poznałem 35 latkę

powiedziała że nigdy nie miała faceta i chyba nie chce mieć , nie miała nawet chłopaka , a dlaczego ? Bo mówi że w domu ojczym urządzał awantury bił matkę , była też molestowana przez sąsiada i ma uraz ogromny do meżczyzn i chce być sama czy takie coś jak przeszło się w domu rodzinnym , może mieć aż tak drastyczne skutki w dorosłym życiu ?

Zazwyczaj takie traktowanie ma nieciekawe skutki w dorosłym życiu, ale skoro ta kobieta do tej pory sobie z tym nie poradziła, to musi też mieć niestety słabą psychikę...

jest bardzo wrażliwa , delikatna , skromna, łatwo ją zranić ale z drugiej strony jest bardzo opiekuńcza , cicha spokojna , pracowita , pracuje , uczy się , pomaga ludziom .... Nie wiem co powiedzieć , jest po prostu super , ale nie wiem jak do niej dotrzeć , skoro boi się mężczyzn ...

Oczywiście, że tak. Jej priorytetem jest spokój i bezpieczeństwo, co jest zupełnie zrozumiałe przy takich doświadczeniach życiowych. Ofiary przemocy w rodzinie, przemocy w związku oraz molestowania seksualnego mogą mieć problem z nawiązaniem normalnej relacji damsko-męskiej do końca życia. Może kiedyś nabędzie siły, by sobie wszystko poukładać i komuś zaufać, ale wcale nie jest powiedziane, że tak się stanie. Można mieć nawet dobre chęci i pozorną wolę wejścia w relację, a jednak się wycofywać ze strachu przed ponownym skrzywdzeniem.

A z Ciebie żaden dobry kandydat dla niej , skoro klepiesz na forum o tym, pewnie już pół miasta o tym wie i wszyscy twoi kolesie zostaw te dziewczyne w spokoju bo już ją krzywdzisz , dlatego żze piszesz tutaj o niej , takie osoby potrzebują dużego wsparcia a nie klepania na forum i pytania co masz zrobić

Nie możesz do niej dotrzeć. Są trzy typy zachowań charakterystyczne dla osób, które znalazły się nieciekawych i traumatycznych okolicznościach: - obwiniają przeszłość o wszelkie swoje problemy i usprawiedliwiają nią swoje złe i nieakceptowane społecznie zachowania - stają się bierne, uciekają od tego, co je rani (przypadek tej Twojej dziewczyny) - uczą się (nierzadko przez długie lata) radzić sobie z przeszłością i ją zamykać. Tylko z tymi ostatnimi jakiekolwiek relacje mają sens. Do tej dziewczyny nie dotrzesz, bo widzisz, ona tego nie chce :(

Wiec zostaje tylko znajomość a może z czasem przyjaźń ??

Namów ją na terapię. Serio.

Ona już jest na lekach , antydepresantach , wcześniej była starsznie antyspoleczna , ma depresję -lękową, teraz jest o niebo lepiej jest bardziej otwarta na kontakty między ludźmi stała się wesola , ma chęć do życia , cieszy się swoją pracą ma plany kupić mieszkanie , ale kontakty kobieta-mężczyzna to wielki szlaban