Mamy czy ktoras przerabiala zielone "pieniace sie" kupy u noworodka???

Mam w domu 2tygodniowe dziecko. Od tygodnia maly robi zielone kupy takie pieniace sie. tak z 30% kupy to babelki powietrza (nie wiem jak to lepiej opisac). Karmie piersia, synek przybiera na wadze prawidlowo. Przeczytalam caaaly internet i najczesciej diagnoza jest nietolerancja laktozy. Objawy sie zgadzaja- oprocz kup, przelewanie w brzuszku i duzo gazow. Aczkolwiek zwykle pisza ze dziecko powinno slabo przybierac na wadze i miec szorstka skore- tego u nas nie ma. We wtorek ide do lekarza ale mieszkam w uk i boje sie ze oleja troche sprawe. Chcialam sie zapytac czy moze ktoras miala podobne przygody i jak to sie skonczylo. Szczerze mowiac srednio mi sie podoba przejscie na mleko bezlaktozowe i mam nadzieje ze jest inne wyjscie z takiej sytuacji. Pierwsze dziecko karmilam mm, teraz udalo mi sie rozbujac laktacje i jest to o wiele wygodniejsze niz zabawa z butelkami. Jakies rady, spostrzezenia, doswiadczenia? Podzielcie sie prosze....

to normalne jeśli karmisz butelką

Spadek enzymów trawiennych albo bakterie.

tu autorka- karmie piersia. Tak jak pisalam- pierwsze dziecko mialam na mm, teraz przy drugim tylko piers. No i szkoda byloby mi przerzucic sie na butelke znowu...

up

Mojej kuzynki dziecko miało podobne, objawy jak miało nadmiar witaminy d. Ale był starszy, miał 2lata.