Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Mam 23 lata i będę ojcem.

Polecane posty

Gość gość

Witam. Z moją dziewczyną jestem już ponad 6 lat, aktualnie jesteśmy na studiach, mieszkamy razem i generalnie jest nam bardzo dobrze. Kilka dni temu dowiedziałem się, że zostanę tatą. Nasza sytuacja nie jest taka zła, ona pracuje i studiuje zaocznie, natomiast ja jestem studentem dziennym i dorabiam sobie kilka dni w tygodniu, kiedy mam mniej zajęć. Pytanie co robić dalej, planuję zawiesić studia na jakiś czas, wrócić do rodzinnego miasta i rozpocząć pracę w rodzinnym biznesie (zabezpieczenie finansowe z mojej strony jest dość pewne) jednak nie wiem czy to najlepsze rozwiązanie. Studia pasowałoby skończyć przecież, nie stracę tylu lat.. Moja rodzina lubi moją dziewczynę, ciągle pytają o nią, wydaje mi się że ze strony jej rodziny wygląda to tak samo, nigdy nie postkałem się z jakimiś negatywnymi stosunkami, w końcu to kawał czasu i wszyscy czekali na pierścionek. Największy dylemat jest z tymi studiami, ktoś był w podobnej sytuacji?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To zależy co studiujesz. Jak medycynę albo prawo to kończ, jak kulturoznawstwo czy zarządzanie to rzucaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To zależy co studiujesz. Jak medycynę albo prawo to kończ, jak kulturoznawstwo czy zarządzanie to rzucaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no i na ktorym jestes roku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
na kiedy dziewczyna ma termin? byliscie juz u lekarza?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do lekarza udajemy sie jutro, mamy juz wizyte ustalona wiec bedziemy mieli potwierdzenie czy aby na pewno jest w ciazy i czy wszystko ok, jestem na 3 roku aktualnie koncze 5 semestr, nie jest to ani prawo ani medycyna, w dodatku kierunek z dosc malymi pespektywami zawodowymi, jednak presja ze strony rodziny jest aby jednak ten papierek byl. Jestem doroslym facetem, kocham moja dziewczyne i zrobie wszystko, aby ona i mala kruszynka byli szczesliwi i nic im nie brakowalo, jednak chce aby ta decyzja byla jak najlepsza, stad moje pytanie tutaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Miło się czyta, autorze :) Gratulacje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale z tego co piszesz, to rodzice wam chyba pomogą. Na razie zrób licencjat jeśli się da na twoim kierunku, więc jeszcze jeden semestr, a potem zobaczysz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Są to studia inżynierskie, więc inżynierka dopiero po 7 semestrze.. I właśnie tutaj pojawia się znak zapytania. Myślę, że rodzice pomogą, choć są bardzo impulsywni i raczej staroświeccy (duża różnica wieku i obyczajów między nami), jednak pomimo krzyku i wybuchowości nie zdarzyło mi się, żeby odwrócili się ode mnie plecami. Z drugiej strony nie widzi mi się brać pieniędzy od nich (całości przynajmniej), zawsze jakoś mnie to denerwowało i szukałem rozwiązań jak stać się chociaż po części niezależnym od ich finansów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesli rodzice mogo pomoc, to sei nie wyglupiaj. Jeslmi raz studia zawiesisz to nigdy w zyciu ich nie skonczysz. Male dziecko nie jest takie drogie jak myslisz. Najwiecej wydacie na pampersy. Jesli Twoja dziewczyna bedzie kp to mm nie musicie kupowac reszte mozna tanio odkupic od znajomych. Porozmawiajcie z rodzicami i Twoimi i jej. Wtedy bedziecie mogli podjac decyzje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Inteligentne wypowiedzi na kafe, szok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesli inzynierka po 7 semestrze, to zostal Ci rok do ukonczenia studiow. Schowaj dume do kieszeni i pros rodzicow o pomoc. Dlugoterminowo to najlepsze wyjscie z sytuacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Macie racje, czasem lepiej porzucić swoją męską dumę i myśleć długoterminowo. W takim wypadku czekamy na wizytę u lekarza, jeśli wszystko się potwierdzi i będzie ok to zbieramy się i jedziemy z tą informacją do naszych domów, następnie podejmiemy decyzję biorąc pod uwagę wskazówki rodziców, co jak co ale oni przeżyli trochę więcej od nas i na pewno nie będą chcieli dla nas źle, pomimo , jak się domyślam, wybuchu złości i mieszanych uczuć na początku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gratuluję ! Będzie dobrze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Popatrz na czas. Do porodu będzie jakieś pół roku. Więc jest to jeden semestr. Do inżynierii zostaje ci jeden semestr. Twoja dziewczyna pracuje, więc będzie miała macierzyńskie przez rok. Dasz radę jeszcze coś dorobić. Teraz dajecie sobie radę, więc po urodzeniu dziecka przez te pół roku do ukończenia 7 semestru, nie będzie wielkiej tragedii jeśli chodzi o finansową pomoc rodziców. Możliwe, że to będzie tylko kilka stówek miesięcznie. Wracasz do domu z tytułem inżyniera i pracujesz u rodziców. Magistra gdyby ci się chciało robisz zaocznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiele moich wątpliwości zostało w tym momencie rozwianych. Dziewczyna pracuje na umowie o pracę, więc z macierzyńskim nie powinno być problemu - masz 100% rację w tej kwestii - to wiele pomaga. Jeśli podejmę decyzję, że kończę studia bez zbędnej przerwy, to będziemy musieli przenieść się do kawalerki gdzieś dalej od centrum, bo aktualnie mieszkamy ze współlokatorami, a i tak płacimy nie małe pieniądze. No nic, nie pozostaje mi nic innego jak podziękować za wszystkie rady, czekać spokojnie do wizyty lekarskiej i do rozmowy z rodzicami, mam nadzieje, że wszystko się ułoży, najważniejsze żeby dziewczynie i kruszynce zdrowie dopisywało, reszta to już drobnostka - zdrowie jest najważniejsze. Dziękuję i miłego dnia wszystkim !! :) Może jeszcze kiedyś się tutaj odezwę, jak coś się pozmienia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja bym proponowała coś takiego: pójdź do dziekanatu i popytaj, jakie są możliwości wyrobienia przedmiotów na zapas. Na PW jest pewna możliwość manipulowania tym, co kiedy zaliczasz, a w ostatnim semie masz tylko pracownię dyplomową. (przynajmniej kiedyś tak było). Może uda Ci się po prostu zrobić dyplom przed porodem, jeśli się załatwi zgodę od dziekana. Na ogół wykładowcy przychylnie patrzą na studentów, którzy oczekują dziecka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ciąża trwa 9 miesięcy, więc po porodzie zostanie ci ok 1,5 semestru. Moim zdaniem bezsensownym byłoby przerywanie studiów. Może być ciężko, ale z perspektywy czasu, za jakiś czas zobaczysz, że skończenie szkoły było najlepszą decyzją. Z twoich wypowiedzi wynika, że jesteś rozsądnym człowiekiem, więc napiszę prawdę. Mimo, że zapewne będziesz super ojcem, dziecko przez pierwsze miesiące najbardziej potrzebuje mamy. Wiem, że będziesz chciał pomagać, ale przez pół roku, lub niewiele dłużej dacie radę, nawet jeśli będziesz kontynuował naukę. Gdy dziecko będzie starsze będzie bardziej cię potrzebowało, choćby po to byś się z nim pobawił. Gorzej będzie ci wtedy podjąć naukę i już pewnie tego nie zrobisz. Sytuacja dziewczyny nie jest zła. Myślę, że najlepiej zaciągnąć teraz pasa, a później będzie już z górki. Powodzenia dla całej trójki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja bym na twoim miejscu pogadała z rodzicami. Niby jestescie dorosli ale jeszcze nie aż tak zeby w takiej sytuacji poradzic sobie samodzielnie i ogarnac wszystko. Jak masz 2 semestry to ja bym nie rezygnowała. To tylko rok wiec nie ma sensu, a fakt jest taki ze czasy wymagaja miec mgr czy inż przed nazwiskiem. Może jak bedziesz pracowac w rodzinnej firmie to dokonczysz studia zaocznie? albo jak gosc wyzej radzi. Zaliczaj wczesniej wszystkie przedmioty. Dacie rade

