Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Marynia przez okno wyglada

Polecane posty

Gość gość

Marynia przez okno wyglada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dzisiaj tez nocna zmiana?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dupa marynia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jestes?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość szarriiikkk
nie,to okno spoglonda jak Marynia wyglonda...przez okno...hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
z drugiej strony ulicy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość szarriikkk
tak bylo ale siem zmylo...pies to dziwna istota,przytuli nawet kota...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nic na ten temat nie wiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wiesz, z kim piszesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Marynię sen ogarnął

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i jeszcze spi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jestes?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
juz wybite

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
szarik skad przekonanie, ze kazde pytanie czy "jestes" ciebie sie tyczy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
rozumiem, jedna rzecz mnie zastanawia: w ten sam sposob odpowiadal zawse scery, stad pytanie: jestescie bracmi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ciekawam, co wy tam wyrabiacie °na zapleczu° tego calego cyrku!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wolne zarty, a magia pozostaje to, kto jest tu kim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mylisz sie, magia jest tylko to, co w glowie siedzi. Nic nikomu nie dalam... kazdy sam swoj swiat wymysla

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
CE: i nie Maryny - ona nazywa sie Marynia od d-py Maryni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no to zycze Wam milego kontynuowania Waszych dysput o niczym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
brak obrazy powinien zaowocowac tym samym, a nie zawsze tak jest... szkoda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie wiem, dawno tam nie bylam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
może i wisiały, może je mole pożarły. Nie wiedziała. Wiedziała tylko, że kiedy weszła tam, poczuła znajomy zapach stęchlizny. Pochodził być może ze starych szafek, które z czasem pokryła gruba warstwa pleśni. W rogu, tam, gdzie kiedyś stał budzik, leżała kromka chleba, porzucona w pośpiechu, który zdradzały okruchy na blacie. Jabłka w koszyku służyły już teraz za dom mrówkom, które wraz z pająkami i muchami zawładnęły domem. przesiedziała w bezruchu całe popołudnie aż do wieczoru. Ocknęła się, kiedy ostatnie promienie słoneczne wdzierały się jeszcze do środka. Było dużo do roboty, tak dużo, że nie chciało jej się robić zupełnie nic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
okna poszły na sanki, i bawiły sie niesamowicie, zimno im wprawdzie było w dłonie, ale po powrocie do domu wsadziły je do zimnej wody i odmarzły

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rybaczka na pełnym morzu
Kiedy tak siedziała za oknem cykały świerszcze, a przez okno wpadały ostatnie promienie słońca. Wstała, umyła kubek z resztkami stęchłej herbaty, wyszorowała czajnik leżący na podłodze. Po czym próbowała zapalić ogień w starym piecu, ale kolejna próba zapalenia go nie powiodła się. Dom był stary, deski trzeszczały, kiedy zbliżyła się do drzwi by wyjść na ganek. :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dlaczego juz sie nie logujesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
" W rogu, tam, gdzie kiedyś stał budzik, leżała kromka chleba, porzucona w pośpiechu, który zdradzały okruchy na blacie." - nie podoba mi się to zdanie, jest jakieś nie po polskiemu :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to sobie je popraw (autorka)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nic z tego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Padało. Szosą, która biegła nieopodal, przecinając żółte od rzepaku pola, przejeżdżał zaprząg konny. Koń z wyraźnym trudem ciagnął wóz wypełniony czymś po brzegi. Ona jednak tego nie widziała. Słyszała jedynie miarowe, jakby uroczyste uderzenia kopyt końskich o mokry asfalt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×