Czy któraś z Was jechała z noworodkiem ponad 100 km ze szpitala?

Jw

80 km

Ja. Wsiadasz i jedziesz do domu. Po 1.5godz jestes na miejscu.

Tak :-) Ciężko bo mnie trochę krocze draznilo.

No właśnie boje się jak to dziecko zniesie. Cala ciążę chodziłam do konkretnego lekarza i jestem umówioną w szpitalu na cc. Tylko, ze przeprowadziliśmy sie dalej ale chce rodzic w tym szpitalu tym bardziej, ze mam tu znajome polozne. Będę musiała jechać z dzieckiem 140 km.

ok 100 km w dwóch przypadkach wszyscy przezyli

gość dziś No tak, cesarka na życzenie i boisz się, że w innym szpitalu się na ciebie z tym wypną he he.

Ja rodziłam u siebie w mieście, ale w naszej klinice spotkałam kilka kobiet z daleka, przyjeżdżają z Poznania, Gdańska. Wszędzie jest ponad 400km. Spotkałam też takie, które przyjeżdżają z kolejną ciążą, więc chyba im odpowiada. Moim zdaniem dla dziecka to żaden dramat, bo noworodek i tak przeważnie śpi. Nakarmisz i przewiniesz przed wyjazdem i już. Sama gorzej jeżeli nie będziesz się dobrze czuła, ale też raczej bez problemu, to 2 godzinki tylko.

To nie jest cesarka na życzenie. Zrobili by mi ja w każdym szpiatalu, każdym! Mam zaufanie do tego lekarza, 2 razy poronilam ciążę, miałam 2 lyzeczkowania i zabieg. Mam tam znajome położne, szpital jest niedaleko moich rodziców, sama urodziłam sie w tym szpitalu. Wole miec pewność, że w szpitalu zajmą sie mną dobrze bo wiem jak tam jest a nie, ze będę sluchala wrednych poloznych. Fajnie, że Tobie udalo sie urodzić naturalnie niestety ja nie mogę rodzic naturalnie

Dziecko nie będzie miało problemu z taką trasą, nakarmisz i przewiniesz przed podróżą i całą drogę zapewne prześpi. Podejrzewam, że ty gorzej zniesiesz tak długą jazdę samochodem.

Ja spróbuje wytrzymać jakoś. Nie jest to też tragiczna odległość