niechce isc do kolezanki bo nie lubie jej rozkapryszonego bachora

Pierwszy i ostatni raz u nas byli. Ja jestem w ciazy tq dziewczynka(9lat) pytala czy mamy juz zrobiony pokoj, jak dziecko ma na imie i ile placimy za mieszkanie i czemu tak drogo. Byla ciekawska ze az sie noz w kieszeni otwieral.Potem weszla na antresole bez pytania( nie ukrywam ze byl tam balagan) i zapytala ojca czy jej tez zrobi taka antresole,potem poszla do lazienki wlaczyla pralke. A tam byly kolorowe i biale razem i sie wypraly w wyniku czego mam zniszczone ciuchy. Za moich czasow jak dorosli rozmawiali to sie nie odzywalo i juz. A gnojowka zywo uczestnuczyla w dyskusji a matka nie zwrocila jej uwagi. Teraz mnie tam zapraszaja. Niechce tam isc! Jak wybrnac?

Co to za pytania? Ile płacicie za mieszkanie? A co gówniarę obchodzi? Z ta pralką, to bym się wkurwiła.

urwij kontakt, nie odbieraj telefonów, załapią o co chodzi, aha i nie chodź tam jak nie chcesz

Moj facet kiedys u nich byl to nawet piwa nie mogli spokojnie wypic bo gowniarka przyszla z chomikiem i koniec spotkania towarzyskieg ogolnie mala rzadzi chata, starzy jej kupuja wssystko na pstrykniecie palca Kiedy mi o niej opowiadal myslalam ze przesadza ale teraz juz wiem ze nie

Bazienka chyba na glowe upadlas. To jej dom i ma prawo sobie trzymac nawet kupe w pralce. Bezstresowe wychowanie

wrzucilam bo mam mala lazienke i kosz sie nie miesci Przed praniem segreguje i piore. I juz. Debil z ciebie skoro tego nie kumasz

Polskie wredne krowy , to tylko dziecko , ja rozumiem żeby się wkurzyc na dorosła kobietę ale na małego srajdka ? We łbach już wam się posralo

To nie mogłaś dziecku uwagi zwrócić normalnie jak człowiek albo matce ? A nie teraz na kafeterii dziecko od bachorow wyzywasz żałosna jesteś , jak trzeba to mordy nie masz ale jak już nikt nie słyszy to już nawet kultury wypowiedzi nie zachowujesz , cwaniara

To nie male dziecko tylko 9 letnia dziewczynka! Niewychowana do granic mozliwosci. Po co autorka miala zwracac jej uwage. Nie od tego jest. Od tego sa rodzice. Ale chuj z takimi rodzicami co maja klapki na oczach. Noe musisz do nich isc. Wymiguj sie ile sie da w koncu dadza spokoj