8 miesięczne dziecko nie potrafi się bawić samo.

Byłam u koleżanki. Nasze dzieci mają 8 miesięcy ( 2 tygodnie różnicy). Jej synek(dwa tyg młodszy od mojej córki) sam siedzi na podlodze i bawi się zabawkami,raczkuje jak chce sobie wziąć inną zabawkę a jest za daleko i nie sięga rączką. Bierze co chwile inną zabawkę,potrząsa,w grajacych zabawkach naciska sobie przyciski,przesuwa zabawki,rzuca zabawkami.Potrafi tak siedzieć około godzinę. Moja córeczka mimo że potrafi siadać sama i raczkować to sama nie weźmie grzechotki i się nie pobawi. Jak ja jej potrząsne i pokaże zabawke to wyciąga rączki i chwyta ale na chwile. Sama siedzi na podłodze i nawet sie nie ruszy żeby chwycić zabawkę leżącą przed nią. Co o tym myślicie?

Nikt się nie wypowie?

Widocznie jest przyzwyczajona, że ktoś jej te zabawki pokazuje i nie nauczyła się inaczej.

13.26 więc co ja mam z tym zrobić?

Po prostu dzieci są różne. Urodziłam prawie równocześnie z siostrą, jej mała potrafiła siedzieć i prawie godzinę bawić się sorterem, kolorowymi kulkami czy choćby targać gazetę, potrafiła wysiedzieć tyle w kojcu, mój zajmował się prawie wyłącznie dzikim raczkowaniem i próbami otwierania i przewracania wszystkiego co nie było zabezpieczone. Próby zostawienia go w kojcu albo łóżeczku doprowadzały go do szału, co najwyżej wytrzymał krótką chwilę przypięy w wysokim krzesełku, z chrupkami i biszkoptami.