Corce jest przykro ze nie dostala zaproszenia na urodziny do kolezanki

Corka ma 8 lat.Jest w 2 klasie sp.Jest pogodna i lubiana dziewczynka.Ma w klasie duzo kolegow kolezanek.Ale jest kilka dzieci z ktorymi zna sie pod przedszkola i z nimi najlepiej sie dokaduje i trzyma sie.Wsrod nich jest ola.Widac ze sie bardzo lubia, chodza razem takze na zajecia pozalekcyjne.Jak zobacza sie w miescie to zawsze sie przytulaja i nie moga sie rozstac.W weekend ma urodziny i zaprosila kilka dzieci do domu.Ale corki nie zaprosiła.Wrocila corka do domu i opowiada mi o urodzinach.Byla pewna ze tez ja zaprosi.I biedna sumtna pyta sie mnie dlaczego jej nie zaprosiła.Co robicie w takiej sytuacji co mowicie dziekcu?

Oj tam, może zapomniała jej zaprosić?

tez tak powiedzialam ze moze zapomniała.Ale cos corka wspomniala ze a to kartki jej sie skonczyly. mam nadzieje ze corka zapomni.Bo do dzis zaproszenia nie dostala.ale jest jej smutno.wszsytkie jej kolezanki beda tylko jej niebedzie.

oko za oko,na urodziny córki nie zaprosisz Oli to poczuje jak to jest :P

Pogadaj o uczuciach i emocjach córki. Potwierdź, że rozumiesz ją, że jej przykro i że tobie na jej miejscu też było by przykro. I jeszcze jedno twoja córka może zapytać się swojej koleżanki dlaczego jej nie zaprosiła. Więcej powinna. Jeżeli mają naprawdę dobre relacje to powinna to zrobić. Nie ma czego się wstydzić. Dzieci w tym wieku łatwo wchodzą w relacje przyjaźni wręcz relacji "do końca" życia i bardzo szybko z niej wychodzą. Warto uczyć swoje dziecko, że powinno pytać. Teraz dziecko będzie projektować dlaczego nie zostało zaproszone, wymyślanie powodów. A powód może być banalny i łatwy do rozwiązania.

Jeśli mieszka w ciasnym mieszkaniu to mogła matka wyznaczyć limit liczby gości. My tak zrobiliśmy że zaprosiliśmy tylko garstkę ludzi, bo nie mieliśmy warunków na więcej, niektórzy dalsi nam wypomnieli że nie zostali zaproszeni.

tez tak mysle ze mama jej pozowlila na zaproszenie np. 5 dzieci.i dlatego córki nie zaprosiła. Mówilam córce aby sie spytała.Powiedziala ze to jej sprawa i nie bedzie sie pytac.A mimo to i tak ja lubi.

Córka ma tez 1 kolezanke z przedszkola.I mimo ze juz 2 rok sa w innych szkołach.Tez sie bardzo lubia i corka ja zaprasza na urodziny.

awet jesli miała limit do 5 dzieci zaprosić to widać tamci byli dla niej ważniejsi.. Wiesz jak to w zyciu. Nie zawsze wszystko jest tak różowe jak wygląda na pierwszy rzut. Lepiej by córka nie pytała o to dlaczego nie została zaproszona, bo byłoby to dla niej upokarzające i ona dobrze o tym wie dlatego słusznie mówi że nie bedzie pytać. Zostaw ją z tym. Niech uczy się życia i tego jak to jest z ludźmi. A na urodziny nie musi jej spraszać też. No chyba że jej będzie pilnie zależeć i nie ma za wiele tych koleżanek, ale to i tak będzie przykre, a jak za rok sytuacja sie znowu powtórzy że nie zostanie dalej zaproszona na urodziny tamtej to odpuścilibyście sobie już całkiem zapraszanie tej dziewczynki bo co to za koleżeństwo takie coś.

Moj syn w tamtym roku zaprosil kolezanke z klasy na urodziny. Nie wiedzialam ze to taki diabel . rozwalila pol chalupy. Przebila wszystkie balony zanim reszta gosci przyszla, stukla skarbonke z oszczednosciami syna i rozsypala kase po calym pokoju. Wybrzydzala przy jedzeniu i wiele innych glupot. tym roku nie zostala zaproszona i jej mama sie na nas obrazila. Takie zycie

Może wcale tak bardzo twojej córki nie lubi?

Może jest gruba i boją się że pozjadane wszystko że stołu?

moja corka w gosciach jestt bardzo grzeczna.Niedawno tez byla u loezanki z klasy na urodzinach i ze spaniem.I mama kolezanki mowila ze corka i 1 jedna dziewczynka jak aniołki. takze nie o zachowanie chodzi

Ciężko wypowiadać się za kogoś, dlaczego akurat Twojej córki nie zaprosił. My urodziny córki organizujemy w domu i 7 latka też ma limit, że ma zaprosić tylko kilka najbliższych koleżanek, choć ona chciałaby całą klasę. Trzyma się z jedną dziewczynką, siedzi z nią w ławce i myślałam, że przede wszystkim zaprosi tę własnie dziewczynkę, a corka nas zaskoczyla i stwierdziła, że wanneski nie zaprasza, bo ona miała urodziny miesiąc temu i też jej nie zaprosiła. Dzieci mają rozne pomysly, może dziewczynka równiez dostała limit i zdecydowała, że jednak inne dziewczynki są jej bliższe

No trudno. Tak dzieci maja. Moj syn co drugi dzien zmienia liste gosci. Cos sie wydarzy w szkole to juz mowi ze tego i tego nie zapraszam a w sumie zaprosil. Nie trafisz za dziecmi

Moja siostrzenica też nie zaprasza koleżanke którą lubi. Kiedyś obydwie były zaproszone na urodziny do Kasi, moja siostrzenica widziała jak Ola dłubała w nosie i kozę którą wyjęła przykleiła pod stół.

Może córka jest bardziej lubiana i ' popularna' niż ta koleżanka i się bała że córka przez to będzie brylować w tym dniu a nie ona.

up