Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Majka Szczecin

Mąż agresywny cham czy przesadzam?

Polecane posty

Gość Majka Szczecin

Witam. Mam problem z mężem. Jesteśmy rok po ślubie, wcześniej 3.lata mieszkaliśmy razem. Oboje pracujemy, dzieci brak. Mąż ma straszne wahania nastrojów. Zawsze był nerwowy i impulsywny, ale nie do tego stopnia. Potrafi wydrzec się o byle moje słowo, minę czy gest zupelnie nieslusznie. Jest przy tym strasznie chamski np. wyzywa mnie od idiotek, wiesniar, mowi ze nic nie jestem warta itd. Zeby byla jasnosc ja tez nie jestem swieta i odplacam sie tym samym, ale juz nie wytrzymuje. Po takim epizodzie czasami przeprosi. Jak przyjme przeprosiny jest mily, czuly, jak nie przyjme to kaze mi spier*** itd. I jazda zaczyna sie od nowa. Zle sie z tym czuje, nigdy nie bylam az tak nerwowa i nie obrazalam tak drugiego czlowieka. W pewnym momencie przestalo mi to prostactwo nawet.przeszkadzac tak sie do niego przyzwyczailam ... Teraz gdy nabawilam sie depresji, wiele rzeczy zrozumialam, przewartosciowalam, wyciszylam, a on nadal jest taki jaki byl. Mam dosc tej hustawki nastrojow. Zastanawiam sie nad rozwodem, ale wszyscy dookola mowia jaki to on jest pomocny, dobry i pracowity. To fakt, ale nie widza wielu rzeczy. Poza tym przysiegalam mu przed oltarzem i nie chce tak tego kończyć. Dla wielu dzisiaj ta przysięga nic nie znaczy i szybko kończą małżeństwa. . Ale ja tez nie wiem czy go kocham.. Zawsze myslalam ze to we mnie jest problem - mowil mi ze to ja nie panuje nad soba, jestem chora psychicznie, nerwowa, beksa, ze wyprowadzam go z rownowagi. Ale to byly poczatki depresji. Jak to teraz minelo zrozumumialam jak wiele jest jego winy. Ja chcę teraz po prostu być szczęśliwa..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Byłaś dziewicą?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Masz wszystko znosic i sie cieszyc ze masz meza! Masz sie na wszystko zgadzac i nie pyskowac mu! Przeciez on pracuje i nie chla - w Polsce to wystarczy zeby byl bogiem Nie masz prawa bys szczesliwa i szanowana tak jak ty chcesz - masz byc szczesliwa ze ktos cie wogole chcial i ze udalo ci sie wyjsc za maz - dla polskiej kobiety to az nawet za duzo! Mieszkasz w Polsce - nie zapominaj o tym!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Twój mąż znęca się nad Tobą psychicznie, bo jest chory psychicznie. Tylko przed Tobą pokazuje jakim jest człowiekiem, dlatego inni uważają go za takiego dobrego. Na Twoim miejscu zaczęłabym nagrywać jego ataki wściekłości, to jak się do Ciebie odzywa, obraża, poniża i wniosłabym z tymi dowodami o rozwód. Zrozum, ze sama niczego nie naprawisz, on musiałby nad sobą ciężko pracować, iść na terapię, a podejrzewam, że na wzmiankę o tym, zostaniesz znowu zwyzywana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
PROWO.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
znam kobietę która w takim związku tkwi już ponad 20 lat i niestety jest coraz gorzej.Leczyła sie na depresje,nawet była w szpitalu psychiatrycznym,obecnie jest w takim stanie że bierze leki na depresję ,rece jej sie trzęsą jak u lekomanki,mąż ja po prostu zniszczy i chyba o to chodzi.Jej największy bląd że podczas rozwodu,wycofała sie i teraz znowu cierpi bo wszystko zaczęło się na nowo. Dziewczyno uciekaj z tego związku dopóki nie masz dzieci i ratuj samą siebie a nie związek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
NIGDY NIE BYLAM CHORA NA DEPRESJE

