Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Też was denerwują tacy ludzie?

Polecane posty

Gość gość

Którzy z pasją najeżdżają na kościół, wyzywają od pedofilów, czarnej mafii, mówią, ze to złodzieje a katolicyzm to zabobony i ciemnota, po czym... ślub oczywiście w kościele, chrzest dziecka, potem komunia, bierzmowanie... nie mówiąc już o pogrzebie. W życiu nie byłam na świeckim, zawsze ksiądz i wcześniej msza, modlitwa, etc. To jak to jest, hipokryci? W klasie mojego dziecka na 26 uczniów tylko 2 nie chodzi na religie z czego jedno dziecko jest prawosławne. PS mieszkam w mieście na ZACHODZIE Polski :) żeby zaraz ktoś nie wyleciał z wsią na podkarpaciu. Dzięki wam, niewypisanym z kościoła, latającym do księdza w potrzebie ta instytucja nadal będzie istniała i miała się superowo. Ku waszemu bólowi z tego powodu, bo wielu chce aby KK upadł w Polsce, ale nic z tego. Mnie to akurat nie przeszkadza bo uważam sie za katoliczkę (chociaż teraz to wstyd mówić, bo zaraz wyzwiska od ciemnot i moherów) ale widzę to bicie piany przez rzekomych "ateistów" podążających ślepo za modą, a potem do tego strasznego księdza, po podpisik, z pieniążkami w zębach, żeby uroczystość miała piękną oprawę :)).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak denerwują, typowo polscy hipokryci. Katolicyzm i tak upada, taki jest plan, Chiny i islam rozwalą katolicyzm, papież F po zejściu zostanie zastąpiony prawdopodobnie przez murzyna, a to napędzi rozpad KK, już teraz polski kler tupie nóżkami i piszczy bo Franciszek mowi że są zachłanni. Znałam tylko jedną prawwdziwą ateistkę, moją sąsiadke ktora zmarła nagle na wylew, prawie nigdy nie rozmawiala na te tematy, pogrzeb był w kościele ewangelickim do ktorego dawno temu należala jako parafianka ale na cmentarzu juz było po cywilnemu plus delegacja wojskowa (pracowała jako cywil w wojsku), no i tyle, księdza nie bylo, zdecydowala sie na kremacje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja też nie wiem jak można nadawać na kościół. W ogóle jest dla mnie niepojęte jak można nie zadawać sobie pytania czemu się jest na świecie, czemu jest niesprawiedliwość, cierpienie, starzenie i śmierć. Nie rozumiem jak można nie obawiać się śmierci i tego co po niej. Jak można żyć bezmyślnie z dnia na dzień bez żadnej refleksji. Nie pojmuję tego. Przecież to jest straszne. Dla mnie jest to jakaś pustka umysłowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Szczerze to nie znam ani jednej takiej osoby. Jak już znam takich "wierzących nie praktykujących" - trochę pomarudzą, ale do kościółka pędzą. Żaden ze znanych mi ateistów (czy agnostyków) nie wziął ślubu kościelnego ani nie babrał się w innych sakramentacg. Dziwne, że mieszkasz na zachodzie Polski i nie byłaś nigdy na świeckim ślubie. Jak dla mnie naciągasz po prostu historyjkę, żeby jad z papy mógł Ci się polać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
" ogóle jest dla mnie niepojęte jak można nie zadawać sobie pytania czemu się jest na świecie, czemu jest niesprawiedliwość, cierpienie, starzenie i śmierć." I jak rozumiem bóg katolicki jest odpowiedzią na te pytania? :D To jest właśnie żywy przykład pustki umysłowej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bo nie zdali sobie pytania dlaczego są w tym Kościele. I dla kogo. I potem jedno rozczarowanie, krzywda i odchodzą. A pierwiastek ludzki jest jaki jest, nie oszukujmy się, że zawsze jest tak różowo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie myl instytucji Kościoła z wiarą w Boga, ktoś chce sakrementów, np komunii by przyjmować Jezusa, a np nie toleruje zachłanności księży itp. Księża to nie Bóg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiesz, a ja autorka szczerze ci powiem, że już do takich "wierzących, niepraktykujących" mniej się czepiam, to wszystko jest oczywiście tylko moje zdanie. Kościół to część naszej tradycji, ale można by się pokusić o odrobinę przyzwoitości i nie wieszać na nim wszelkich możliwych psów a potem lecieć po sakrament bo tak jest fajniej. Co do ślubu świeckiego, bo byłam owszem, najczęściej u osób po rozwodach, ale byłam też na dwóch cywilnych, z tym, że planujących w przyszłości