Chłopak nie chce mnie dotknąć

Moj facet prawie mnie nie dotyka. Ucieka gdy ja chce go przytulic. Tak bylo praktycznie poczatku. Dodatkowo obraża się bo w jego odczuciu zrobiłam coś nie tak. Więc milczy i siedzi w osobnym pokoju. Za każdym razem TK samo. Oglądaliśmy tv, był program o parach, jedna z nich stała przytulona. Mówię do niego: patrz tak się faceci zachowują, przytulają swoje kobiety. Na co on: może ta dziewczyna jest normala i zachowuje się normalnie i dlatego on ją przytula. Za każdym razem stara się mi wmówić że gdybym "zachowywała się normalnie" to by mnie " na rękach nosil". Ale że zachowuje się źle to nie będzie wokół mnie skakał.

Czy on chce mnie sobie wychować?

Kocham go i planujemy ślub. Jak mu dać do zrozumienia że to jego zachowania są nienormalne ?

A powiedział Ci na czym polega ta nienormalność?

Wszystko co robię jest wg niego nienormalne. Chciałam kupić nowy samochód. Oszczędzałam pieniądze, rozmawialam z nim nawet o tym by pozyczyc czesc kwoty od niego na co on : gdybyś się zachowala normalnie już dawno byś ten samochód miała. W kłótni wykrzyczal mi, że postanowiłes sobie, że nie zrobi dla mnie niczego dobrego.

Dlaczego jesteś w takim związku?

Nie rozumiem, po co jesteś z kimś, kto tak ma cię za nic.

co za burak, co to w ogole za chory związek :o

a może jesteś nienormalna tylko nie dopuszczasz tej myśli do siebie?:)

W czasie seksu też Cię nie dotyka ?