Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy któraś z was parła na stojąco?

Polecane posty

Gość gość

Przeszłam jeden poród, wiem jaki to ból. Ale mam pytanie czy któraś z was dała radę przeć na stojąco. Ja przyznam, że nie miałam siły przeć nawet na kucaka, położyłam się i parłam typowo szpitalnie, cudem nie zostałam nacięta. Ale teraz wiem, że drugie dziecko jest dużo większe. Czy jak parlyście tyłem to udało wam się uratować krocze ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A rodzisz w Polsce ? Bo ja nie słyszałam, żeby komukolwiek się udało że względu na personel. Położne nie chcą tak przyjmować porodów bo są nieprzemakalne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rodze w Polsce. Mam swoją położną, może mi pozwoli. Parcie w pozycji leżącej kiedy nogi są do góry wcale nie pomaga ani dziecku ani kroczu :( to wbrew grawitacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Miało być nieprzeszkolone a nie przemakalne ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To zalezy na co sie uprzesz. 16 lat temu jak rodzilam pierwsze, to wczesniej rodzila kobieta w pozycji pionowej, na kleczkach. Mnie tez pytano, czy chcialabym. Rodzilam na lezaco z instrukcja trzymania sie pod kolana. Nastepny porod lepiej mi bylo zostawic nogi "luzem", czyli pozycja lezaca, a dlonie nie pod kolanami. Trzymalam sie lozka za glowa. Rodz tak jak ci wygodnie. Mozna rodzic nawet na czworakach, czy siedzac na krzesle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pierwsze dziecko rodziłam typowo na leżąco z nogami do góry. Drugie rodziłam w pozycji kucznej, bez nacięcia i bardzo szybko, parte bolały mniej. Położna musiała się trochę nagimnastykować, żeby poród przyjąć. Kucałam na takim dużym lózku, przytrzymywałam się tylko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Podziwiam was ze rodzilyscie naturalnie. Ja zalatwiam cesare, inaczej nie dam rady. Panicznie sie boje i nawet psycholog nie pomógł

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dalabys rade gdybys musiala. Ja rodzilam sn to wrzeszczalam zeby mnir zabili. Ale radde dalam. Bo nie bylo wyjscia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja parlam na stojaco przy pierwszym porodzie, prz drugim lezalam na boku. Prawde mowiac nie czulam zbytniej roznicy :/ na stojaco musialam sie mocno trzymac barierki przy lozku bo myslalam ze wykituje. No i peklam....na lezaco ani nie popekalam ani nie bylam nacinana

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czasem tez tak sobie mowię ze przecież jakoś urodzić bym musiała ale boje sie ze zemdleje ze stresu a zdaza mi sie to czesto wiec nie chce takich przygód. Ale was podziwiam, jestescie mega odważne i silne kobiety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×