Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Ludzie nie potrafią się bawić !!

Polecane posty

Gość gość

Byłam wczoraj z mężem na balu karnawałowym organizowanym przez firme,w której pracuje. Zauważyłam że ludzie nie potrafią się bawić,szaleć. My mimo tego że nie potrafimy dobrze tańczyć tańczyliśmy jak umieliśmy. I bawiliśmy się bardzo dobrze. Pierwsze nasze wyjście gdziekolwiek bez synka czyli pierwsze wyjście od 17 miesięcy. W zasadzie byliśmy jedyną parą na parkiecie. Cała reszta ( czyli około 250 osób) siedziała i wlewała w siebie alkohol. Ani nie pogadali ani się nie uśmiechnęli. Nie powiem że nie piliśmy bo piliśmy. Zostaliśmy źle odebrani za tańczenie. Chyba od tego są imprezy żeby się bawić,tak? Po co iść na impreze żeby tylko sie napić? Przecież to bez sensu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
impreza firmowa to nie najlepsze miejsce na zabawe. Kazdy patrzy na kazdego, ludzie sie obserwują i obgadują. Mogłas isc ze znajomymi na impreze a nie ze wspołpracownikami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no fakt; bez sensu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A odpowiednia żeby upijać się do nieprzytomności ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
upijaja sie przewaznie mezczyzni, a jesli zrobi to kobieta, to zostanie obgadana tak samo jak autorka;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No właśnie tam większość kobiet sie nawaliła..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to czym sie przejmujesz?? wszyscy wszystkich obgaduja. Słyszałas cos na swoj temat, że mowisz ze było to zle odebrane?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zależy od firmy ja dwa lata temu byłam z mężem na imprezie zakładowej i wybawiłam się dużo ludzi tańczyło Imprezy u nich robią co rok w zeszłym nie byliśmy bo dziecko jeszcze małe ale mam nadzieję że w tym się uda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nam zdarza się chodzić na sylwestra i bale karnawałowe i widzę że ludzie w ogóle nie potrafią się bawić tylko idą chlac glownie i godz 1.00 do domu. O godz 3 to już pusta sala. A do samego końca zostaje garstka przeważnie my tylko, bo lubimy się bawić. Dla mnie to glupota, wydac na bilet, fryzjera, kosmetyczke, kiecke (wiekszosc tak robi) i isc na 3 godz. I to co mnie jeszcze dziwi i wkurza jednocześnie, ze rozmawiam z kimś na imprezie, ten ktos sam mnie zaczepia, ze skads tam mnie kojarzy, rozmawiamy, a później spotykam go gdzieś na mieście i on już mnie nie zna. Zdziwiony, ze cześć mu powiedziałam. Czy też macie takie wrażenie czy tylko ja?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Też właśnie mam takie wrażenie. My wróciliśmy po 4 do domu. O 4 skończyła sie impreza. O 1-2 już większa część pojechała do domu. O kierownictwie i dyrekcji to już nic nie będe mówić bo po 20 byli nawaleni a o 18 zaczęła się impreza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja zauważyłam ostatnio na weselu, że ludzie w wieku moich rodziców, czyli 50+ idą się spotkać z rodziną, pogadać, posiedzieć przy stole. Ludzie w moim wieku i młodsi, czyli 25-35 lat bawią się chyba najlepiej, dla większości to wyjątkowe wyjście bez dziecka więc korzystamy, młodsi są wyluzowani i też się bawią. Ale młodzież tak 16-20 lat jest sztywna jak kije od szczotek. Ani nie piją, ani nie rozmawiają a o tańcu nie ma mowy. Siedzą jak za karę. Zdziwiło mnie to szczerze mówiąc bo kiedy się bawić jak nie w wieku nastu lat? Przecież to najlepszy wiek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
młodzi 16-20 bawia sie inaczej. Słoneczka i dopalacze. Ja autorko mam inne zdanie, zawsze na kazdej imprezie zastanawiam sie skad ludzie maja tyle energii. Ja o 3 padam a oni szaleja do switu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No tak, w końcu dla nastolatków to spełnienie marzeń tańczyć i się wygłupiać przy całej rodzinie. A jak tego nie robią tzn, że lubia ćpać :O rozumowanie kafeterianek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
trzeba było isc na dyskotekę ,impreza firmowa to nie dyskoteka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
12:02 ale przecież na takie imprezy nie chodzisz codziennie, co tydzień też chyba nie. Bynajmniej u nas takie okazję zdarzaja sie 3,4w roku. Więc jak już jest to trzeba się z tego cieszyć i szaleć do rana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Buractwo i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Idź do klubu to zobaczysz jak się potrafią bawić młodzi ludzie i do ktorej-trzeba ich wyrzucać. Poszłaś na impreze firmową ktorej głównym założeniem nie jest wcale tańczenie na parkiecie niemalże nieprzerwanie cały wieczór. Tobie wydaje się inaczej ale niestety wy głupio wyszliście. Wiesz czemu o 3 zostaje garstka na parkiecie? Bo ludzie potrafią się zachować i nie siedzą do oporu "bo zapłacone". Ludzie wychodza czesto na imprezy i nie mają potrzeby tak celebrować tego dnia jak wy :/ wiesz, ja mam juz większe dziecko a inni nie mają wcale i imprezują co weekend.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
