Gość gość Napisano Luty 12, 2017 Po studiach znalazłam pracę w małym miasteczku. Nie jestem ani brzydka, ani głupia, wręcz faceci oglądają się za mną. Problem w tym, że mam już 25 lat, a nie mam faceta i nie zanosi się na to, żebym tu kogoś poznała. Plusem życia tutaj są niskie koszty utrzymania, nie tracę czasu na dojazdy do pracy, wszędzie mam blisko. Jednak samotność staje się nie do zniesienia, a ludzie w moim wieku w tym mieście mają już swoje rodziny, dzieci. Ci wolni faceci są bez pracy, z nałogami albo rozwodnicy. Uważacie, że powinnam szukać pracy w większym mieście i się przenieść? Czy zostać tutaj i żyć spokojnie, ale pogodzić się ze staropanieństwem? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach