Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Boję się i przyszłość syna...

Polecane posty

Gość gość

Mam 3 dzieci, mój syn za kilka miesięcy będzie miał 18 lat. Ostatnio młodszy syn powiedział mi, że ciągle pisze z jakąś dziewczyną. Przypuszcam, że to jego dziewczyna. Nie chce zostać młoda babcią, jestem zaskoczona tym wszystkim i tak naprawdę nie wiem co mam robić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jest dorosły

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie kochanie. On nie jest dorosły. On jest jedynie pełnoletni a to różnica

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To idz porozmawiaj z synem pelnoletnim o antykoncepcji a nie doope trujesz na kafe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale skąd pomysł z mlodą babcią ?:) sama piszesz ,ze oni tylko piszą a z tego - przynajmniej na razie - dzieci się jeszcze nie rodzą :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale mi to problem, że 18 letni chłopak pisze z dziewczyną. Wolałabyś żeby romasował z chłopakiem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam syna w tym samym wieku i powiem Ci więcej że znalazłam u niego paczkę po prezerwatywach i co? Co ja mogę teraz? Tłumaczyłem jak był młodszy a teraz to nic tylko się z tym pogodzić bo wpływu już za bardzo nie mam.cieszę się że używa prezerwatyw i może coś z tego mojego uświadamiają kiedyś coś zostało.teraz już nie poruszałam tego tematu.jest dorosły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale widuja się w szkole i nie wiem czy też po za nią. To jest jeszcze uczące się dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rozmawiaj z nim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój syn ma 15 lat i ma dziewczynę. Co poradzę przeciez nie zabronię im się spotykać. Ja sama męża poznałam w wieku lat 16 i jestesmy razem juz tyle lat. Tlumacze i rozmawiamy o antykoncepcji. Co więcej mogę zrobić. Jak zabronię sie spotykać zacznie mi klamac wiec wile zeby mowil mamo idę do dziewczyny niż mamo idę do kolegi a i tak poszedlby do niej. Wole miec jego zaufanie i ja jemu ufam. A co życie przyniesie zobaczymy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie potrafię tak luźno na to patrzeć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale skąd ten strach autorko ? syn dorasta i to normalne że ma dziewczynę, no chyba że do tej pory tłumaczyłaś mu źe dzieci przynosi bocian , .. jak tak to nie zazdroszczę.z dziećmi rozmawia się na temat sexu dużo wcześniej a to że on się jeszcze uczy nie ma nic do rzeczy...rozwojowo może już być ojcem..chyba coś zaniedbałaś i stąd ten strach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moze to Twoja przyszla synowa. Dbaj o dobre kontakty, zebys pozniej nie musiala jeczec, ze nie masz kontaktu z wnukami. Twoj syn jest tak mlody, ze jeszcze wiele dziewczyn znajdzie:) Szkoda Twoich nerwow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
On nigdy nie miał dziewczyny. To jest dla mnie nowa sytuacja, dopiero był malutki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
16:43 - jejku, to podziwiam, że z 15-latkiem spokojnie rozmawiacie o antykoncepcji, jeżeli dopuszczasz ewentualność że sypia z dziewczyną... sama mam córkę rocznikowo 15-letnią i nie wyobrażam sobie ... oczywiście o antykoncepcji mówiłam, ale w kontekście ogólnym, nie odnosząc do niej, bo uważam, że to małe dziecko na te sprawy. Sama pracuję z młodzieżą, widzę wiele "par" już na etapie 6 klasy i czasami pewnie robią coś więcej niż pocałunki pod szkołą... niemniej nie traktuję tego jak normę i swojej córce powiedziałam co o tym myślę i jak postrzegam dzieci, które w takim wieku angażują się w poważniejsze znajomości. Moja na razie ma kolegów, siedzi nawet z kolegą, pisze z kolegami, ale nic poza tym. Mamo 18-latka - porozmawiaj z nim albo męża wystaw na taką poważną rozmowę. To, że pisze z dziewczyną to dobrze, przynajmniej wiadomo, że ma dobrą orientację, jest lubiany. Niemniej jeżeli się obawiasz to warto porozmawiać, przestrzec i obserwować. Doskonale Cię rozumiem. Czasami takie zauroczenia mogą być wstępem do kłopotów, trzeba być czujnym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czas leci za szybko, niestety. Byl malutki ale juz nie jest. Trzeba zaakceptowac sytuacje, zeby nie stracic zaufania syna. Badz dobra i rozsadna matka, ale bez moralizowania. Wiem, ze to boli, ale taka jest rzeczywistosc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Każdy był malutki ale czas leci i dorasta , chyba jesteś typem nadopiekuńczej mamuśki a to niestety nie jest dobre, za niedługo trzeba będzie odciąć pępowinę i co wtedy ???wyluzuj kobieto .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rodzina się niedługo powiększy.. Masz kasę żeby im np kupić skromne mieszkanko czy chcesz żeby syn zamieszkał z żoną w domu? Wnuczki w drodze to chyba pozytywna wiadomość No chyba że nie lubisz jak niemowlęta płaczą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do 17.01. Ja nie mowie ze oni ze sobą juz sypiają. Ale jak zaczną wtedy na rozmowy jest za późno. Skoro ma dziewczynę spotykają sie rozmawiać trzeba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja zaczęłam współżycie jako 16latka z moim wtedy chłopakiem. Także lepiej nie myśleć że to małe dziecko tylko zacząć rozmowy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Właśnie tego wszystkiego się boję. Nie jest nadopiekuńcza moi synowie sami robią sobie śniadanie rano, drugie do szkoły także, obiad raz na jakiś czas też muszą sobie zrobić, sprzątają sami. On o tej dziewczynie nic nie mówi, nie była u nas nigdy. Przeraża mnie fakt, że mój syn może,,zrobić" dziecko. Przecież on sam jest jeszcze dzieckiem. A opieka spadnie na mnie. Niby jest odpowiedzialny ale nie wiadomo co mu sztrzeli do głowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Musisz się przyzwyczaić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No rzeczywiście wielki wyczyn śniadanie w wieku prawie 18 lat, moja córka śniadanie i kanapki do szkoły robiła sobie w wieku lat 10.jesteś nadopiekuńcza bo normalna matka nie zakładała by takiego głupiego tematu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
powiedz mu, ze jak zmajstruj****chora to bedzie musial isc do pracy, az mnie krew zalewa, chyba bym wolala syna geja, dziecka chlopakowi nie zrobi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zrobi dziecko to będzie musiał wziąć odpowiedzialność za dziewczynę i dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Daj mi spokój jest dorosły

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a co na to twoj maz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesteśmy po rozwodzie, on dziećmi nie za bardzo się interesuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja 17 letnia córka też ma chłopaka. Rozumiem obawy ale to naturalny proces. Nie staniesz na drodze. Jedyna rada to rozmawiać dużo i o wszystkim. A nie od święta gdy nagle strach nad dopadnie o dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wolisz żeby był sam ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×