Wszyscy myslą że corka jest

Podobna do męża ale jakby zobaczyli moją siostrzenicę córki kuzyna albo mnie i suostrę jak byłyśmy w jej wieku ,to jak dwie krople wody.Moj brat i siostrzenica do dziś mają bardzo jasny naturalny blond i zawsze wszystkie kobiety ze dtroby ojca go były własnie takie jasne blondynki jak ona.Ja farbuję włosy od 17 r .życia.Myślę że chyba zapuszczę swoje naturalne włosy i nikt nie będzie mi mówił że nie jest do mnie podobna.Ja w jej wieku też miałam jasne włosy a w zerowce to aż białe takie jasne..moja siostra i bracia to samo mimo że mama ma czarne ,naturalne.Ojciec w młodosci miał jasny blond jego trzy siostry rownież tylko jedna miała czarne.To nieprawda że blondynki są głupie.s

Przecież kolor włosów jest najmniej ważny. Jeśli rysy twarzy są podobne do ojca to co z tego ze bedziesz miala ten sam kolor włosów?

Tak cie to boli ze to dziecko nie jest podobne do ciebie?

Nieprawda, kolor włosów jest najważniejszy bo rysy się zmieniają, ona jest podobna do mnie :-O

Jest bardzo podobna do mnie tylko ja farbuję włosy i ludzie bardziej zawsze te włosy porownują...a nie wiedzą że ja od urodzenia mam takie same.Jakby w rzedzie ustawić corki kuzyna ,mojego młodszego brata i siostrzenicę oraz ją to są wszyscy jednakowi .Kiedyś mi lider w pracy powiedział,"ale ty jesteś głupia,"spytałam dlaczego ?a on mi na to"bo wszystkie blondynki są głupie"Natomiast nad morzem niekulturalny lider zespołu Boys ,powiedział mi "córka mądrzejsza od matki".Zal.pl.s

Sory ale jestes serio je bnieta. Jakos ja mam inny kolor wlosow niz moj ojciec a jestem do niego podobna i co wg twojej glupiej teori nie powinnam. I od malego mam inne wlosy niz on. Czyli wg ciebie kazda os na ulicy co ma blond wlosy wyglada jak ty hahaha zal

Ma rysy twarzy jak ojciec i tego nie zmienisz glupia babo.

Autorko jeśli masz ładny naturalny kolor włosów oczywiście, że zapuść go sobie. Gadaniem ludzi się nie przejmuj. Jeżeli bardzo Cię to rusza, nóś w portfelu swoje zdjęcie z dzieciństwa i pokazuj niedowiarkom. Zamkniesz usta dyskutantom.

A co to za znaczenie do kogo podobna.

Ma moje rysy i nie obrażaj mnie..zresztą syn też taki był a teraz i tak jest bardziej do mnie podobny.Oczy też już ma moje.Jsk dorosnie to bedzie zupełnie jzk ja.Ona nawet umysł ma po mnie a moj ma tylko 8 klas.s

no to masz bardzo ograniczony umysl skoro na poziomie dziecka z podstawowki, i widac to po tym co piszesz i po tym jakie masz problemy.

22.57 Tak zrobię.Muszę pozbyć sie tego ohydnego rudego koloru,wiecie jak to jest jak sie przez lata farbujeZaczeło sie od egzaminu koleżanki fryzjerki ktora uczyła sie na moich włosach..Zawsze mama narzekała że wszyscy jestesmy do ojca podobni to probowałam zrobić jej przyjemnisc i zawsze miałam jakieś ciemne kolory na włosach,tyle że wyglądam w nich blado.Muszę odzyskać swój naturalny kolor.Siostra od paru lat też farbuje ale jak czasem patrzę na córkę to jakbym siostrę widziała ,siostrzenica nie farbuje i mają taki sam kolor..wręcz identyczny.s

23.04 Jakim prawem mnie obrażasz jadowita żmijo??Zazdroscisz?.Kto mowi ze problem??Problemem jest to własnie obrazanie .Nie życze sobie tego .Kazdy mowi ze on jest brzydki ze taki "ziemniok "itp.a ona jest śliczna i mam dosyć wysłuchiwania do kogo podobna bo to podłe!Niech jest podobna sama do siebie.!s

Mam zazdrościć stwierdzenia, iż małe dziecko ma taki umysł jak dorosła kobieta? Nie ma czego. A śmiało stwierdzam iż to twoj problem po tym, że nie potrafisz się pogodzić, że dziecko może też być podobne do ojca, i skoro nie mowi tego jedna os, a każdy to chyba coś w tym jest (i zeby nie bylo skąd wiesz ze kazdy, a po tytule: Wszyscy mysla ze corka jest podobna do ojca). A to nie jest najważniejsze w życiu do kogo. I dla każdej matki jej dziecko jest najpiekniejsze. I zapewne dla ciebie twoj mąż też jest przystojny, ponieważ w innym wypadku byś z nim nie była, prawda? I nie obrażam ciebie tylko wyrażam opinie, po tym co napisałaś wg mnie do mądrych osób nie należysz.

