Ślub w górach, bez rodziny

Witam, razem z moim chłopakiem marzymy o skromnym ślubie kościelnym w górach (około 300 km od miejsca zamieszkania). Na ślub zaprosilibyśmy świadków, rodziców, rodzeństwo i ewentualnie dziadków (razem około 10 osób). Oczywiście podróż, obiad i nocleg zapewnilibyśmy gościom. Chcielibyśmy tak zrobić, ponieważ nie lubimy tłumów, bycia w centrum zainteresowania oraz ze względu na koszty wesela, do którego nie jesteśmy przekonani. Poza tym oboje kochamy góry i to tam chcielibyśmy się pobrać. Chciałam zapytać co sądzicie o takim ślubie? Czy na miejscu dalszej rodziny obrazilibyście się, jeśli nie zostalibyście zaproszeni?

Rodzina, jesli bedzie miala.ochote, to I tak sie obrazi. Nie patrzcie na innych, nie dajcie sie tez przekonac najblizszym, ze to zly pomysl. Wezcie slub w wymarzonych gorach. Zrobcie to, jesli naprawde tego chcecie, to Wasz dzien. Ja zaluje wielu sytuacji I rzeczy z naszego slubu, bo dalam sie przekonac innym, ze tak bedzie lepiej. Teraz zrobilibysmy to po swojemu. Po cichu, skromnie, z ludzmi ktorzy naprawde nas kochaja. I jakby ktoos w mojej rodzinie zrobilby taki slub to pierwsza zadzwonilabym z prosba o zdjecia ;) A Wam zazdroszcze tego pieknego slubu w gorach. Powodzenia I szczescia zycze! :)

Zobaczcie sobie portfolio tego fotografa: http://iana-photo.com/ Robi przepiękne reportaże ślubne. Ja planuję ślub w 2018 i już zarezerwowałam sobie właśnie tego fotografa.

Góy bardzo fajne;) ja marzę o ślubie na plaży. Zaręczyliśmy się nad morzem więc nie wyobrażam sobie innego miejsca;) Coś w tym stylu http://romantyczne.com/slub-na-plazy Też skromna uroczystość ;)

Polecam fotografa na wesele http://www.iana-photo.com/ http://www.iana-photo.com/blog