Mozna podac zastrzyk na conflikt serologiczny pozniej niz w 28tyg?

Miala ktoras? Jak to u was wygladalo? Ja jestem obecnie w 27+4, ale dopiero bede u lekarza na zastrzyk za dwa tyg. Nie ma zadnego problemu z tym? Dodam ze to moja pierwsza ciaza i niby zagrozenia wiekszego nie ma, ale dziwi mnie ze do tej pory nie zrobili mi badania krwi na antyciala, tak na wszelki wypadek. Zakladaja ze skoro to pierwsza ciaza to nie ma zagrozenia dla dziecka, ale przeciez jakikolwiek inny zabieg w przeszlosci mogl doprowadzic do wytworzenia antycial co byloby niebespieczne w pierwszej ciazy na wczesniejszym etapie. Nie mieszkam w Polsce, chcialabym dla porownania wiedziec jaka jest procedura w polsce w przypadku jesli kobieta jest rh minus w pierwszej ciazy. Dzieki

a tego nie robi się po porodzie??

No ja wlasnie niewiem jak to sie w polsce robi... Moja mama miala ten sam.problem ale to bylo 30 lat temu. Przy pierwszej ciazy miala stale badania na antyciala i szczepionke po porodzie, przy drugiej to samo... Kontrola od dosyc wczesnej ciazy, a u mnie nic takiego tylko ten zastrzyk w 28 tyg...

Z tego co wiem to u nas podaje się po porodzie.

W pierwszej ciąży w ogóle nie ma zagrożenia, jeśli oczywiście nie ma żadnych zabiegów wewnątrzmacicznych, amniopunkcji itd. Zabiegi przed ciążą nie mają żadnego znaczenia, chodzi przecież o to że zakłada się że krew dziecka ma RH po ojcu (ryzyko konfliktu jest tylko jeśli ojciec ma + a ty -), i jeśli ta dostanie się do krwiobiegu matki, to u matki powstają przeciwciała stanowiące zagrożenie dla dziecka. Nie ma więc zagrożenia że taki konflikt będzie w jakiejkolwiek sytuacji poza ciążą. Z tego co mówił mój lekarz w Polsce nie stosuje się żadnej profilaktyki oprócz zastrzyku po porodzie/poronieniu. Nie ma u nas też praktyki podawania przeciwciał w trakcie ciąży, jedynie co najmniej dwa razy w ciązy powinno się robić badania na przeciwciała. Za granicą faktycznie do 28 tc podaje się zastrzyk dodatkowo.

No taka jest wlasnie teoria ze niby nie ma zagrozenia, ale przeciez to tylko zalozenie jesli nie robi sie badan.. A mi nie zrobili nawet jednego. Martwi mnie to bo praktycznie przez cala ciaze mam plamienia, nie sa to jakies spore krwawienia tylko jednorazowe plamienie krwia raz, dwa na miesiac. Za kazdym razem udalam sie do lekarza to sprawdzic bo wariowalam ze cos sie dzieje, teraz dopiero jestem spokojniejsza bo czuje ruchy dziecka i tym pocieszam sie ze wszystko jest ok, ale nigdy lekarze nic nie wykryli, lozysko ulozone dobrze, wszystko super i nikt nie wie skad to plamienie... Dostalam progesteron ale i to nie pomaga. Zaczelam sie zastanawiac czy ma to jakikolwiek zwiazek z konfliktem serologicznym i czy nie zagraza to np wczesnym porodem o jeszcze czyms gorszym. A nikt jakby do tego nie przywiazuje wiekszej uwagi. Dlatego zastanawiam sie czy w polsce sie robi chociaz badania na wszelki wypadek.

Możesz sobie zrobić prywatnie, ja badałam p/ciała 4 razy i sama kupiłam immunoglobulinę anty-D i w 28 tyg. podał mi ją ginekolog. A do tych które sie tu plują, że w pierwszej ciąży nie ma zagrożenia i że sie nie podaje immunoglobuliny: oświadczam wam, że jest ułamek procenta i ja właśnie byłam takim przypadkiem pomimo, że nie miałam żadnych zabiegów i ze była to pierwsza ciaża! Hematolog w mieście wojewódzkim mi powiedział, że ma 2-3 przypadki rocznie. A immunoglobuliny sie nie podaje z oszczędności, musisz sama kupić. Autorko sporo pisałam w tym temacie tutaj: http://f.kafeteria.pl/temat/f10/czy-ktoras-z-was-miala-podana-immunoglobuline-anty-rh-d-w-trakcie-ciazy-p_6146495

Autorko pisałam wyżej sprawdziłam ulotkę i mozesz miedzy 28-32 tc podac.

Panicara nie kłam,ze to twoja pierwsza ciaza,przeciez opowiadalas o wczesniejszej aborcji i teraz srasz ze strachu ze sa przeciwciala bo sie nie przyznalas ani swojemu gachowi ani lekarzowi.a powiklan moze byc duzo....

Ja miałam robiony po porodzie.

Laska to twoja pierwsza ciąża czy kolejna bo to różnica.

Jest to jej druga ciaza ale pierwsza wyskrobala-pisala o tym na majowkach.

Bylo sie przyznac lekarzowi do tej aborcji to on by traktowal te ciaze jako druga i byloby inaczej. No to teraz sie zamartwiaj.

