faceci, seks, a uczucia

czy facet może zakochać się poprzez seks (nie tylko to nas łączy, oboje wolni, trwa to jakiś czas już)

Nie

Tak i jest to nawet bardzo prawdopodobne.

Znacznie częściej to kobiety zakochują się Poprzez seks niż odwrotnie, faceci zwykle umieją oddzielić seks od uczuć. A co autorko, facet zaproponował Ci friends with benefits?

Może się zakochac jak podczas seksu poczuje ze to robi z tą jedyną

Jest to mozliwe, ale o wiele mniej prawdopodobne niz w przypadku kobiet

Z pewnością cię kocha, gdyż zbliżenie bez uczuć nie jest możliwe.

nie, ale dobre obciąganie przywiązało do mnie paru facetów, nawet po latach potrafią jeszcze wspominać. Ale rozumiem, ze nie o taką wdzięczność ci chodzi

nie umawialismy sie na nic. sprawia wrazenie jakby mu zalezalo, wiecie to sie czuje. ale rzadko gdzies wychodzimy.

Oczywiście, dlatego żenią się z prostytutkami :-D

haha autorka "obciagania" poprawila mi humor ;)

sprawia wrazenie jakby mu zalezalo, X Oczywiście, ze mu zależy, na ŁATWYM SEKSIE, który mu dajesz.

Jesli cie w seksie facet piesci ,caluje ,dotyka to jest zakochany jesli tego nie robi ,to chce cie tylko wydymac i nie ma mowy o uczuciach.

łatwy seks? hmm. Czesto po prostu cos ogladamy i idziemy spac. Czasem to ja nalegam ;)

łatwy seks? hmm. Czesto po prostu cos ogladamy i idziemy spac. Czasem to ja nalegam oczko.gif X Czyli dajesz mu wszytsko, co ma związku, tyle że bez deklaracji. Spotka inną, fajniejszą od Ciebie i nie możesz mieć pretensji o nic, bo nie jesteście razem. Jest wolny i ma koleżankę od wszystkiego, taka niezobowiązująca znajomość.

a dlaczego mialby nagle po kilkunastu miesiacach spotykac kogos fajniejszego skoro nas duzo laczy. On nie ma 20 lat, zeby zainteresowac sie odrazu kims innym no i raczej ma malo okazji bo to typ samotnika. Mam mu postawic ultimatum, umowic sie na zwiazek a wtedy mam pewność ze nie spotka fajniejszej? Im wiecej wolnosci komus dajesz tym wieksze przywiazanie wytwarzasz moim zdaniem. Nie strzelam fochow i niczego nie zakazuje, wiec chyba to jest bardziej atrakcyjne niz inna "fajniejsza dziewczyna"

nawet jesli nie jestem oficjalna dziewczyna to skad wiesz ze mu nie zalezy? ze stereotypu? to ja nie dawalam kiedys powodow do zaufania. Widze ze sie zbiera na rozmowe, ale chyba mu nie wychodzi

a dlaczego mialby nagle po kilkunastu miesiacach spotykac kogos fajniejszego skoro nas duzo laczy. On nie ma 20 lat, zeby zainteresowac sie odrazu kims innym no i raczej ma malo okazji bo to typ samotnika. Mam mu postawic ultimatum, umowic sie na zwiazek a wtedy mam pewność ze nie spotka fajniejszej? Im wiecej wolnosci komus dajesz tym wieksze przywiazanie wytwarzasz moim zdaniem. Nie strzelam fochow i niczego nie zakazuje, wiec chyba to jest bardziej atrakcyjne niz inna "fajniejsza dziewczyna" X Po co zakładasz temat, skoro wiesz lepiej? Jestem facetem i pisze Ci jak to wygląda z mojej perspektywy.

kolezanka czy przyjaciolka nie jestem. Spotykamy sie jak para, nie bedac nia. Tlumaczy mi sie jak zaden poprzedni facet

mam mu w takim razie sie zapytac jak on to widzi?

no i spotykanie sie na wylacznosc od ponad roku to chyba nie jest juz niezobowiazujacy seks?

Po kilkunastu miesiącach spotykania? Gdyby mu zależało i traktowalby Cie poważnie to juz byscie dawno byli razem, oficjalnie. Jemu wygodnie w takim ukladzie. Przyjaciele od seksu zachowuja sie jak pary ale taka ,,mala" roznica ze nimi nie sa i w razie jak facet spotka inna i nagle sie zakocha to przyjaciolke od seksu kopnie w d...e i pojdzie do nowej ;).Łudz się dalej jak chcesz...

A wolny czy zajęty?

on jest duuzo starszy i powiedzial mi ze sie nie juz zakochuje. Gdybysmy sie spotkali 10 lat wczesniej to byloby inaczej. Nagle zakochanie? Chyba tylko cud by to sprawil. Mam z nim porozmawiac?

stary kawaler.

w zasadzie to spotykamy sie od roku ale tak czesciej i bardziej angazujaco od listopada. Ostatnio kilka razy sie zbieral na rozmowe (tak przynajmniej mi sie wydaje). Moze sie ludzę jako kobieta w takiej sytuacji ale mam tez intuicje. Pewnie ze bym z nim pogadala ale nie chce go sploszyc.