Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Co jej powiedzieć wyjazd do kochanki

Polecane posty

Gość gość
nie żałujesz a on tym gardzi bo cie upokarza ,ja bym wolała alimenty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ciekawe co teraz powiedzą zadufane w sobie żoneczki...? Facet jedzie do kochanki, a żona co? Wydzielała mu intymność zbliżenia, nie miała ochoty, miała ważniejsze sprawy niż mąż, przykładowo paznokcie? To żonki co teraz powiecie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tajnie konta o czym ty piszesz mój mąż nie jest szejkiem . Bardzo się szanuje i swojego męża. Najważniejsze są dla mnie dzieci i ich edukacja, to jakie moją życie teraz i jakie będą mieć w przyszłości. I żadna wycieraczka nie jest w stanie zmienić moich priorytetów. Żeby miała nawet dwie waginy i tak jest tylko wycieraczką dla mojego męża.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
swinia i idiota

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a jeśli by ją pokochał zakochał ,to co zrobisz ze słowem wycieraczka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
twój wybór ,u mnie by nie przeszło,swoją drogą zrobiłąś sobie dzieci ze ścierwem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie ma takich którzy zakochają się w kochance. To tylko gra która szybko się kończy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no ale ty z nim jesteś dla kasy więc jesteście siebie warci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czasami trwa latami taka gra" czasami się zakochują nie ma jednego scenariusza,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój mąż nie jest ścierwem . Jest wspaniałym ojcem, bardzo kocha swoje dzieci a ja jeszcze bardziej. My również się kochamy w dokładnym znaczeniu tego słowa. Wiele rzeczy nas łączy i uważam że jedna rzecz nie może nas rozdzielić. Ja nie mam takich potrzeb jak mój mąż. Przystałam na pewien układ tylko dlatego , że wciąż Go kocham. Jest dla mnie ważny pod każdym względem uczuciowym i materialnym. Zapewnia mnie i dzieciom byt na odpowiednim poziomie. Jest opiekuńczy dla rodziny którą razem stworzyliśmy. I zwykła kochanka która służy do tego aby mój mąż cieszył się dobrym zdrowiem jest dla mnie nikim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dużo jest takich układów, że kobieta woli aby mąż gdzieś indziej się wyszumiał a w domu zapewniał tzw. bezpieczeństwo dla rodziny. Inne temperamenty, zakręty życiowe, choroby bywa. Ciężko to zrozumieć jak tego nie przeżywasz bo to coś innego. A do gościa od alibi na wyjazd - zacznij grac w pilke lub cos innego i jedziesz na wyjazd amatorskiej ligi ;) , zacznij robić zdjęcia - jedziesz na plener z kumplem, ktory jest dobrym fotografem (foty sciagnij z neta i wrzuc na aparat, zeby sie po wszystkim uwiarygodnić), zadzwonil headhunter i jedziesz na rozmowe, chcą Ci coś zaproponować....po, powiesz, ze sie nie udalo albo oferta byla slaba - jak juz Cie headhunter upoluje to dzwonia czesto ;) Kumpel z pracy kupil mieszkanie dla starej cioci i potrzebuje pomocy w szybkim remoncie i musisz wyjechac na caly dzien bo to kawalek drogi jest. Mozna wymyslac godzinami..,.tylko czy warto? Zastanow się!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
boza jaka ty jestes glupia... twoj maz cie zdradza a ty tu n*******lasz jak katarynka o milosci.. on cie nie kocha, praktycznie jawnie p******i sie z inna... a to wzytstko z milosc i szacunku do ciebie :D jestes szmata, ktorej pluje sie w twarz a ona udaje ze deszcz pada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie jestem głupia. Oczywiście są granice , do których nadal mogę Go kochać i może być moim mężem. Jestem wstanie zaakceptować wycieraczkę przed naszym domem do póki spuszcza się tylko na nią. Jak jestem w stanie podzielić się ze swoim czasem ze szmatą która służy tylko do jednego tak nigdy nie pozwoliłabym aby kradł czas naszym dzieciom. Jeśli miałby alimenty i musiałby poświęcać czas na inne dziecko niczemu winnego z wycieraczką wtedy puściłabym Go z torbami do niej. Nie miałabym żadnych sentymentów i nie poszłabym na żaden kompromis. Wszystko ma swoje granice i każda wycieraczka ma swoje miejsce przed domem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
malo jest takich kobiet

