boje się że już na wszystko jest za późno

na poznanie faceta, na założenie rodziny, rodzenie dzieci. Mam 28 lat i wiem że większość kobiet w tym wieku ma już kogoś na stałe, mają własne rodziny, dzieci a ja nie mam nikogo i pewnie tak już zostanie :( Nie znam w moim otoczeniu żadnej dziewczyny po 25 roku życia która byłaby sama, już nie mówiąc o facetach bo wszyscy są pozajmowani. Na wszystko już dla mnie za późno :(

A ty na wojnie byłaś do tej pory?,czy się przebudzilas?

mam psa ktory mi rimming zrobi na zawolanie. i kota od przytulaskow

gość dziś Masz rację. Ja wprawdzie znam setki kobiet które w pierwsze lub kolejne związki weszły późno, pierwsze małżeństwa i dzieci miały po 40-tce. Ale Ty widocznie żyjesz w jakimś odseparowanym od cywilizacji społeczeństwie na bezludnej wyspie, gdzie nie ma rozwodników ani małżeństw w późnym wieku. To co planujesz, może samobójstwo? Co w Twojej społeczności robi się z takimi podstarzałymi zrzędami jak Ty?

nie byłam na wojnie ani się teraz nie przebudziłam, po prostu nikt mnie nigdy nie chciał :( Jestem osobą nieśmiałą i dość zamkniętą w sobie i potrzebuję trochę czasu żeby się przed kimś otworzyć i jak do tej pory nikt mi tego czasu dać nie chciał.

Skoro uważasz, że jest za późno, to w Twoim przypadku faktycznie jest za późno. Zastanawiam się tylko czemu Wy kobiety tak lubicie same pieprzyć sobie życie, wmawiając sobie różne niemądre rzeczy?

gość dziś żyję w 20 tys mieście, może to ci się wydawać dziwne ale np wszystkie moje sąsiadki (młodsze ode mnie) są już żonate, a samobójstwa nie planuję.

Nie jest za późno ale już czas najwyższy na założenie rodziny , nie odwlekaj, rozglądnij się , jest też wielu nieśmiałych ale wartościowych chłopaków , którzy czekają ne gest ze strony dziewczyny. Ładna jesteś?

Autorko, nie masz gazet, telewizji, nie słyszałaś nigdy o rozwodach, o ludziach, którzy zaczęli pracować nad sobą albo się przeprowadzili? Przyznaję, że faktycznie nieśmiałość, zwłaszcza jak masz trochę introwertyczny charakter, może być dużym problemem. Jeśli nie dasz się nikomu poznać, nie będziesz miała okazji nikogo zainteresować.

może jest wielu nieśmiałych chłopaków, tylko że takie coś kończy się na patrzeniu na siebie, bo żadne nie ma odwagi się odezwać.

12.55 Zgadzam się. A ty autorko wykaż się wiarą w siebie,daj szansę sobie i innym ale musisz do tego dążyć,samo nic nie przyjdzie. Zacznij najlepiej od zmiany toku myślenia o sobie,jeśli będziesz sobie powtarzała te wszystkie brednie to tak będzie. Pamiętaj! źle myśli przyciągają zle uczynki. Zatem,bierz byka za rogi i do przodu.

wejdź na stronę niesparowani.pl a tam dowiesz się więcej