Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zagubionamama__

Problemy z rozszerzaniem diety i kp moze ktos pomoze

Polecane posty

Gość zagubionamama__

Cześć. Mam już prawie 7 miesięczne dziecko i mam problemy z rozszerzaniem diety. Karmię piersią - mam wrażenie, że ciągle karmię. Przeszliśmy przez kolki, bóle brzuszka, wiszenie na cycu, płacz przy piersi itd., ale walczyłam o to karmienie i jakoś się udało. Dziecko niestety często w nocy się ciągle budzi, mało śpi w dzień i na dodatek mam wrażenie, że jest głodne. Dlatego rozważam przejście na mm - lecz kolejny problem. Kupiłam Hipp i dziecko nie chce pić. Jeśli chodzi o rozszerzanie diety to wg tych wszystkich rad zaczęłam od warzyw. Dawałam marchewkę, ziemniaczka. Dziecko nie chciało jeść, krzywiło się, wypluwało. W końcu podałam jabłuszko. Też nie chciało. Podałam jabłuszko z bananem i tu był strzał w 10. Zaczęła jeść. I zauważyłam, że lubi jabłuszko, ale tylko zmieszane z innym owocem. I tak od pewnego czasu jej daję owoce, jednak problem z warzywami jest nadal. Wiem, że teraz jeszcze ciężej będzie, bo mała polubiła owoce, jednak podałam je ze strachu o to, że jest głodna i nie chce nic jeść. Dziecko na pewno nie lubi marchewki ani marchewki z ziemniaczkiem. Chcę mądrze rozszerzyć dietę, ale potrzebuję porady jak to zrobić krok po kroku, bo sobie nie radzę. Nie wiem, jak rozplanować posiłki. A na mm chcę przejść też dlatego, by unormowały jej się pory posiłków. Np. mniej więcej stała godzina mleka i innych posiłków - by uregulować jej rytm dnia i bym miała pewność, że się najada to wtedy spróbuję odzwyczaić ją od jedzenia w nocy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moze sprobuj marchewke z ryzem i dodaj troche cukru? Sprobuj troche dziecko przetrzymac i podaj jak bedzie naprawde glodne, moze zje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
7mcy mozesz juz dodac piertuszke, koperet itp. Moja tez na poczatku nie specjalnie chcial jesc, ale lubila np cukinie z koprem wloskim, dynie z koledra, kartofelki z marchewka i pietruszka. Mozliwosci jest juz coraz wiecej. mm nie kniecznie Ci pomoze, bo jesli mala niechce go pic to i tak nie bedzie sie "najadac". Chodzi tez o to, ze sodzici, ktore w wieku kilku miesiecy przesypiaja noc na piersi - moja od drugiego miesiaca spala od 23-24 do 5-6 rano i posniadaniu jeszcze ze dwie godzinki, wiec mialam luz. A sa i takie ktore na butelke budza sie trzy razy w nocy i wtedy musiasz wstac, ta butle przygotowac podgrzac itp. Nie wiem, czy to takie wielkie ulatwienie, a co dla dziecka lepsz to chyba sama wiesz. Cierpliwosci, karmienie malych dzieci to nie zawsze jest taka oczywista sprawa. A jak Twoja coreczka przybiera na wadze? sprawdzalas siatki centylowe?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zagubionamama__
Mała do tej pory dobrze przybierała. Ostatnio ważyłam ją jak miała 6 miesięcy, więc dopiero to początki rozszerzania diety były. Ale wtedy przez 4 tygodnie przytyła 300 g, a teraz to będę wiedzieć za tydzień ile przybrała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie zamartwiaj sie na zapas. Rozszezanie diety to wcale nie jest taka prosta sprawa. Trzeba wiele cierpliwosci. Dziecko tez sie dopiero uczy i jesli Twoja coreczka jest z natury konserwartywna to moze jej zajac troche czasu zanim sie przekona do nowosci. Jesli karmisz piersia, to glaodna nie jest. Szczerze mowiac to zupki i owoce nie sa nawet w polowie tak kaloryczne jak mleko, rozszezanie diety to tylko nauka jedzenia, dopiero okolo roku Twoje dziecko powinno jest tyle pokarmow stalych, zeby to robilo znaczaca roznice w jego diecie, do tego czasu podstawa jest mleko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Dodaj cukru" - no rada rewelacyjna! Autorko