kościelny. Napisałam, ze chodziło mi o pogrzeby świeckie, nie śluby(!!). Nic nie naciągnęłam w tej historii, ani o dzieciach uczęszczających na religię ani o reszcie sakramentów, chrzcinach każdego dziecka etc. możesz sobie myśleć co chcesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie Bóg, ale to ten "oblech i pedofil" Ksiądz udziela tych sakramentów, reprezentuje Boga i to do niego idziesz, aby ustalic co, gdzie kiedy i nawet ZA ILE. To co piszesz to jest własnie hipokryzja, bo co im dają te sakramenty, skoro jadą na tę instytucję?? Niech sobie stworzą własne, wyprawiają na własną rękę... ano własnie, nie da się, nie będzie to tak samo "wygladało". Czyli jednak ci obleśni księża się przydają. Ja w swoim życiu poznałam dobrych księży i wspaniałe zakonnice, oddane ludziom. Nie nalezy wszystkich wrzucać do jednego wora.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja jestem wierząca, nawalam na księży i nie przez nich nie chodzę do kościoła, bo oni są tylko i wyłącznie materialistami, próbują nam wmówić, że są tak jak Bóg odmawiając np. pochówku, chrztu dzieci itp. A oni mają tylko wykonywać swoją posługę i nie decydować o tym czy np. chrzcić, pochować itp., od oceny nas jest Bóg.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Znam takiego człowieka, klął i złorzeczył na kościół a w tym roku synek do komunii. Rodzice bez ślubu, w kościele pierwszy raz od lat we wrześniu byłi, jak dzieci zaczęły obowiązkowo chodzić na coniedzielne msze. Sam powiedział, że jego syn idzie do komunii, by ludzie nie gadali i oczywiście to dziecko na tacę teraz co niedziela wrzuca najwięcej, wszystkie dzieci drobniaki a on zawsze banknot :O Byleby się pokazać i by ludzie nie gadali, że dziecko nie chodzi na religię i nie poszło do komunii. Sam mi to powiedział :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sama nie brałam ślubu kościelnego, nie chrzciłam dziecka, nie posyłam go na religię, do komunii też nie pójdzie, a co zrobi jako dorosły człowiek- jego sprawa. Ale nie spotkałam się nigdy z żadną negatywną reakcją z tego powodu, ani ze strony rodziny, ani sąsiadów, ani nigdzie indziej. Sąsiedzi zresztą to głównie studenci albo inni młodzi ludzie wynajmujący mieszkanie, na 20 mieszkań może w 3 przyjmują księdza. W zerówce małego na 25 dzieci, sześcioro nie chodzi na religię (nie wiem z jakich powodów). Pani na zebraniu podkreślała że chętni rodzice muszą zgłosić dzieci, a dla reszty są zorganizowane zajęcia- zabawa na ich własnej, przedszkolnej świetlicy (mają niektóre zajęcia dodatkowe w mniejszych grupach i tam spędzają nieraz czas). Co do pogrzebu- nie znam jeszcze nikogo kto by organizował własny :P Wiem że jeśli moim pogrzebem zajmą się rodzice albo starsza siostra, albo choćby wyrażą swoje życzenia w tym względzie, bardzo możliwe że będzie to pogrzeb katolicki, z księdzem- i nie przeszkadza mi to w najmniejszym stopniu. Nie wojujemy z kościołem, nie jestem jakąś przeciwniczką,po prostu nie wierzę i nie uznaję zasad kk, ale nie widzę nic złego w tym żeby po mojej śmierci ksiądz miał odprawić mszę i pokropić trumnę, jeżeli to ma pomóc emocjonalnie moim bliskim którzy zostaną. Mąż też to rozumie. Sam jest z takiej ateistycznej rodziny więc u niego raczej nie będzie tej kwestii. Chociaż i tak, jeśli okazałoby się że nie mogę czy nie potrafię znaleźć kogoś kto poprowadzi świecką ceremonię, pewnie poprosiłabym księdza, po prostu żeby ktoś wiedział jak to zrobić i uroczyście pożegnał zmarłego. Nie znam tak osobiście nikogo kto by rzeczywiście walczył z kościołem a przyjmował sakramenty czy bywał tam, za to znam trochę takich właśnie katolików od święta, którzy sobie wybierają zasady które im pasują albo nie, i np. chodzą do spowiedzi pomijając grzechy które według nich grzechami nie są. Dla mnie niezrozumiałe i takie trochę pójście na skróty i oszukiwanie samego siebie, ale ani mnie to grzeje, ani ziębi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś A sory, faktycznie pogrzeb. ale nawet pogrzeby świeckie też są coraz czestsze (przynajmniej na "moim" zachodzie - jednak fakt, nie dotyczą póki co większej ilości ludzi bo większość starszych osób jest wierząca - zwróc na to uwagę - że najczęściej umierają osoby starsze, wychowywane w zupełnie innych warunkach). Po prostu to co piszesz dla mnie tak nie przystaje do rzeczywistości w jakiej żyję, ze nie chce mi się w to wierzyć. U mnie śluby cywilne BEZ planów kościelnych itp to norma. A ty nigdy w życiu o takim nie słyszałaś bo jak cywilny to albo po rozwodzie, albo kiedyś kościelny :D No sory - ale za chiny ludowe w to nie uwierzę, ze nie znasz ani jednej osoby niewierzącej, która żyje zgodnie ze swoim brakiem wiary. A to usiłujesz wciskać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
