Jak można się czuć mając do czynienia z kimś kto nie rozumie

co chcesz mu przekazać, nie chwyta aluzji, nie rozumie przekazu, wszystko dostrzega bardzo pobieżnie, zero głębszej refleksji? Nie chodzi o chytrość, kombinowanie, jak kogoś naciągnąć etc. Da się zauważyć, że nie ma to też często związku z poziomem wykształcenia. Czy możliwe jest takim coś wyjaśnić? Kim są tego rodzaju ludzie? Głupi, płytcy, prości czy tępi... Co byś nie mówił/a, pisał/a, oni i tak zrozumieją tylko to, co chcą zrozumieć. Nic nie wytłumaczysz.

na co dzień mam do czynienia z ludźmi którzy na dzień dobry są na dowiedzenia

Dobra rozumiem nara więcej się nie odezwę. Choćbyś i sam do mnie pisał. Skoro 8 letnią znajomość chcesz zakończyć w taki sposób to niech tak będzie. Od dzisiaj milczę choćbyś dam do mnie wylosował. Nara

co, myslalam ze piszesz to moich znajomych nie o mnie :D durniu nie pasuje do opisu , ciuciurlikaj sie leszczu :D