zacznij dziecku podawać warzywa od Nowa, dodaj trochę masła, oliwy z oliwek, ryż też możesz już dawać, makaron i nie poddawaj się po pierwszych próbach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na piersi głodne nie chodzi ale autorka chce wreszcie sobie dychnac z tego co widac w jej postach. Teraz jest wiecznym bufetem. Nie wie kiedy co i jak. Ma wrażenie ze karmi wiecznie. Chce to unormować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestem mama 11 miesiecznego malucha i wciaz karmie piersia. Rzeczywiscie owoce sa smaczniejsze niz warzywa wiec nie dziw sie malej. Pierwsze papki jakie gotowalam to ziemniak dynia pietruszka marchewka i lyzeczke masla albo oliwy z oliwek aby witaminy sie lepiej wchlanialy. Na poczatek 2 lyzeczki 3. Nie zniechecaj sie. Na poczatku czesc i tak wypluwal jezyczkiem . do kolejnych papek dodawalam seler koperek natka pietruszki i brokuly. Z dnia na dzien zjadal coraz wiecej. Po okolo miesiacu unormowalo sie na tyle ze wiedzialam ile zje. Chodzi o podawanie nowych warzyw w odstepach aby wyeliminowac alergenty. Mozesz juz na kolacje podav kaszke mlecxno ryzowa. Mlody do dzis zjada taka kaszke i jest troche pelniejszy na noc. Chociaz wciaz sie budzi w nocy kilka razy :). Powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
- nowe smaki (jedną łyżeczkę) podawaj najedzonemu dziecku, na spróbowanie, a nie żeby się najadło, moja pierwsze smaki poznawała w piątym miesiącu, bo rzucała się na nasze jedzenie, więc zaspokajałam jej ciekawość, - owoce podawaj między posiłkami, jako deser, a nie pełny posiłek, - wprowadź kaszki (ja podaję takie, do których wystarczy dodać wody, ale dopiero od niedawna wybieram te bez dodatku cukru, na początku nie zwracałam na to uwagi..), teraz dodaję je czasem do mm z butelki, - nie wiem jaki masz stosunek do gotowych słoiczków z obiadkami czy pojedynczymi warzywami, ja nie mam oporów, a wybór jest ogromny i zawsze coś dziecku zasmakuje, a podaje się szybko, łatwo, np w biedronce jest taki mały słoiczek warzywa z króliczkiem, a w rossmanie większy schabik ze śliwką, oba chyba gerbera, które są naturalnie słodkawe i mojej wyjątkowo smakują, choć chętnie je też inne kiedy głodek przyciśnie ;) - nie wiem jaki masz stosunek do dorosłego jedzenia dla dziecka, ale moja mała (8 mcy) prawie codziennie dostaje piętkę od białego chleba, cmoka i soka ją sobie, głośno ciamka, coś tak przełyka, potrafi dobrą godzinę z tym chlebkiem siedzieć, jakby jej nie było, chrupki kukurydziane nie są już dla niej tak atrakcyjne, chyba się przejadła, ostatnio dostała biszkopta.. - nie spinaj się tak z tym rozszerzaniem diety wg podręcznika, jeśli dla ciebie będzie naturalne eksperymentowanie, swoboda i spontaniczność, to dziecko to podłapie i też chętniej otworzy buzię, - u mnie domownicy miewają głupie pomysły jeśli chodzi o rozszerzanie diety małej, ale jedyne czego im zabroniłam to maczanie chleba w cukrze, bo to już przegięcie u tak małego dziecka, reszta głupich pomysłów raczej przechodzi lub robią to kiedy nie widzę ;) mała zna już smak czekolady, ciasta, kiełbasy, słodkiego kremu, ale tylko smak, bo były to śladowe ilości, - dzięki tej nonszalancji w rozszerzaniu diety nie mam małego niejadka, a moje 8 miesięczne dziecko zje pewnie wszystko co mu się poda, choć w różnych ilościach, - i tak wiem wyrodna ze mnie matka.. ale przynajmniej nie muszę robić szpagatów, żeby dziecko zjadło coś nowego.. - nie karmię piersią od jakichś 2-3 tygodni, kiedy jeszcze kp, mała jadła co 1,5-2 h, a w nocy nawet co pół godziny nad ranem, miałam już dość, zaczęłam zastępować co drugie karmienie w ciągu dnia jedzeniem ze słoiczka, kaszką, mm. odstawianie trwało jakiś miesiąc, z 12-15 karmień na dobę doszłyśmy po miesiącu do 