Kobiety podrywam tylko na portalach randkowych! Jakieś dziwne sztuczne twory...

typu "przyjaźń damsko męska" dla mnie nie istnieją! W pracy jestem dla kobiet chłodny i ograniczam kontakt do spraw zawodowych. Cwaniary już waz rozkminiłęm, chciałybyście mieć męskich "przyjaciół", żeby można ich było wykorzystywać w zamian nie dając nic (w domyśle d**y). Już się wiele razy przejechałem na tej pseudo "przyjaźni", gdy jakaś mnie prosiła o pomoc to jej udzielałem, ale gdy ja potrzebowałem później od tej cwaniary pomocy "to sorry nie mam czasu". Po za tym podrywanie w pracy i w sąsiedztwie może skutkować tym, że w razie kosza będą kwasy i będziemy się mijać w głupiej atmosferze. Portale randkowe takich sytuacji nie przewidują, bo po pierwsze sytuacja jest jasna, oboje wiemy po co się spotykamy i jaka to ma być ewentualnie relacja. Po drugie w razie kosza więcej i tak jej nie zobaczę bo jest np z drugiego końca miasta. ;)

Wsadz sobie w dOpe te zwierzenia. Nikogo to nie obchodzi, spadaj.

14:55 widocznie ciebie obchodzi skoro przeczytałaś i odpisałaś. ;)

odpisała z nudów

14:57 ale odpisała. Liczy się to co ludzie robią,a nie mówią.

Sperdaloj , takie tematy z babcia przegadaj pustaku

Odrób lekcje i konia potrzep, to się uspokoisz

oho sfrustrowane cwaniary już się bulwersują, niepopasożytujecie już na mnie frajerki. :)

dawno bolca nie miała to szczeka!

15.34-Ja pasożytuję na swoim facecie,jednego jelenia mam.Wesz słownik i definicję pasożytowania poczytaj.

15:41 taaak, na prawdę? Ale fajnie jak "kolega" z pracy cię podwiezie do domu za g****o warte dziękuje? Fajnie jak ci "kolega" załatwi jakaś sprawę na mieście? itd.