Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Nienawidze jej ! To najokrutniejsza kobieta jaką znam !!

Polecane posty

Gość gość

Moja teściowa nigdy mnie nie lubiła i to z wzajemnością ale tym co dziś od niej usłyszałam przelało czare goryczy. Ja nie moge mieć dzieci. Jako nastolatka mialam wypadek,w którym doznałam poważnego urazu miednicy i uszkodzenia macicy,którą mi usunięto. Mój mąż od początku o tym wiedzial tak samo jak jego matka. Pragnęliśmy mieć dzieci. Zdecydowaliśmy się na adopcje. W ośrodku adopcyjnym przedstawiono nam kobietę ciężarną,która chciała oddać dziecko od razu po porodzie. Wszystkie formalności zostały załatwione. Po urodzeniu synka odebraliśmy go ze szpitala. Był już prawnie naszym dzieckiem. Malutki ma już 8 miesięcy. Dzisiaj teściowa skorzystała z okazji że męża nie ma w domu i przyszła na kawe. Okej,myślałam , że może jednak jakimś cudem sie polubimy bo w końcu jesteśmy na siebie skazane. Co mi powiedziała ? "Ty nie jesteś matką bo go nie nosiłaś 9 miesięcy,nie rodziłaś i nie karmilaś piersią. Jak śmiesz nazywać się matką?". Kazałam jej wyjść. Nigdy nie usłyszałam niczego co by mnie tak mocno zabolało. Nienawidze jej ! Jak ona tak mogła ? Jak? To potwór nie kobieta !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No co za krowa!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ciekawe co taka teściórwa by gadała, jakby to mąż był bezpłodny, też by go wyzywała, że nie jest ojcem???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ona cie nienawidzi, bo swojej córce czy komukolwiek ze swojej rodziny by tak nie powiedziała, szkoda że tego nie nagrałaś żeby pokazać mężowi i dziecku w przyszłosci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przecież nie jest ojcem. Wszak nie splodzil tego dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nic nie straciłaś kochana co najwyzej fałszywą odobe. Wiem, że jest ci ciezko po takich slowach. JESTEŚ JEGO NAJPRAWDZIWSZĄ MATKĄ I NIC TEGO NIE ZMIENI. Po pierwsze po co ta kobieta przyszła? Żeby Ci to powiedzieć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
adopcja polega na tym, że prawnie ojcem jest, nie ten co spłodził tylko ten co wychowuje, a teściowa to szmata do podłogi i koniec kropka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jakbyś to miała nagrane to mogłabyś jej sądownie zakazać zblizanai do twojego dziecka, bo takie ścierwo jeszcze będzie chciało dziecku pranie mózgu zrobić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zastanawia mnie jedna rzecz "W ośrodku adopcyjnym przedstawiono nam kobietę ciężarną,która chciała oddać dziecko od razu po porodzie" czy faktycznie w takich przypadkach rodzice adopcyjni poznają się z cieżarną? nie wiem, moze ktoś mnie oświeci. Autorko jeśli to prawda co piszesz to nie wybaczyłabym nigdy teściowej co powiedziała. Oczywiście że jesteś matką, bo matką jest ta co kocha i ta co wychowuje. Pozdrawiam ciepło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
13.50 Koleżanko,ona przyszła niby na kawe i pogadać. No i przy kawie właśnie mi to powiedziała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Trzeba było zapytać kim wobec tego jest kobieta która zostawia dziecko w szpitalu/oddaje do adopcji? Matką?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
13.52 . Tak było. Tamta pani,która urodziła nam synka chciała poznać rodziców adopcyjnych,chciała oddać małego ludziom wg niej odpowiednim i chciała mieć pewność że dobrze zajmą się dzieckiem. My nie mieliśmy co do tego przeciwwskazań. To był jej warunek przy oddaniu dziecka. Ja już się nie odezwe do teściowej nigdy więcej. Wytrzymałabym wszystko ale teraz przegięła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Słusznie postąpiła, uświadomiła ci ważną rzecz, teraz tego nie rozumiesz ale z czasem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
14:00 nie miała prawa tego komentowac, bo to nie jej interes!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko a ona wie gdzie mieszkacie? nie boisz się że będzie chciała obserwować dziecko, patrzeć zza przysłowiowego rogu na was?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama32
Super że udało się Wam adoptować dziecko za raz po urodzeniu to bardzo rzadko się zdarza. Mam znajomych z podobną sytuacją tyle że ona miała raka i teraz adopcja ze wskazaniem i dluga droga jeszcze przed nimi mimo że dziecko mają od jego urodzenia. A męża po informuj że nie życzysz sobie wizyt jego matki skoro nie potrafi się zachować. A po 2 nie ważne kto urodził ważne kto wychował i był w każdej chwili z dzieckiem. Głowa do góry i nie przejmuj się tym co inni gadają to Ty jesteś matką :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś a ciebie trzeba uświadomić ze jesteś goovnem bez empatii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie rzucaj się tak! Za chwile może się okazać, że biologiczna matka zechce odzyskać dziecko. Będziesz musiała je oddać. I co wtedy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
PROWOKACJA !!!! Adopcja tak nie wyglada, nie ma opcji poznac matki biologicznej !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Biologiczna matka moze sie zesrać a nie odebrać dziecko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Obojętnie jaka była przyczyna,czy matka biologiczna wyraziła zgodę na adopcję, czy też sad pozbawił jej praw rodzicielskich, matka może odzyskać dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
14.02 Dziękuję bardzo za słowa wsparcia. Nie spodziewaliśmy się że tak to wszystko szybko pójdzie. Znam ludzi,którzy od lat starają się o adopcje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie klam kobieto. Pracowalam w OA I wiem, jak to wyglada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
trzeba jej bylo powiedziec "wypi/erda/laj " w gruncie rzeczy dla Ciebie stalo sie dobrze,gorzej jakby ropucha przylazla i palnela takim tekstem kilkuletniemu dziecku w twarz.Swoja droga nie trzymaj tego w tajemnicy przed dzieckiem, wiek-6-7 lat jest najlepszy do zakomunikowania tego.Pozdrawiam i powodzenia, buziaczki dla synka:) Ja tez jestem adoptowana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
następne prowo :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co za jedza. Chociaż nie dziwię się ze.cię nie lubi bo przez twoją bezpłodność jej syn nie może mieć swojego biologicznego dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
prowo jak stąd do morza, dodatkowo występuje stała oponentka wszystkiego która zawsze stawia ... na końcu swoich wypocin, czy na kafe nic nie ewoluuje? Dwno mnie nie była, a wszystko bez zmian,nawet prowo tak samo działa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko aż cuchnie sączącym się jadem.Stworzyłaś okrutną ale bajkę. Nigdy w to nie uwierzę że facet tak chętnie poszedłby z babą do ołtarza,po drugie nie opowiadaj wymyślonych historii bo twoja choa wyobrazni sięga zenitu. Nikt nie kontaktuje rodziców adopcyjnych z matką biologiczną dziecka durna kłamczucho. Nie lubi ci teściowa? ima rację bo jest kłamczucha i menda ,taka wsza która jak nie może dołożyć to zmyśla historie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ty po prostu jesteś złą kobietą !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Prowo, w Polsce nikt nie kontaktuje osób chcących oddać dziecko z potencjalnymi rodzicami adopcyjnymi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×