Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Ktos z Was pozbyl sie nadmiaru rzeczy z mieszkania, w tym ubran i poczul ulge?

Polecane posty

Gość gość

Ktos z Was pozbyl sie nadmiaru rzeczy z mieszkania, w tym ubran i poczul ulge?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja sie zabieram do szaf i zabrac sie nie umiem. Pewnie tez bym poczula

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Robię to co jakiś czas .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja od kilku lat probuje sie odgruzowac, idzie mi srednio. Wciaz mi w ostatniej chwili żal wywalic torebki czy butow, bo tyle wydałam , to jeszcze porządnie wyglada bla bla . Ulzyloby mi, gdyby dalo sie te rzeczy oddac lub sprzedac a tak... W kazdym razie marze o tym, zeby miec kilka ciuchow, dwie torebki , puste sciany

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja pozbyłam się około 80% swoich rzeczy, które były za małe, za duże, sprane, zdefasonowane lub po prostu ich nie lubiłam nosić, wyrzuciłam/oddałam również rzeczy kuchenne których używanie było dla mnie kłopotliwe, czy niewygodne, czystka w butach dała również niesamowite odczucie, moje mieszkanie jest teraz czystsze, mam dużo wolnej przestrzeni, mniej do sprzątania i miejsce na nowe rzeczy które sukcesywnie kupuję w zastępstwie za stare, a których używanie sprawia mi dużą przyjemność. Stałam się spokojniejsza, lżejsza i nie chodzi tutaj o moją wagę, a o samopoczucie. Zdecydowanie polecam rozstanie się z nielubianymi przedmiotami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A komu oddajecie zbedne graty ? Moje kolezanki nie chcą, sprzedawanie to męka, kontenerom pck nie dowierzam. Kiedys spotkalam panie z ukrainy pod takim kontenerkiem pck i wziely wszystko co mialam tak chętnie i z radością... Az mi było miło, niestety nie wzielam namiaru .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja wystawiam wszystko pod kontenerem śmietnika i zapominam o tych zbytkach, choć raz się przytrafiło że zobaczyłam jak moja sąsiadka której nie znam, bo od niedawna wynajmuje mieszkanie w moim bloku - jest głuchoniema i raczej u nich się nie przelewa z dumą paraduje z moją torebką, zrobiło mi się miło, bo widziałam jak jej się podoba,a u mnie leżała minimum 8 lat. Nie bójcie się zostawiać rzeczy pod kontenerami, tam zawsze znajdzie je ktoś potrzebujący.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dzieki za inspiracje !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja z ubraniami mam problem, częścej kupuję niż się pozbywam...nie mam się już totalnie gdzie pomieścić. Czasem chciałabym miec mniej rzeczy, byłoby latwiej np pakowac się na wyjazd, ale wszystko co obecnie mam jest dla mnie zbyt cenne, aby się pozbyc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja sie przyznaje bez bicia, ze mam w tej kwestii problem z glową. To tylko szmaty i wiem, ze nie ma sensu sie przywiazywac a jednak... Trzymam w reku stary plaszcz i mam go dosc, w drugiej rece wór i co? No i po glowie przebiega milion mysli. Np jak stracę pracę to z pewnoscia mi sie przyda :) I upycham w szafie na kolejny rok. Masakra jakas. Zazdroszczę dziewczynom, ktore bez żalu pozbywaja sie ciuchow. Za to bez żadnych problemów pozbywam sie gratów kuchennych, durnostojek, gazet, papierow, naprawde zbędnych książek, ciuchów męża ;) To rzeczywiscie jest satysfakcja i ulga

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak juz sie wprawie to starego tez sie pozbede

