Jestem beznadziejny

Kolejne samotne walentynki.Wszystkie poza jednym rokiem takie były. Jestem przygnębiony i wykończony.Zamiast uczyć się na poprawę egzaminu,smucę się,spaceruję i pocą mi się oczy z samotności. Nie dość,że moje życie i tak jest męczące,to jeszcze jestem samotny.Chciałbym mieć normalną dziewczynę,ale nie mogę mieć.

Biedactwo.

Moje walentynki też są samotne, mam 20 lat a jedyny facet do którego coś czuję ma mnie gdzieś i zamiast spędzić ze mną chociaż chwilę wolał iść na dodatkową zmianę do pracy-spoko nie jesteś sam w tej czarnej d***e :p Nie przejmuj się tak, to nie koniec świata, wszystko będzie dobrze a jak będziesz miał dobre nastawienie to wszystko z czasem powinno się ułożyć :)

a oczy ci siem pocom w dzien czy w nocy...

a po co?

Stać cię, żeby chociaż na kawę ją zaprosić? (I za nią zapłacić )

Tak,ale co z tego :'(.

Ta samotność mnie niszczy.

zawsze mozesz obsikac szarika...to ci ulzy...ale nawet nie probuj...hehe

Jesteś gościu stuknięty.

Jestem romantykiem i cierpię z samotności .

Chciałbym być szczęśliwy tylko...

a jakie masz cechy charakteru?

Czy można być zwykłym śmieciem, który nigdy nie wychodzi z domu, brak kolegów, koleżanek, dziewczyny, itp?.

16:09 A ta dodatkowa zmiana to jak ma na imię? Nie zapytałaś?

17:29=-Chamska uwaga.