracy.......

Nie czyszczą rolet bo mają te najtańsze których się nie czyści tylko wymienia po latach ale bidaczki tego nie wiedzą :D żaluzje można umyć bez problemu kolor bez jest ok , nie rozumiem po co jakaś troluje :) dywan piękny to ozdobą salonu tylko trzeba codziennie odkurzac i raz na tydzień trzepac wiec nie mam bo nie mam czasu o niego dbać ale mi się strasznie piękne dywany podobają. Najbardziej nie znoszę jak ludzie maja płytki w pokoju gościnnym. Szczyt obciachu.:D a co do niektórych to powinni spać na słomie która należy codziennie wymienić i w stodole przy ognisku to będzie najzdrowiej tylko ze słomy tez się kurzy :p a co zrobić na ulicy jak się kurzy?