A skoro piszesz takie głupoty to uważasz, że ty jestes piekna istota a twoj maz jest brzydki.

Moj mąż nie jest przystojny,ma urode gebelsa a ja nie lubie niemcow.Ostatnio sporykam sie z opinią że on ma ”świńką szczecinę na rękach ",albo "ryj wieśnioka pewnej naszej gminy",albo że ma wygląd jak "ziemniok"to nie są moje słowa.Nigdy nie patrzyłam na jego wygląd ,wg mnie nie jest i nigdy nie był przystojny ,raczej przecietny.Ja siebie za piekną nie uważam u nigdy nie uważałam.Dla mnie wygląd to nie wszystko.s

23.24 Jakie głupoty??Jakim prawem zdzira ktora mezowi pcha sie do łozka ,rozpowiada po całej wsi że corka nie ma nic ze mnie?,ona zdzira nie ma córki.Zazdrosci??s

Płaczę ze śmiechu, idę się wysmarkać :-D

Jeśli ktoś kocha swojego męża to nie pisze takich rzeczy na niego. A ty kochasz swojego męża? A kto normalny i inteligentny przejmuje się opinią innych? Niech sobie mowia co chca. Ja mam swoja wartość, mam swoje zdanie itd. Choć widzę, że masz o swoim męzu podobne zdanie. I wg mnie nie zazdrość, a mieszanie dziecka po to aby zrobić na złość, widzi, że sprawia ci to przykrość, czy cie denerwuje i mówi to specjalnie. Nie zyjesz za bardzo tym dzieckiem i tym do kogo jest podobna? Dla mnie to nie jest mądre. Nie wiem, moze dla ciebie jest. Dla ciebie każdy wszystkiego zazdrości. Tylko takie masz wytlumaczenie. Powiem tak, dobrze ze podoba ci sie twoje dziecko itd. Ale po co mieszac je w takie cos? Kiedys dorośnie i cie znienawidzi jak tak sie bedziesz zachowywać. Zmiana wlosow zeby wygladać jak corka? Nie jest to normalne. Uważasz, że twoja matka chcac abys pofarbowala wlosy bo musisz byc podobna do niej bylo normalne? Nie chcialas byc soba? Każdy chce byc soba i ona napewno tez, nie kopia ciebie. Jakbys sie czula gdyby twoja kolezanka robila to co ty? Np farbujesz wlosy na jakis kolor ona tez idzie zafarbowac, kupujesz nowa sukienke ona idzie kupic taka sama. Bo chce wygadac jak ty. Ja bym sie czula osaczona na miejscu tego dziecka. Gonitwa matki aby wyglądać tak jak ja. Niefajna sytuacja. I jeszcze udowadniac ze matka wyglad jak ja. Masakra.

23 48 Ja mieszam??Tylko ja ztym dzieckiem jestem bkisko!!Bo nawet jej własny ojciec nie chce i nie potrafi z nią rizmawiać??Latawice jedna z druguą pieprzą miedzy lydzmu że ina nie ma nuc ze mnie i ja mam sie nie odzywać??Ta szmata od początku siłą brała moją corke na kolana buntowała ją przeciwko mnie .wlazła mojemu siłą di wyra ,urodziła mu bekarta tyle ze chłooca i to ją boli ze dziewczynki to ina nigdy mieć nie bedzie ,a druga latawica ktora biega za moim meżem też robi to samo bi też ma tylko syna.Koxhać kogoś kto miwi dziecko "idz nażer sie trawy i patykow",wali piecia w stoł katuje zwierze dziecka ukubiibe na jej oczach a matce dziecka w obecnisci dziecka grozi i życzy smierci On corce w życiu jednego dobrego słowa nie powiedział.Ona sie gi boi i tylko mi jednej ufa i wie że tylko na mnie mize liczyć.Ja tego nie zaczęłam.Nie pozwolę się obrażać.

I jaka zmiana włosow i jakie udawanie??Sama mnie namawia żebym odchował swoje naturalne ,nie farbowane ,tyle nic wiecej.Osaczina to ja sie czujé podłoscią i zawiscią.

I jaka zmiana włosow i jakie udawanie??Sama mnie namawia żebym odchowała swoje naturalne ,nie farbowane ,tyle nic wiecej.Osaczona to ja sie czujé podłoscią i zawiscią.