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja przeczytałam niedawno te dwie popularne książki o sprzątaniu (nie będę pisać jakie bo mnie zaraz o reklame posadzicie)i pomimo, że obie są pełne oczywistości to w jednym aspekcie mi bardzo pomogły. Dotychczas sprzatalam pomieszczeniami ewentualnie lecialam po kolei szafkami, ktore mialam ochote ogarnac. Kończyłam sprzątać, okazało się ze jest czysto, ale nie wyrzuciłam prawie niczego a bałagan powracał za jakiś czas. Teraz sprzątam kategoriami, których lista jest ustalona przez autorkę. Proces sprzątania jest dość długotrwały, ale zdaje egzamin. Polega na to tym, że przynosimy w jedno miejsce wszystkie rzeczy z danej kategorii. Jeśli są to np akcesoria biurowe typu długopisy czy ołówki to szukany ich dosłownie po całym domu i dopiero wtedy jak mamy pewność że nigdzie indziej nie znajdziemy kolejnej sztuki wtedy przystępujemy do selekcji i zostawiamy tylko te które sprawiają nam "radość". Tak postępujemy po kolei z wszystkimi kategoriami i podkategoriami. Oststeczne szukanie odpowiedniego miejsca dla rzeczy, które sobie zostawiliśmy ma się w teorii odbyć dopiero po całkowitym odgraceniu mieszkania. Powiem Wam, że ja mam za sobą posprzatanie ciuchow, książek i dokumentów, zaczynam z płytami CD. Czasem mam tydzień, dwa tygodnie przerwy pomiędzy kategoriami czy podkategoriami, ale nie zauważam, żeby moją szafa z ubraniami wróciła do poprzedniego stanu pomimo, że od jej ogarniecia minely dwa miesiące

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ludzie nie dawajcie się nabierać na kontenery PCK itp. Już lepiej wystawić te rzeczy pod śmietnikiem, wtedy prędzej trafią do naprawdę potrzebujących!!! Człowiek, który opróżnia (a właściwie jego firma) został dzięki temu milionerem i jednym z najbogatszych polaków!!! Te rzeczy trafiają do sortowni, a potem do jego sieci lumpexów! PCK za firmowanie tego procederu dostaje tylko procent zysków (i to poniżej 10%). To jest wielomilionowy biznes napędzany ludzką naiwnością i chęcią pomagania biednym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no to identycznie jak pan Owsik. Sypnie groszemna pre sprzetow, reszta dla niego i wszystko gra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja tam uwielbiam mieć dużo rzeczy, gorzej że mam małe mieszkanie, ale czego nie używam obecnie to wynoszę do komórki lokatorskiej. Jak potrzebuje to sobie przynoszę. Kiedyś pozbyłam się 80% swoich ciuchów i do niektórych chętnie bym wróciła. Ale pozbyłam się tylko dlatego że nie miałam własnego mieszkania a rodzice sprzedali dom, więc zostałam z jedną walizką prawie z dnia na dzień. Marzy mi się wielka garderoba za szklanymi przesuwnymi drzwiami z półkami pełnymi butów, torebek, sukienek. Póki co mam bardzo dużą zabudowaną szafę, więc większość rzeczy w niej mieszczę. Jak coś kupię nietrafionego to to wyrzucam albo oddaję. Jednak większość rzeczy mi sie podoba i kupuję je po to by sobie sprawiać radość. Lubię ładne rzeczy i wcale mi one nie przeszkadzają.Nie zbieram natomiast durnostojek ani badziewi więc nie muszę się niczego na siłę pozbywać. Wszystkie durnostojki, miśki pluszowe i inne pierdoły wylądowały na śmietniku, pomimo ze były to pamiątki z dzieciństwa uznałam ze są zbędne. I wcale mi ich nie brakuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jest jedna zasada co do pozbywania się rzeczy z domu i ja się jej trzymam. Jeżeli przez rok czegoś nie używasz to znaczy że już tego nie potrzebujesz. Po problemie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Też czytałam wszelkie te modne poradniki i owszem częściowo pomogły ale i tak zostało mi sporo rzeczy. Powoli mam nadzieję pozbyć sie do zera rzeczy, których nie używam non stop. Zaczełam też krytyczniej podchodzić do zakupów, częściej zwracam rzeczy kupione bez przemyślenia i kupuję dopiero jak poprzedni przedmiot się skończy/zepsuje. No i uwielbiam czytać takie tematy jak ten, zawsze mnie motywują

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MagdaM87
A ja zainwestowałam w dodatki do szaf, żeby jakoś to wszystko ogarnąć ;p tego typu: http://tco.com.pl/akcesoria-meblowe/wyposazenie-garderoby/ :) szuflady, kosze cargo czy wieszaki na spodnie pozwalają na łatwą segregację elementów garderoby a co za tym idzie, utrzymanie w niej perfekcyjnego ładu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×