Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kaftann

Czy mam prawo czuć się wykorzystywany?

Polecane posty

Gość kaftann

Tak jak w temacie. Jestem 5 chłopakiem mojej dziewczyny. Nie mam z tym problemu. Problem widzę w tym, że z poprzednimi partnerami żyła sobie tak na luzie bez większych zobowiązań czy pragnień. Nigdzie nie jeździli niczego nie zwiedzali. Chodzili od czasu do czasu do jakiejś knajpy. U mnie to wygląda tak że majówka - to gdzie jedziemy? (Barcelona, Milan..) Wakacje to samo. Teraz ferie to góry. Zaznaczam że ja wcale nie śpię na kasie. Zarabiam może i dobrze ale jestem młody i chce odłożyć na mieszkanie. Niestety moja dziewczyna ma to głęboko. Czuję się czasami jak bankomat. Czy słusznie? Próbowałem z.nią rozmawiać ale ona twierdzi że nie znajdę dziewczyny która "nie ciągnie kasy od faceta" :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak chcesz wiedzieć co ona myśli i czuje, jakie ma prawdziwe intencje, j napisz do mojej wróżki Sofii, jest świetna. Jej adres to tarocistkasofii@wp.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zazdroszcze! Ja wyciągam mojego faceta chociaż do restauracji na desej czy kawę a on nie ma ochoty. Chcę budować wspólna przyszłość i przy tym bawić się nasza młodościa. Ona jest po prostu nie dojrzała i nieodpowiednia . Dlaczego budować przyszłość z kimś kto chce czegoś innego ? Nie wolisz mieć kogoś kto ma takie priorytety jak ty i wspiera cie i pomaga a przy okazji dobre się bawićie ? Jesteś młody zadbaj o swoją przyszłość bo jeszcze możesz. A ona będzie doświadczeniem , które czegoś cie nauczylo. Powodzenia ! :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czterech ją dmuchało przed tobą, ona drze z ciebie kasę jak skóre ze psa - i ty nie widzisz problemu??? To się chyba sponsoring nazywa - tak lżejsza (odrobinę zawoalowana) forma prostytucji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Znajdziesz. Jest mnóstwo kobiet, które preferują partnerstwo. Tak. Słusznie czujesz się wykorzystywany. Bo jesteś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jako mezczyzna małe masz prawo czuc sie wykorzystany, do tego osmieszenie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja dziewczyna ujęła mnie tym, że na początku kiedy zaprosiłem ją na randkę, zgodziła się pójść na spacer. Następnie zaprosiłem ją na kręgle, a ona błyskawicznie podłapała temat i zaprosiła mnie na lody. Sama dużo pracuje, oszczędza i chce do czegoś dojść, ale uważa, że także dziewczyna powinna sprawić by chłopak czuł się dopieszczony i potrzebny. Nasze rozrywki są proste i niedrogie. Nie Barcelona, a Wrocław czy jakaś mniejsza miejscowość. Nie drogie restauracje, a klimatyczne ale tańsze knajpki. Oboje dajemy sobie drobne prezenty, oboje się staramy. Moim zdaniem Twoja dziewczyna jest z tych co napatrzyły się na filmy i blogerki i oczekuje, że będzie leżeć do góry du/pą a Ty będziesz zapieprzał. Może nawet Cię nie kocha a jest z Tobą bo na razie dobrze bawi się za Twoje pieniądze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Barany są po to żeby ich golić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To ty płacisz za te wyjazdy????? Dlaczego ona nie płaci za siebie? Jesteś frajerem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co ja mam powiedzieć? Mój mąż mnie wykorzystuje finansowo, za wszystko ja płacę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co innego mąż, a co innego pazerna, cwana dz.., koleżanka. Mąż i żona to jedno ciało - czyli karmisz swoje ciało, a nie pazerną, cwaną dz.. - koleżankę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaftann
Ona się dokłada stosunek wychodzi jakoś 60-40, 70-30 na każdy wyjazd. Więc nie ma tak że ja wszystko, ale to i tak nie wporzadku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wobec tego macie różne priorytety. Ona: bawić się, Ty - odkładać na dom (na razie swój). Z tego co napisałeś, wnioskuję, że masz więcej pieniędzy, niż ona. Ja mając więcej pieniędzy staram się sprawić drugiej połowie przyjemność.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zrób ta; jak następnym razem spyta czy jedziecie do Barcelony - odpowiedz - oczywiście kochanie. Potem weź od niej te 30%. I kup 2 bilety. Do Ciechocinka. Nic nie mów i nie p[okazuj biletów. A jak wysiądziecie z pociągu, to powiedz: ale szybko na podróż minęła. Podoba ci się , kochanie? Jej mina bezcenna :):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powiedz - oczywiście kochanie, ale tym razem ja płacę 30 procent, a ty 70 procent kosztów. Skoro tak lubisz wyjazdy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×