13:47 ja nie mówię o wejściach do klubu tylko o balach czy weselach, a tego nie masz co tydzień. Znam też takie osoby, które szybko uciekają z imprez i oni wcale tak nie imprezuja jak ty mówisz, tylko idą na bal od wielkiego dzwonu. Przeważnie dziewczyna chce zostać, a stary się schla, bo przecież musi pić jak mu polewaja, i co jej zostaje, musi brać chłopa za szmaty i do domu. Co z tego ze wyjeb ponad 1 tyś na 3 godz. Tak się właśnie dziś ludzie bawią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
13:47 my nie celebrujemy tylko się dobrze bawimy, bo umiemy się bawić!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiem gdzie to wsród młodych ludzi funkcjonuje że "stary sie schla" :/ Nie widziałam dawnooo zeby jakas dziewczyna ciągnęła faceta naprutego do domu. Starsze ciotki tak, ciągną wujków Mietków bo wstyd ale młode??? Bal, wesele (btw, w tamtym roku miałam jedynie 5 w okresie o czerwca do sierpnia) to są imprezy okolicznościowe jakie niekoniecznie się nadają do białego rana. Juz nie te czasy. W klubach to co innego. Przeliczanie kasy na ilośc godzin spędzonych na imprezie jest typowo skąpym posunięciem. Wiedziałam ze to jest główny powód "bo zapłacone". A chodzenie do fryzjera przed takimi imprezami juz dawno wyszło z mody.. prostota króluje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
13.21 naprawdę uważasz, że siedzenie przy stole przez całe wesele jest normalne dla 17latków? Bo ja nie. Nie uważam wcale, że ćpają ale skoro nie lubią wesel to po co chodzą i w dodatku zapraszają osoby towarzyszące? Chyba żeby sie pobawić a nie siedzieć jak stare ciotki obgadujące dawno niewidzianą rodzinę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to że ci się wydaje ze dobrze tańczysz to nie znaczy że tak jest, a impreza słuzbowa to nie dyskoteka , myśle że jesteś przewrażliwiona na swoim punkcie tzn och i ach jestem- a ludzie potrafią się bawić zależy od okoliczności i charakteru spotkania,bankietu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wiesz może oni was nagrywali i mieli dobrą z was beke i z tego dobrze się bawili jak nie umiecie tańczyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
14:14 tak i jeszcze mi powiedz ze na makijaż nie chodzą przed sylwestrem, balem czy weselem? Gabinety kosm przeżywają oblężenie. W mieście, w którym mieszkam (woj. MAZOWIECKIE) na sylwestra zapisy odbywają się z pół rocznym wyprzedzeniem, a do fryzjera nie wiele krócej. Przed sezonem weselnym też 2 miesiące wstecz. I nie mieszkam w wyp**duwku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przeciez autorka napisała na samym początku,ze był to BAL karnawałowy,a nie jakas tam impreza.Wiec na balu sie tanczy,a kto nie lubi to nie powinnien wcale sie wybierac na taka impreze. A juz na pewno nie krytykowac tanczace osoby.Ja nie wyobrazam sobie na balu siedziec i słuchac muzyki i tylko pic,tosz to nogi same rwa sie do tanca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i co, też chleje zamiast tańczyć. zrobisz mi coś? możesz mnie w dope cmoknąć :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorka poszła po bandzie-odwaliła sie pewnie jak szczur na święto kanałów i zdziwiona ze panował zgoła inny klimat. Poszła do fryzjera (zarezerwowanego grubo przed imprezą zeby napewno miejsce bylo), kupiła kiecke w jakims no-name sklepie, zrobiła makijaz u kosmetyczki (pierwszy raz od porodu sie zapewne pomalowała skoro dopiero pierwszy raz wyszli bez dziecka), paznokcie, taksówka i ździwiona ze ponosząc tyle kosztów by musiała kończyć wczesniej bo tak towarzysko pasowało :/ Nikt nie jara się tak imprezami firmowymi, tam bardziej idzie się na luzie pobyć ze współpracownikami a nie udawać gwiazdę dancingu :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To, ze nie tanczylo to znaczy wg ciebie ,ze NIE UMIEJĄ się bawic? może wg nich wlasnie swietnie się bawili, ale nie czuli potrzeby tańczenia??!! Ja wlansie jestem z tych co lubie rozne imprezy, spotkania firmowe, prywatne, ale nie ytancze bo nie lubie, lecz super się bawie i swietnie mi się spedza czas na takich imprezach pomimo braku szalu na parkiercie. Wg mnie jesteś glupiutka- bez urazu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sama jesteś głupiutka, pustaczko!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko nie wierzę w Twoją opowieść. Po prostu nie wierzę, że NIKT oprócz Was nie wyszedł na parkiet zatańczyć na balu karnawałowym i przy takiej ilości osób pijących alkohol!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×