Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Moja zona sie spasla jak locha ! Nie moge na nia patrzec

Polecane posty

Gość gość
złapie taka tłusta kotwica chłopa na dziecko i myśli, że od niej nie odejdzie. rzuć ją, może się obeżre na śmierć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak można tyle przytyć w ciąży porażka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No ciężko jest, to jest taki nawyk. Piję wodę w nocy, ewentualnie mleko, ale jak widać efekty to szkoda mi to zaprzepaścić:) Jak człowiek nic nie robi to mu nie zależy, a ja nie chcę schrzanić swojej pracy i efektów:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja szwagierka też tak się spasla,kiedyś była ładna blond włosy, teraz czarne,zaniedbane,wygląda 15 lat starszej i wogole

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja jestem w 8 miesiącu ciąży i przybrałam raptem 8,5kg nie wyobrażam sobie żebym miała przytyć 35 kg . Te 8,5 kg to dziecko wody i cała reszta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja slodyczy nie kupuje, ona sama kupuje. Codzienny repertuar wafelki familijne do kawy cala paczke zje. Na sniadanie rogal seven days do tego deser slodki z bakomy. I na wieczor jak tv oglada tez cos musi byc, z reguly paczka chipsow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to ja z 19.30.do zdrowych nie naleze.jak mialam 30lat wyladowalam na klinice z powazna choroba.mam problemy z krazeniem,zatrzymuje mi sie woda w organizmie,astma,alergia,ale wlasnie odkrylam ze na to wszystko duzo ruchu i nie zajadac sie bo kg murowane.a moze autorze zona ma jakie deprechy po porodzie i je po prostu zajada?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dodam ze raz w tygodniu ciasto lub tort jak jestesmy u tesciowej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przy takim wsparciu że strony kochającego męża to stanowczo powinna schudnąć. Do niej też mówisz takim językiem, czy tylko za jej plecami?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ty autorze ile ważysz ? Tylko prawdziwa wagę poproszę . Pewnie sam masz wielki piwny brzuch a wieczorem wypijasz piwsko i pakę czipsów a od żony to oczekujesz :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gdybym miala takiego meza pochlastalabym sie serio:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moze ona naprawde ma problemy z hormonami? po ciązy często hormony tarczycy dają o sobie znać przy np. hashimoto metabolizm strasznie spowalnia i tyje się nawet ćwicząc i jedząc niewiele...powinna się zbadać,założę się że ma za wysokie tsh. dziwię się trochę tej dużej wadze i podejrzewam problemy zdrowotne bo sama przytyłam w ciąży 13 kg i wydawało mi się to dużo a po porodzie a jednak ciągle zajmując dzieckiem,nie śpiąc w nocy i jedząc to co wolno przy karmieniu piersią wyschłam na wiór,nie ma śladu po tej nadwadze,ważę nawet mniej i widzę po koleżankach,że też bez problemu wrócily do swojej wagi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak ja sie ciesze ze nie mam meza!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość artur293213212
Nie ma sie co facetowi dziwic, wzial laseczke 50 kg, zaszli w ciaze, a teraz ona przestala o siebie dbac bo mysli, ze jak jest dziecko to juz na zawsze z nia facet bedzie. Jesli ona mu sie nie podoba i nie uprawiaja sexu to predzej czy pozniej skonczy sie to zdrada. Moim zdaniem sprowokowana. Jakby moja zona przytyla jakies 60% w ciagu roku to nie wiem czy bym sie nie brzydzil jej dotykac ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś ona wpierdziela na sniadanie 7daysa, ciastka itp, a na kolacje chipsy, to nie sa hormony...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wy czytacie co on pisze? Ona na śniadanie żre seven daysy, do kawy CAŁĄ paczkę wafli, wieczorem też coś wpieprza, więc jak ma schudnąć? To nie są hormony, tylko żre jak świnia i się nie rusza. Urodziła dziecko, faceta ma i myśli, ze może wyglądać jak krowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ona nie ma motywacji. Ma meza i dziecko może jej wystarczy. Nie sugeruj jej tylko powiedz wprost. Chciałbym abyś wyglądała jak przed ciążą. Weź się za siebie. Mój mąż przytul 23kg zmienił pracę na lżejsza i oooo. Pewnego wieczorku powiedziałam mu normalnie Kotek kocham Cię bardzo, ale chciałabym abyś schudł. Troche kiwal nosem, moze zrobilo się glupio. Przecież to mój mąż. Mogę mu powiedzieć wszystko, albo to zzaakceptuje albo i nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
choruje dusza,tyje ciało i tyle w temacie. Za zaniedbaniem kryje się smutek,depresja,zmęczenie,rozczarowanie. Jest przeciążona a ty właśnie widać jakie stanowisz dla niej wsparcie. Zamiast otoczyć miłością i wsparciem swoją żonę,która poświęciła ciało,urodę i dała ci potomka to jak męska c***a walisz pierdy na babskim forum. Nie możesz jej zabrać tych slodyczy,wyciągnąć na spacer,pobyć z dzieckiem i wysłać do kosmetyczki,na zakupy,ploty z koleżanką? Dziecko do teściów a wy weekend we dwoje? najlepiej wymagać a od siebie nic. Ty sobiee oczywiście nie masz nic do zarzucenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przeciez pisalem, ze na silownie chodze i o siebie dbam. Wierzyc mi nie musisz. Czy ma depresje ? Nie wiem zachowuje sie normalnie. Cieszyla sie z dziecka. Ona na to nic nie mowi, tylko a to ze spodnie nowe potrzebuje bo w stare nie wchodzi. I tak juz cala garderobe wymienila. W stare spodnie to nawet jednej nogi by nie wcisnela. Spotyka sie z przyjaciolkami, ale nikt jej nie powie ze sie spasla. Nawet matka i siostry jej wmawiaja ze dobrze wyglada. A jest niska i wyglada jak beczka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oczywiscie bo to moja wina, ze zarla na potęgę w ciąży ? I tak jej zostalo. Wyrzuce slodyczy i co ? Kupi nowe. Na silownie miala ze mna chodzic, obiecala od nowego roku, a mlody do babci. Nigdy jej nie pasuje, bo a to serial, a to glowa boli a to sro