U mnie wyglądało to tak, ze w pierwszej ciąży miałam badane przeciwciał których nie stwierdzono. Po porodzie nie miałam podanego zastrzyku bo syn ma moja grupę krwi więc nie było obawy o konflikt. Obecnie jestem w 30 tc drugiej ciąży i już 3 razy miałam badane przeciwciała i teraz również nic nie wychodzi. Ale Tydzien temu w sluzie pojawiły mi się 3 plamki krwi (pęknięcie naczynka) i to jest już wskazanie do podania zastrzyku z immunoglobuliny. Moja gin.która prowadzi ciążę jest bardzo czuła i ostrożne w kwesti konfliktu.

Każda kolejna ciąża zwiększa ryzyko wystąpienia konfliktu.

Koniecznie zrob badania czy nie masz przeciwcial.....jezeli sa to podanie immunoglobuliny jest bez sensu U mnie po drugim porodzie byly przeciwciala,choc w ciazy badalam je 4razy.pojawily sie w ostatnim okresie. Trzecie dziecko na szczescie bylo rh-

Dzieki za "normalne" odpowiedzi, chyba tak zrobie i na wlasna reke zrobie badanie na antyciala. Jesli chodzi o te panie ktore tu ksiazke pisza na temat mojego zycia... Moj lekarz prowadzacy wie o moim poprzednim zabiegu i wyjasnil mi ze nie moglo to spowodowac wytworzenia przeciwcial. Gosciu z 8.52 czy tez tez mialas jakies plamienia? Bo u mnie to jedyna "nieprawidlowosc" i niewiem nawet z czym zwiazana bo dziecko rozwija sie ksiazkowo i wszystkie badania super. Ja zastrzyk mam juz kupiony i wlasnie pojde na kontrole zeby mi go podali ale tak jak pisalam to bedzie dopiero w 30 tyg.

To gratuluje lekarza skoro twierdzi,ze wczesniejsza ciaza nie mogla spowodowac wytworzenia przeciwcial i nawet nie zbadal ich poziomu.

Niestety jest wlasnie tak jak mowie, sprawdzilam moj***adania krwi i nie ma nic o anycialach rh czyli poprostu nie zlecili mi tego. Powiedzieli ze jesli lialam zabieg w 6 tyg to nie ma to znaczenia i ze dopiero w 28tyg sie poda zastrzyk i tyle... I teraz jestem w 28 tyg zaczelam czytac i okazuje sie ze poronienie nawEt wczesne kilka lat temu moglo spowodowac wytworzenie anycial i moje dziecko teraz moze miec problemy zdrowotne. No niewierze... Jutro rano biegne do laboratorium zrobic badania, co jesli okaze sie ze sa antyciala? Zastrzyk ponoc juz nie pomaga w takim wypadku. Mozna bedzie jeszcze cos zrobic zeby ochronic moje dziecko przed konsekwencjami? Rece mi sie zalamaly...

Jezeli sa juz przeciwciala to niestety nc nie zrobisz.....modl sie oby ich nie bylo.

ja pisałam o 8:52, nie miałam plamień, ale brałam duphaston bo miałam za niski progesteron (21 gdzie norma jest powyżej 50) więc plamienia mogły być w każdej chwili, dlatego dostałam zapobiegawczo duphaston i na szczęście plamienia się nie pojawiły

Buff pomylka, widze jednak ze w badaniach w pierwszym trymestrze w 12 tyg mialam to badanie i wyszlo negatywne czyli ze obecnosci na antyciala nie wykryto. Przelozylam wizyte u gin na jutro i odraeu zrobie badania, i tak mialam teraz robic pod koniec drugiego trymestru. Czy jesli nie wykryto nic w pierwszym trymestrze to moge byc spkojniejsza? Czy jeszcze sie nie cieszyc. Znajomym mojego narzeczonego urodzil sie synek kilka tygodni temu i ponoc bedzie mial biedny transfuzje krwi bo ma wlasnie ten problem. Ale to chyba jest jakies niedopilnowanie zeby do tego doprowadzic... Ale sie nerwow najadlam dzisiaj... Kurde 15% ludzi z rh minus i musialo na mnie trafic...

Po pierwsze K-O-N-F-L-I-K-T. Po drugie skąd ty to wzięłaś że macie konflikt?! Nie zajmuj się rzeczami, na które nie jesteś wystarczająco mądra. Nawyżej macie niezgodność.

Gosciu 20.13 przestan sie przyp*****lac do glupiej literowkowej pomyłki bo chyba sie mozna domyslic ze chodzilo o Konflikt, nie uzywam polskiego w pisowni od ponad 15 lat wiec chyba durne k przez c sie moze pomylic jak sie pisze szybko i w nerwach. I tak istnieje "konflikt serologiczny" jako termin medyczny. Wziełam to z naszych badan krwi gdzie w przypadku ciazy kobiety z rh minus i meszczyzny rh plus prowadzi do konfliktu ktory moze miec powazne konsekwencje dla zdrowia dziecka. Nie wypowiadaj sie na telatach na ktore jested za glupia... Idz poczytaj sobie o tesciowych i kotarkach bo tam sobie mozesz ulzyc pyskujac, nic tu po tobie.