Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość gośś321

Trwać w tym czy odejść??

Polecane posty

Gość gośś321

Witajcie, piszę tutaj, ponieważ nie mam nikogo, kogo mogłabym się poradzić. Chodzi o to, że jestem w związku od prawie siedmiu lat, mam z chłopakiem 5-cio letnią córkę. Codziennie piorę, gotuję, sprzątam, wykonuję wszystkie czynności jakie powinna wykonywać kobieta w domu, spełniam też wszystkie zachcianki chłopaka. On jednak tego nie docenia, a bynajmniej nie potrafi tego okazać. Niewykonanie przeze mnie jakiegokolwiek podstawowego obowiązku grozi z jego strony awanturą. Zaczyna wtedy twierdzić, że nic nie potrafię zrobić, jestem do niczego, do niczego się nie nadaję. Staram się, aby zawsze wszystko było gotowe do jego powrotu z pracy. On w domu nie robi nic, ale ja tego od niego w ogóle przestałam wymagać, bo wiem, że nie ma to sensu. Przerodzi się to później tylko w awanturę. Ciągle mówi, że jestem leniwa, ostatnio nawet gdy nie zdążyłam zrobić zupy na obiad zaczął się na mnie DRZEĆ, kazał mi się pakować i wypie***ać, szarpał mnie za ręce, a gdy chciałam zadzwonić po swojego ojca, żeby zabrał mnie i małą to ten zabrał mi telefon. To nie był pierwszy raz. On jest bardzo nerwowy. Kłótnie z powodu błahostek zdarzają się u nas często. Już od bardzo dawna. Zdażyło mu się nawet dwa razy mnie pobić, gdy był pijany, po powrocie z imprezy, ponieważ twierdził, że go zdradzam. Pewnego razu bił mnie po twarzy i kazał powtarzać, że jestem "łatwa", chociaż wcale tak nie jest! Nawet nie patrzę na innych facetów (praktycznie dosłownie), a co dopiero go zdradzam. On jednak (jak twierdzi) zawsze ma większą rację. Niestety on nie grzeszy za bardzo urodą, ja natomiast jestem dość atrakcyjna, więc jakiś powód ma. Nie wiem co mam zrobić. Nie mam pracy, mieszkania, mogłabym wrócić do domu mojego ojca, ale nie chciałabym zmieniać szkoły dla mojej córki. Chciałabym odejść, ale nie wiem dlaczego tego nie robię... Co zrobić?? Poradźcie mi coś proszę....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×