Samodzielne zasypianie. Co ja robie nie tak?

Mój syn ma 8 miesięcy.Od tygodnia próbuje nauczyć go samodzielnego zasypiania. Kilka razy się udało i zasnął sam ale w większości kończy się to niepowodzeniem. Odchodze od łóżeczka jak już zaczyna przysypiać i co sie wtedy dzieje? Wstaje i już wcale śpiący nie jest,stoi i się do mnie śmieje. Mam już na prawde dość. Chce żeby zasypiał sam bo już sporo waży i jest mi po prostu ciężko trzymać go na rękach przez dłuższy czas. Macie jakieś sprawdzone metody ? Próbować do skutku ? Nie chce odpuszczać i wracać do rąk.

a nie prosciej polozyc sie z dzieciem przytulic do niego i samo zasnie...moza ponucić kołysanke...a jak zasnie to przełozyc do łóżeczka. ja tak robiłam... a z czasem jak synek miał 2.5 roku to sam sobie szedł do swojego łóżka spac. bez stresu i nerwów. dziecko bardzo potrzebuje bliskości mamy kiedy go przytuli i pozwoli poczuć ciepło. bez sensu z tym uczeniem tak małego dziecka... moj syn zasypiał w ciagu 10 20 min i tyle mozna poswiecic dziecku wieczorem. bez przesady.

9.58 Nie lepiej. Ja go nie chce przyzwyczajać do zasypiania ze mną w łóżku. Po za tym teraz jestem chora i nie chce go zarazić. U Ciebie to 20-30 min ( jak Ci dobrze) u mnie na rękach to zajmuje 1-2 godziny.

Spróbuj trochę go ponosić, poprzytulać (z każdym dniem będzie pewnie krócej) i takie śpiącego odkładać do łóżeczka, ale nie wychodź z pokoju tylko zostań przy nim. Usiądź obok i głaszcz go po główce. Możesz też pomyśleć o wprowadzeniu jakiegoś rytuału np śpiewanie kołysanki, projektor z pozytywką, podsumowanie misia albo tetry.

On ogólnie zasypia przytulony do ulubionej maskotki :) spróbuje. Dzięki :)

ja polecam zakupić niezastąpionego wręcz misia szumisia Whisbear. Są naprawdę genialne, tak jak zawsze miałam cyrk w domu kiedy przychodziła pora spania, tak odkąd go mam córka zasypia bez nawet najmniejszego piśnięcia. Ja swojego kupiłam na stronie www.vanillafrog.pl i polecam ten sklep bo cała transakcja była super. Wiem też, że otwarli niedawno swój pierwszy butik we Wrocławiu więc jak jesteś z okolic to możesz się tam przejść i zobaczyć :)

A po co uczylas zasypiac na rekach? Mi czasem dziecko tez usnelo podczas karmienia to calus i ladowal u siebie. A jak zjadl i nie spi jeszcze to tez go daje do lozeczka troche sie pobawi i sam usupia ja tylko musze byc obok ale moge w tym czasie np poczytac ksiazke czy jemu czy sobie, poukladac rzeczy

gość dziś Dokładnie! Mam dwójkę dzieci, żadnego nie lulałam ani na rękach, ani w wózku, ani w innych cudacznych kołyskach i huśtawkach. Owszem, zdazyło się, że zasnęło na rękach przy karminiu, ale odkładałam do łóżeczka i spało. Jak słyszę "moje dziecko jest nieodkładalne" to szlag mnie trafia. Twoje dziecko jest po prostu mądrzejsze od Ciebie, bo w wieku kilku miesiecy już sobie okręciło mamunie wokół palca! Moje koleżanki wielce zdziwione, że moje dzieci zasypiają same. A no tak, bo ja nie lecę do nich jak tylko zakwęczą

uczyłaś dziecko 8 miesięcy, że zasypia na Twoich rękach i teraz się dziwisz?:O Takie nielogiczne istoty nie powinny mieć dzieci:/

U nas sprawdza się ulubiona przytulanka i zasypia przy włączonym projekotrze z ulubionymi kołysankami-słucha ich od urodzenia. w linku prezentacja projektora może warto spróbować? https://www.youtube.com/watch?v=roOkWA4mx04&t=6s