Szpital Ujastek Kraków, wasze opinie.

Hej, chciałam się was zapytać co wiecie na temat szpitala Ujastek w Krakowie. Czy miałyście z nim do czynienia lub ktoś z waszych znajomych? Mam na myśli poród i opiekę nad dzieckiem. Zastanawiam się nad porodem w tym właśnie szpitalu, gdyż moje dziecko może mieć wadę serca. Proszę o wasze opinie. Jacy lekarze i położne, ogólnie wszystko co wiecie. Jeżeli polecacie mi jakiś inny szpital najlepiej w Krakowie to śmiało piszcie. ;)

Jeżeli jest jakiekolwiek ryzyko jeśli chodzi o dziecko, to tylko Kopernik albo Ujastek, bo te mają najwyższy stopień referencyjności. Sama na Kopernika bym nie poszła, bo fakt że już kilka lat temu, ale zajęli się mną tragicznie, natomiast Ujastek dwukrotnie prowadził mi trudne ciąże do szczęsliwego rozwiązania (poradnia plus okazjonalnie patologia ciąży) i jestem naprawdę bardzo zadowolona z opieki. Nie tylko z bardzo komfortowych warunków, ale przede wszystkim z fachowych lekarzy z otwartą głową, szacunkiem dla pacjenta, z jasnych, obszernych informacji jeśli chodzi o leczenie (na które ja sama też miałam wpływ). Sprzęt dla noworodów i neonatologów mają na najwyższym poziomie. Jeśli chodzi o sam poród- rodziłam wprawdzie 3 lata temu ostatni raz, teraz znowu będę na wiosnę, ale z tego co wiem niewele się zmieniło. Owszem, jest pośpiech, chyba częściej niż to koniecznie oxy w ktoplówce czy nacięcie, i praktycznie zerowe wsparcie w karmieniu piersią- co ciekawe w przypadku szpitala który prowadzi bank mleka... dziecko ma przybrać na wadze za wszelką cenę, i jak nie przybiera czy straci, nawet w normie, to zalecają mm. Nie ma też czasu na jakąkolwiek pomoc czy instrukcje przy dziecku- nie będę mówiła że personel zły i niedobry, bardzo miło wspominam wszystkie panie, po prostu nie mają czasu na zajmowanie się kobietą w połogu i noworodkiem. Generalnie- jeśli cokolwiek by mnie niepokoiło, poród zacząłby się krwawieniem, zielonymi wodami, nie czułabym ruchów, albo byłoby ryzyko że dziecko będzie chore- tylko Ujastek jak dla mnie. Ale dla porodu bez podwyższonego ryzyka szukałabym innego szpitala.

Dzięki za odpowiedź. ;) Może to trochę prywatne, ale zastanawiam się czy płaciłaś położnej bądź lekarzowi? Bo ja nie mam tam lekarza prowadzącego, a jak czytałam po innych forach to większość kobiet chodziły prywatnie na wizyty bądź dawały w łape.

Nie, nie opłacałam tam położnej, w pierwszej ciąży nawet nie miałam tam lekarza prowadzącego- potem w przychodni na NFZ ale on na oddziale już właściwie nie przyjmuje. I nie widziałam tam żadnej różnicy w traktowaniu "swoich" pacjetnek a tych z zewnątrz, nawet jak lezałam na sali z dziewczyną która chodziła prywatnie do ordynatora. Przy porodzie miałam naprawdę świetną położną. Można tam oficjalnie wykupić pakiet opieki okołoporodowej, ale nie widziałam takiej potrzeby.

Dzięki jeszcze raz, jeżeli będziesz miała jakieś informacje jeszcze o tym szpitalu to daj znać. :)

Podnoszę temat, bo też jestem zainteresowana :)

JA również :)