apropo własnie w faktach mowią o pedofilli w kościele, i co dalej twierdzisz że jest cacy,dlaczego mam się odsuwać od boga dlatego że czarna mafia-1900 podejrzanych w australii krzywdzi dzieci? oczywiscie nie mowie ze wszyscy!!!! ale skoro ciagle sie słyszy o takich rzeczach nie dziw sie autorko ze ludzie mowia zle rzeczy na kościol. a to ze tego nie akceptują nie znaczy że nie wierzą w boga

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
". a to ze tego nie akceptują nie znaczy że nie wierzą w boga " Autorka wymyśliła sobie, że ateiści plują na kościół a potem pędem lecą całowac raczki księdza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moj dziadek byl ateista, nie krytykowal KK ale sam nie nalezal, pogrzeb mial swiecki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ateiści jak już to atakują kościół za mieszanie się w sprawy panstwa, konkordat, fundusz kościelny itp. Czyli za takie rzeczy, które zmuszają ich poniekąd do zrzucania się na tę instytucję czy uznawania jej reguł - mimo, że żyjemy w państwie świeckim. A to co sobie katolicy robią w swoim własnym gronie, ile kasy sobie sami od siebie wyciągają to co kogo to obchodzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wewnętrzna wara w Boga, a zapiertalanie do kościołka na kazanie i dawanie pieniędzy tym pedofilskim oblechom to co innego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z mojego otoczenia do kościółka lata tylko starsze pokolenie + dwoje kuzynów - ortodoksyjnych katolików. Większość znajomych jest ochrzczona bo nikt ich o zdanie nie pytał, ale swoich dzieci już nie chrzczą. Śluby kościelne brali nieliczni i to tez nie dlatego, ze sakrament coś dla nich znaczył, ale dlatego, że 20-minutowa ceremonia w urzędzie słabo wyglądała. Teraz się to zmieniło, bo slub cywilny można brać poza urzędem. Na religię nie chodzi dużo dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oczywiście, że słyszałam o takich ślubach :). Akurat nie byłam na takich, na cywlinych ślubach byłam może... na 2-3? łatwo się domyślić, że jeśli biorą go osoby będące już po ślubie kościelnym to nie biorą go dlatego, ze są niewierzący. Znam też osoby, chyba ateiści, żyjący zgodnie, choć przyznam, ze z trudem mi przychodzi przytoczenie takich, są to dosłownie pojedyncze przypadki... tak samo jak znam nieco żydów, muzułmanów, swiadków jehowy, prawosławnych... ale to jest mniejszość, garstka, ateisci nie wyróżniają się wcale w tej grupie. Natomiast nagonka na kościół i ogólnie na ciemną wiarę jest powszechna a tych ateistów ponoć mnóstwo, tylko jakos ich nie widać. Fakty w TVNie to rzeczywiście potężne i poważne źródło :D. A wiesz, ze pedofilia jest również wśród nauczycieli, zwłaszcza wfu, opiekunów na koloniach, wychowawców ogólnie wśród osób pracujących z dziećmi? i co, na nauczycieli też tak jedziesz i masz pretensje, ze nikt z tym nic nie robi? Bo to jest zawsze trudne do wykrycia, wszędzie, a w kościele ta pedofilia nie jest wcale większa jak gdziekolwiek indziej, gdzie posyła się dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ha ha ha jara cie to ze zakladasz temat i piszesz wszystkie posty sam Ha ha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ten temat założył jakiś sfrustrowany ksiądz? Porównujesz pedofilie człowieka, który przyrzeka czystość, do opiekuna na koloni? Co za pustostan tępy, nie wiem dziecko czy ty ferie masz czy co, ale błyszczysz inteligencją jak karetka na sygnale.