2 dziennie, potem jedno co drugi dzień, a po kilku dniach był spokój i nawet w nocy nie szukała piersi. ale moja zna butlę i smoka i lubi. poeksperymentuj ze smokami, mlekiem, jeśli nie chce w dzień, to podsuń jej butle w nocy kiedy je na autopilocie. niech się oswaja. moje noce są teraz bez porównania lepsze, mała budzi się co 3-4 godziny, czasem potrafi przespać 5 h ciurkiem, dla mnie szaleństwo! a szykowanie mm w nocy zajmuje mi mniej niż minutę: przy łóżku stoi mleko w proszku, termos z gorącą wodą i gotowe butelki z odpowiednią ilością zimnej wody. jak mała jęknie z głodu odkręcam szybko butelkę, termos, dolewam ciepłej wody wsypuję mleko, zakręcam, mieszam i w mniej niż minutę mała ciągnie mleko. czasem się nawet nie rozbudzi. polecam :) p.s. kp jest super, też długo o nie walczyłam, laktacja ustabilizowała mi sie dopiero po 1,5 mca, wcześniej stres i męczenie nas obu, kolejne miesiące były już bezproblemowe, kp było najlepszym rozwiązaniem, wiadomo, ale kiedy minęło magiczne 6 mcy, mój plan minimum, pojawiły się pierwsze wątpliwości i oswajanie się z myślą o odstawieniu, poszło łatwiej niż myślałam, choć trochę to trwało, nie mam wyrzutów sumienia, że dłużej nie karmiłam, ale jeśli ty masz wątpliwości to nie rezygnuj z kp bo po odstawieniu nie będzie powrotu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W tym wieku nie chodzi o to, by dziecko najadło się posiłkiem, tylko by próbowało nowych smaków, konsystencji, kolorów jedzenia itp. Czasem obiadek to 2 łyżeczki zupki. Jeśli karmisz piersią i mała przybiera na wadze, to nie świruj z tym nienajadaniem się. Nie dawaj jej mm na siłę. Nie smakuje jej, więc nie będzie go piłą więcej niż tyle, by przeżyć. Karmiąc piersią masz większą szansę na najedzone dziecko, bo mała lubi Twoje mleko (i sposób jego podania), więc je chętniej. Z pokarmami stałymi na razie próbuj, ale nie traktuj ich jako posiłków tylko jako próbki pokarmów. Nie licz też na jakąś super regularność posiłków. Co do budzenia się w nocy na jedzenie, to tu też mm nie zdziała wiele. Zamiast na pierś dziecko zacznie się budzić na butelkę i będziesz miała więcej roboty. Niektóre dzieci przesypiają noc wcześniej a inne później. & miesięcy to maleństwo i ma pełne prawo budzić się w nocy. Wymaganie, by przespało całą noc jest niepoważne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam córkę w tym samym wieku i też karmię piersią i często mi się wydawało, że dziecko już jest głodne po 1,5 czy 2 godzinach ale jak się ją czymś zajmie to spokojnie wytrzyma 3 godziny bez jedzenia. Picie mleka też jest dla niej sposobem na nudę ;) radzę przetrzymać trochę dziecko i nie karmić za często a szybko załapie, że posiłki są rzadziej i będzie zjadać więcej. Czasem też dziecko jest zmęczone a nie głodne a wysyła podobne sygnały. Przejście na mm raczej nic nie zmieni szczególnie, że nie chce go pić. Co do rozszerzania diety to próbuj, proponuj kilka razy dziennie w małych ilościach to sie z czasem przyzwyczai do nowego smaku i konsystencji. U nas przez dwa tygodnie praktycznie zawsze kończyły się wypluwaniem a teraz po kolejnych trzech to wcina ładnie. Gotuję warzywa takie jak akurat mam w domu tylko bez soli, rozgniatam. Gotuje też płatki i dodaje do nich warzywa lub owoce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zagubionamama__
Dzięki za odpowiedzi. Będę próbować. A jak rozpisałybyście taki harmonogram posiłków? Tzn córka wstaje ok. 6-7 rano. I jakie posiłki i w jakich godzinach proponujecie podawać? Chciałabym tak konkretnie zaplanować (wiadomo, że czasem dziecko będzie wcześniej głodne to dostanie, ale tak mniej więcej chciałabym wiedzieć co i kiedy podawać i w jakich ilościach docelowo)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×