Zupa tajska i pizza w niedzielę na obiad? masakra jestem w szoku

Ja 3 niedziele w miesiącu pracuje wiec dla mnie to normalny dzień . Ost niedziele zamówiliśmy kebab w bułce. Czasami zamówimy pizze . albo idziemy do chińskiej .

A ja w niedziele staram się jeść poza domem. W sezonie letnim zawsze robimy sobie wycieczkę z obiadem poza domem. Zimą jest różnie, czasami restauracja, czasami jakiś zajazd, a ostatnio w domu gotowałam. I nie mam nic przeciwko kebabowi, ale osobiście wolę "lepsze" jedzenie w weekendy. Mamy weekendy wolne, więc zawsze jest koncert życzeń kto ma na co ochotę i przeważnie są to dania bardziej wymyślne a przede wszystkim czasochłonne, typu gołąbki, zrazy, roladki... raczej mięsne, bo lubimy mięso, chociaż ryba jak najbardziej może być. Nigdy nie jadłam zupy z mlekiem kokosowym, chętnie spróbowałabym. Pizzę piekę na co dzień i raczej z niedzielą nie bardzo mi się kojarzy. Niemniej każdy je co lubi.

Autorka to kretynka bezrobotna która tu stałe bzdury wymyśla nieprawdziwe.:D :D a poza tym to nie jest powiedziane, że w niedzielę każdy musi mieć rosół i schabowy, blee :D Daj juz dopie siana bo nudzisz i nudzisz jak nie o bratowej to o tesciowej to o bracie męża zmyslasz i zmyslasz ciągle

21.20 a cały tydzień pościcie zapomniałaś dodać :D ja to właśnie w niedziele nie stoję przy garach tylko idziemy na obiad do restauracji wiesz tak żyją ludzie na poziomie :)