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś ten temat jest o kościele i o tym że niektórzy mylą wiarę w Boga z wiarą w księdza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jasne, że jara, po to to zrobiłam, aby siać swoją propagandę :D twój post też sama, osobiście napisałam, żebyś nie miał wątpliwości, ze to przypadkiem zrobiłeś/aś ty :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nauczyciele za pedofilię odpowiadają jak każdy normalny człowiek. Jesli dyrektor tego nie zgłosi tylko ukryje to może być pociągnięty potem do odpowiedzialności karnej. W przypadku księzy jest to tuszowane, ukrywane, a jak wyjdzie na jaw jedynie ksiądz który się tego dopuścił jest ścigany (a i to nie zawsze!) - wszyscy biskupi itd są kryci mimo, że wiedzieli co się dzieje i dlatego np. przenosili księdza z parafii do parafii. Jak nie widzisz różnicy to współczuję - świetnie jednak pokazujesz jaką ciemnotę stanowią katolicy. A ja faktów nie oglądam i nie oglądałam, ale dane o których ta dziewczyna pisała są dostępne w necie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś dokładnie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"ale to jest mniejszość, garstka, ateisci nie wyróżniają się wcale w tej grupie. Natomiast nagonka na kościół i ogólnie na ciemną wiarę jest powszechna a tych ateistów ponoć mnóstwo, tylko jakos ich nie widać. " To to się dziewczyno zdecyduj. Ewidentnie piszesz o niepraktykujących wierzących, a wp*****lasz ich do worka z ateistami. Wymyślasz sobie sama fakty i sama z nimi dyskutujesz. Jak to o tym, ze "ateistów jest ponoć mnóstwo"? Co to niby znaczy? W skali kraju ateistów jest bardzo mało - bo ateizm dotyczy raczej osób młodych (a tych jest o wiele mniej). Do tego jeszcze pomijasz zupełnie agnostyków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
18:40 To jest jedyna odpowiedź logiczna kochana. Nauka nie oferuje niczego innego. Ja nie przyjmuję do wiadomości że życie to twór bez jakiegoś sensu głębszego. W przyrodzie zawsze jest jakaś logika, przyczyna i skutek. Podobnie człowiek ma zbyt inteligentnie przemyślany organizm aby został stworzony przez pustkę. Powiecie że to natura ale to jest zbyt słabo cofnięta odpowiedź. Ja sie pytam co stworzyło naturę ? Ja nie pojmuję jak można sie śmiać z tego tak głupkowato jak ty. Przeciez to trzeba nie miec w sobie żadnego instynktu samozachowawczego. Potrafisz pomyśleć o czymś wyżej niż tego na jaki kolor pomalować pazurki albo jak zaliczyć orgazm ? Każde wczasy i radocha kiedyś sie kończy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sami tu twierdzicie, że ksiądz to nie Bóg, więc?? Teorie o pedofilii są akurat najgłupszym argumentem przeciwko kościołowi, bardziej mnie już przekonuje ten o zachłanności bo również mnie to często gryzie, cenię księży żyjących skromnie. Naprawdę ma to dla ciebie znaczenie, czy jest to ksiądz, przyrzekający czystość czy opiekun i dla tego dziecka, które molestuje? To jest zawsze trauma, niezależnie od tego KTO. Takie przypadki się zdarzają, zwyczajnie - taki jest świat, ale nie jest to tak nagminne jak się o tym mówi. A co z rodziną, wujkami, kuzynami albo nawet rodzicami? Oni są zwiazani z dzieckiem krwią i są dla niego największą ostoją a mimo to robią mu krzywdę i co, należy teraz wszystkich rodziców sprawdzać i krytykowac, bo jakiś kiedyś molestował swoje dziecko?? No zastanów się, zanim się powołasz na te świętości. Nigdy nie będziesz miał 100% pewności czy ludzie z twojego otoczenia nie są mordercami czy pedofilami, ale to nie znaczy, ze masz ich wszystkich z góry osądzać i nienawidzić. No dokładnie, ale przyznasz, że jednak wiara w Boga łączy się w pewien sposób z tym księdzem bo bez jego pomocy możesz co najwyżej wejść do pustego kościoła i pooglądać obrazy? I, ze nie każdy ksiądz to szatan ani też anioł? Ale jednak jest wśród nich naprawdę MNÓSTWO dobrych ludzi i to krzywdzące wrzucać ich do jednego wora?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tutaj wypływa też typowy błąd patrzenia na swoje otoczenie - wierzący będzie przekonany, że większość jest wierząca, niewierzący, ze większość jest niewierząca... Bo otaczamy się ludźmi z którymi najwięcej nas łączy. Więc autorko, może nad tym się zastanów? I może powiedz swoim znajomym wprost co o nich myślisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×