Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość justsex

To Tylko Seks

Polecane posty

Gość justsex

Witam. Mam pewien problem z którym chciałabym się podzielić i prosić Was o poradę. 3 miesiące temu poznałam pewnego chłopaka nazwijmy go Pan X. Oczywiście znajomość zaczęła się przez internet. Na początku pisaliśmy tak zwyczajnie.. poznawaliśmy się i w ogóle.. Bardzo mi się spodobała jego osobowość jak i wygląd zewnętrzny. Po pewnym czasie (około miesiąc) zaproponował mi sex bez zobowiązań.. ciągle powtarzał że nie chce mieć dziewczyny ponieważ nie szuka miłości. Zgodziłam się bo chciałam spróbować jak to jest tak "kochać się" bez emocji i uczuć. Poprzedni związek pozostawił po sobie wiele ran więc taki układ mi pasował. W końcu doszło do spotkania i zrobiliśmy to. Tyle ze dla mnie to przestało być bez emocji.. zaczęło mi na nim zależeć.. kilka dni później mu o tym powiedziałam na co on się zdenerwował i powiedział ze nie mogę się w nim zakochać i że my nigdy nie będziemy razem.. nie jestem w jego typie pomimo że bardzo mu się podobam. Chciał zerwać ze mną znajomość ale poprosiłam o jeszcze jedno spotkanie podczas którego chciałam z nim wszystko wyjaśnić.. znowu doszło do sytuacji intymnej.. i było nieziemsko, jego pocałunki, ciało, i to jak mnie przytulał...Nigdy się tak nie czułam z żadnym facetem. W pewnym momencie wybuchłam płaczem.. powiedziałam że bardzo mi na nim zależy i zeby dał mi szanse.. po tym spotkaniu nasze relacje sie bardzo ochlodzily.. malo rozmawialiśmy.. ale zaczęłam udawac zimną i obojętną.. powiedziałam ze mi sie tylko wydawalo ze cos do niego czuje i ze dla mnie to tez tylko seks.. I wtedy zaczęło byc znowu jak na początku znajmosci.. dzielilam się z nim wszystkim.. czasem podsyłałam mu rozmowy z innymi chlopakami by sprawdzić reakcje.. w pewnych momentach wyczuwałam zazdrość. Powiedział mi ze mu zależy i nie jestem mu obojetna i ze w jakiś sposob jest o mnie zazdrosny ale ze i tak nie będziemy razem.. kilka dni temu znowu sie widzieliśmy.. powiedzialam ze nie chce sie calowac bo to zbyt uczuciowe. ale on i tak to robil, i pocałował mnie w czoło.. to bylo urocze. Moje pytanie.. czy powinnam to przerwać czy ciągnąć to dalej? Mam jakieś szanse według was u niego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zrób go - na dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie masz szans na nic więcej. Ciągnij to jak chcesz, przecież to twoje życie i to ciebie zaboli, nikogo więcej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie ciągnij tego, mało prawdopodobne ze się zakocha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość z Paryża
No ale przecież pocałował ja w czoło :-P No litości, facet jasno komunikuje czego możesz oczekiwać a czego nie. Pasuje Ci to to ok, nie, to zbieraj manatki. Proste!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestem kobietą, ale rozumiem częste zirytowanie mężczyzn, którzy wprost komunikują kobietom, że to i to, to i tamto. A one swoje, przetwarzają, przerabiają, doszukują się nie wiadomo czego... Twój facet wprost zakomunikował Ci o swoich potrzebach. Że chce seksu, a nie chce uczuć. Myślałas, że może go "zmienisz", i zaekperymentowałas, krzywdząc siebie. Masz szansę na seks. Nic więcej. Przestań sobie coś roić w glowie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×