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie chodzi mi o to że masz dbac o SIEBIE tylko żebyś zadbał o NIĄ, o was OBOJE a nie tylko wymagał, stawiał żądania. Ona pewnie uważa teraz że co by nie zrobiła to i tak nie warto się starać. Uwierz,że z pozoru normalne zachowanie najczesciej kryje za sobą smutek. ZRÓBCIE COŚ RAZEM

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość artur2912312
gość dziś Nie ma sie co cieszyc... Po prostu nikt Cie nie chce i na sile starasz sie przekonac sama siebie, ze tak jest lepiej. Wyobrazcie sobie faceta zadbanego romantyka, ktory nie mysli o niczym innym jak tylko zadowolic swoja kobiete, a po slubie okazuje sie jednak byc Ferdynandem Kiepskim i ani mysli sie zmienic. Na kazda uwage, ze nie jest romantyczny i nie ma pracy (bo nie szuka) reaguje fochem. Zadowolone byscie byly?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ZRÓBCIE COŚ RAZEM x Przeciez napisał, ze mieli RAZEM isc na siłownie,a le jej sie d**y z kanapy ruszyc nie chce, bo serial leci, do ktorego musi zezrec cala paczke wafli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ona je najgorsze świństwa, chemię, woda jej się pewnie dodatkowo zatrzymuje w organizmie. Wieczorem chipsy i rano pewnie zapuchnięta wstaje że oczu nie widać. Ona ma poważny problem i ludzie nie najeżdżajcie na jej męża, ktoś musi ja potrząsnąć, przecież to jest otyłość, ona ma dziecko a doprowadza siebie do ruiny, już nie chodzi o wygląd a o zdrowie. Autor musi coś robić, bo ona jak widać nie potrafi się opamiętać, do czego to ma doprowadzić? Może porozmawiaj z kimś z rodziny, z jej koleżanką dobrą, musisz jej truć dzień w dzień bo tu chodzi o zdrowie i tak jej mów, tego argumentu się trzymaj. Znajdź wsparcie w kimś bliższym, rodzinie czy znajomych i razem jej przemówcie do rozumu. Jedzenie to jest jej przyjemność, może pomyśl o tym aby mogła czymś tę przyjemność zastąpić bo inaczej trudno jej będzie z tego zrezygnować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kobieta pewnie 24 h przez 7 dni w tygodniu zasuwa przy dzieciaku, a tatuś biega "na siłownie i dba o siebie" bo ma czas i jest wypoczęty. Jak sam napisał - czasem na spacer z dzieckiem wyjdzie - wow, wielka łaska. Wielkie pretensje,że kobieta nie "chce schudnąć". Zamiast porozmawiać z żoną w cztery oczy o problemie i ją jakoś realnie wspomóc, woli żalić się anonimo na forum i wyzywać ją od spasionych loch. Rada w postaci "zacznij chodzić na siłownie" raczej nie rozwiąże problemu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Albo babka się poddała, ma jakąś depresję i nie widzi możliwości powodzenia, albo jest idiotka, która nie widzi problemu i nawet nie ma zamiaru nic robić. Patrząc na podejście i kulturę osobistą autora, żadna z tych opcji mnie nie dziwi. Trzeba było brać inteligentna żonę, a nie fanka polsatowych seriali.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powinieneś na każdym kroku wyzywać ją od wieprzy i uczyć dziecko tego samego. Ona powinna mieć świadomość tego, że jest tylko pepszonym spaślakiem. W czasie seksu mów do niej tak: otwórz ryj świnio, będę się do niego spuszczał. Na lodówce umieść napis:grubym świniom zakaz otwierania. Lej ją pasem na gołe tupsko niech wie, że jest nikim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może nie tak obcesowo, ale ten sojusznik z rodziny czy koleżanek nie jest głupi. Trzeba mówić o problemie. Myślę, że jak się ma 35 kg nadwagi to można nie wierzyć we własne siły, ale bezczynność czy objadanie się nadal nie doprowadzi do niczego dobrego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
>>A to tylko 35 kg nadwagi przez raptem rok X >>>TYLKO? Te 35 kilo, to pewnie połowa jej wagi z przed ciąży. Jak można w rok przytyc 35 kilo? >>> Tak, TYLKO, bo w małżeństwie, które podobno ma trwać całe życie do śmierci, mogą się zdarzyć dużo gorsze rzeczy: rak, alkoholizm, uszkodzenie rdzenia kręgowego, choroby (w tym psychiczne), wypadki, czy też zwykła starość. 35 kilo przybrane przez rok można zrzucić - za 5 lat to może być laseczka. Jeśli nie możesz tego zdzierżyć to jak wytrzymasz jej potencjalną chorobę lub niepełnosprawność?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tylko kto ? Jej matka i siostry wmawiaja jej, ze teraz dobrze wyglada. Przyjaciolki jej nic nie mowia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×