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Właśnie myślałem, żeby dokończyć studia w trybie zaocznym i byłoby to super rozwiązanie, jednak mój kierunek jest jedynie w trybie stacjonarnym, nie ma zaocznym studiów.. Niby jest ten kierunek zaocznie, ale na innym wydziale i różnica programowa jest zbyt duża, abym mógł w jakiś sposób nadrobić i dostać się tam, także rozwiązania są dwa - albo skończyć to i dać radę przez ten rok, lub ewentualnie jeszcze jedno rozwiązanie - przenieść się na uczelnie bliżej domu na studia zaoczne. Myślę, że na drugiej uczelni przepisano by mi oceny i udałoby mi się dostać na ten sam rok bez żadnych strat - ale o tym będę myślał już po rozmowie z naszymi rodzicami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorze to jest tylko rok, z czego pół roku jest jeszcze przy ciąży. Wydaje mi się, że spokojnie zrobisz tego inżyniera na aktualnej uczelni. Znasz wykładowców, wykładowcy znają ciebie. Ja bym zostawiła jak jest, jedynie to mieszkanie trzeba by jednak zmienić. No i z tym zaliczaniem przedmiotów na zapas nie byłoby głupie. Będzie dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesteśmy po wizycie u ginekologa. Wszystko ok, żadnych komplikacji, wszystko rozwija się super. Oficjalnie jestem najszczęśliwszym mężczyzną na ziemii :) To już 6 tydzień, planowany termin to październik 2016. Bijące serce 170x na minutę potrafi złamać nawet największego twardziela.. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Październik 2017 oczywiście :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gratulacje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Super, gratulacje i życzę zdrówka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak wpadliście? Antykoncepcja zawiodła?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak widać nie ma 100% antykoncepcji.. Kilka uderzeń serca na monitorku, 7mm szczęścia. Nie pamiętam, kiedy ostatnio miałem tyle energii, żeby iść do pracy. Nawet dwa projekty na studia udało mi się skończyć przed czasem - najlepsza motywacja do działania :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dobrze że jesteś takim odpowiedzialnym człowiekiem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To chyba jeden z najbardziej pozytywnych wątków na Kafeterii, jakie pamiętam. No i chapeau bas za kulturę i nienaganną ortografię :-) Będzie dobrze, dacie radę, z Twoich wypowiedzi wynika, że jesteś rozsądnym, odpowiedzialnym i wrażliwym facetem. Dobrze, że tacy jeszcze chodzą po świecie :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gratulacje. Będzie dobrze, nie przerywaj studiów, dacie radę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×