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
BO JAK GLUPIA SIE DAJE TO NIC NA TO NIE PORADZE

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Może jakaś terapia małżeńska? Moim zdaniem nic innego wam nie pozostaje jeśli chcesz ratować małżeństwo. On cię zabija psychicznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Twój mąż jest psychopatą. To on doprowadził ciebie do depresji i jeszcze obwinia. Tak właśnie postępują psychopaci. Na zewnątrz zupełnie inna twarz, w domu inna. Jesteś młoda, odejdź póki czas. Nie będzie lepiej, zaufaj mi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chociaż nie wiem czy jest sens cokolwiek ratować. Przy takim człowieku to ja chyba bym się bała. On cię zniszczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak, byłam dziewicą ale co to ma do tematu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I nie patrz, co myślą inni, tylko zaproś tych "innych" do ukrytej kamery. Napisałam to w przenośni, ale nie mozesz ukrywać przed światem swojego problemu. Musisz to nagłaśniać. Psychopaci tego nie lubią, zaczynają czuć się zagrozeni. Dopóki inni myśla o nim dobrze, on czuje się bezpieczny i bedzie posuwał się coraz dalej. Przez takiego osobnika straciłam ćwierć wieku swego życia. Depresje, załamania, lęki i nic dobrego. Uciekaj dziewczyno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Widac że zmyślona historia a wy się podniecacie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Historia zmyślona, nie zmyślona, ale w życiu tak bywa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak to zmyslone to ja p*****le ty ksiazke napisz jak masz taka wyobraznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Takiego sobie WYBRALAS! Skoro takiego chcialas to go WYBRALAS. Ja jestem prawiczkiem i nigdy nie bylem w zwiazku bo nie jestem taki jak Twoj maz. Co maja zrobic ludzie poboczni z Twoim WYBOREM? Nic o nas bez nas! Masz to co sama WYBRALAS! Tak jak Szwedzi, ktorzy wybrali sobie muzulmanow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
13.05 Tak siencefiction tak to wszystko zawiłe i niesamowite ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś I co, że jesteś prawiczkiem? Jej mąz jest psychopatą, oni potrafią się doskonale maskować. CZYTASZ co napisała Autorka? Wszyscy wkoło uważają go za idealnego, dobrego człowieka, bo facet wie jak grać, zapewne przed ślubem jeszcze nad sobą panował, a po pokazał jaki jest naprawdę. Autorko nagrywaj to wszystko, żebyś mogła mieć dowody w sądzie podczas rozwodu. Tu nie ma czego ratować, to małżeństwo nigdy nie istniało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Masakra :o Ludzie w ogole nie powinni brac slubow . Tkwic w takim bagnie , bo sie przysiegalo ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mieszkałaś z nim przed ślubem 3 lata,to wtedy nie był taki agresywny?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Takiego sobie WYBRALAS! Skoro takiego chcialas to go WYBRALAS. Ja jestem prawiczkiem i nigdy nie bylem w zwiazku bo nie jestem taki jak Twoj maz. Co maja zrobic ludzie poboczni z Twoim WYBOREM? Nic o nas bez nas! Masz to co sama WYBRALAS! Tak jak Szwedzi, ktorzy wybrali sobie muzulmanow." X Co ty chrzanisz ? :o Takiego sobie wynrala ? Zapewne ja tlukl i pomiatal nia przed slubem i wiedziala , ze tak bedzie ? Przypuszczam , ze dooiero po slubie wyszlo wiec nie oceniaj kobiety .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Osoby z zapędami psychopatycznymi potrafią doskonale i długo maskować się. Pracują nad ofiarą wytrwale aż ją posiądą, wtedy dopiero odkrywają prawdziwe oblicze. I nijak tu się ma powiedzenie, że widziały gały co brały. Psychopata to gracz doskonały.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
13:38 masz rację we wszystkim się z tobą zgadzam.Ja spotykałam się ze swoim mężem półtora roku zanim wzieliśmy ślub.Był miły,poukładany !religijny,kulturalny! uprzejmy, domator ,prawiczek.Jednak po ślubie pokazał mi swoje prawdziwe oblicze .Wprowadziłam się do niego,mieszkał z 90 letnią babcią, która przepisała na niego ten dom- krzyczał gdy za głośno zamknęłam drzwi, krzyczał gdy nie zjadłam kanapki bo jedzenie się marnuje i mam ją jutro zjeść,darł sie gdy nie odniosłam z pokoju po sobie szklanki do kuchni ,gdy chlebaku zobaczył okr****chleba lub pianę z szamponu w wannie -robił mi jazdy o wszystko. Babcia traktowała go jak Boga, usługiwała. odeszłam po roku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To wcale nie musi byc zmyslona historia .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam dużą wiedzę na temat takiego osobnika, bo sama przeżyłam z takim sporo lat. Przed ślubem całował mnie w nogi, tak, dosłownie w nogi, aby tylko mnie zdobyć. Był szarmancki, dobry, czuły i ciepły. Prawdziwe piekło zaczęło się podobnie jak u Ciebie, kiedy zamieszkałam przez rok u teściowej. Sila dwojga na jednego. Z każdym rokiem posuwał się coraz dalej, aż trudno uwierzyć, że to był ten sam chłopak, za którego wyszłam za mąż. Istne wcielenie diabła, oczywiście w czterech ścianach domu. Dla innych na zewnątrz przybierał drugą/tą lepszą twarz. Nikt nie mógł uwierzyć w jego poczynania. A ja? ja zastraszona tkwilam w tym bagnie długie lata. Przepłaciłam zdrowiem psychicznym, a co za tym idzie, i fizycznym. Zrobił ze mnie wraka człowieka. Dopiero od niedawna, przy pomocy lekarza udało mi się jakoś pozbierać. Nauczyłam się odpowiednio reagować, a przede wszystkim nie ukrywać swego problemu na zewnątrz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
13:56 Ale odeszłaś od niego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie odeszłam z powodu wielu zależności. Nie miałam też tyle odwagi i siły, aby zrobić ten krok. Obecnie łączy nas tylko wspólny adres, nic więcej. Dojrzewam do decyzji o odejściu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
14:25 Rozumiem. Życzę odwagi w takim razie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×