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeszcze jestem w stanie zrozumieć bycie z kimś z premedytacji. Masz kochanke to płać za to żonie. Wykorzystywać go materialnie i mieć w du/pie za to co robi z inną. Ale gdzie tu miłość? Wmawianie, że się kochacie nie przekonuje mnie. Jego miłość do dzieci nie ma tu nic do rzeczy. Można być super ojcem i beznadziejnym mężem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To , że ja w ten a nie inny sposób wyrażam się o moim mężu mimo , że wiem , że ma kochankę ma wpływ wiele czynników. Na pewno są faceci, którzy zdradzają a do tego awanturują się i szukają byle pretekstu aby dodatkowo poniżyć jeszcze swoją żonę i wybyć do szmaty a do te trwonią kasę na kochankę. Ja wyszłam za mąż z miłości i mój mąż nadal jest kochający dla mnie tak jak był. Z jednym wyjątkiem ma większe potrzeby teraz i ma fetysz, który teraz przed 40-stką odkrył albo miał go od zawsze a ja nie wiedziałam o tym. Nie zauważyłam żeby zaniedbywał dzieci , poświęca im maksymalnie wolny czas do tego świetnie gotuje fakt , że rzadko ale to akurat z braku wolnego czasu i nigdy nie znika na całe noce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mnie nie interesują fakty z czyjegos zycia, bo ile rodzin tyle pomyslow na zycie. Chcę tylko wiedzieć dlaczego na kochankę mowisz wycieraczka? Czyzbys jednak była zazdrosna? Bo kochanka jest jednak kobietą, nie wycieraczką i nie kurwą. Kurea bierze kasę za to co robi. A Ty kobieto mowisz jedno i jednoczesnie przeczysz wlasnym slowom wzywając tamtą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Najlepsza metoda to pokłócić z żoną. Perdolnoc drzwi i pójść w piz du . Trzeba jednak wypracować metodę wczesniej. Ja idę na saunę na pół dnia i chociaż gole baby poogladam. Telefon milczy a nawet gdy to nie odbieram. Obecnie gdybym chciał mieć sex spotkania to nie było by problemu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak, klotnia jest najlepszym pretekstem. Wyjsc, nie odbierac telefonu a potem jeszcze zona czuje się winna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja lubię stare samochody i nieraz jadę na drugi koniec polski obejrzeć lub może kupić jakiś samochód. I to moje alibi. Z drugiej strony najdalej jeździłem 200 km. więcej mi się nie chce. Można też robić sobie wyjścia lub wycieczki z kumplami i "przypadkiem" trafiać na swoją kochankę. Pijani koledzy nawet się nie zorientuja że nie było cie pół nocy. No i na koniec info dla pań. Można kochać i zdradzać. Sex a miłość to dwie różne sprawy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co to za miłość kiedy oszukujesz osobę, którą kochasz? I głęboko ranisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A czy w imię miłości mam być wiecznie nie zaspokojony?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To tak nie działa. Jeśli ktoś zdradza żonę, bo czuje się niezaspokojony to nie jest miłość. Może czuje przyzwyczajenie, przyjaźń, chęć opieki nad nią, ale to nie jest miłość. Prawdziwe uczucie to też pełna akceptacja seksualności. Zdrada to ból i cierpienie. Gdyby tak nie było to dlaczego ludzie ukrywają romanse? Bo to nie jest tak, że to tylko seks.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mówiąc to tylko seks, a żonę kocham, człowiek sam szuka usprawiedliwienia dla siebie. To go uspokaja, bo przecież kocha, nic złego nie robi. Ma po prostu swoje potrzeby, ale to tylko potrzeby.Nic takiego. Bzdury.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wy kobiety nigdy nie zrozumiecie że seks dla faceta to jak zrobienie siusiu. Potrzeba fizjologiczna. A wy mieszacie siku z miłością. Jak mamy się zrozumieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bydlaki :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powiedz to co powiedział lider nowoczesnej PETRU

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skoro tak to oczywiście akceptujesz to, że twoja żona czy dziewczyna pójdzie do łóżka z innym. Być może unika z tobą seksu, bo nie spełniasz jej oczekiwań. To, że tobie nie chce nie znaczy, że innemu nie zechce. A to będzie jak zrobienie siku. Jesteś bardzo tolerancyjny. Ale powiem ci coś. Mój partner po zdradzie, którą odkryłam miał takie same teorie jak ty. Dopóki nie powiedziałam, że mu wybaczam i rozumiem. Do tego stopnia, że też go zdradziłam. Wtedy spojrzał na to z innej strony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do pani którą zdradza mąż -słuchaj ja jestem z meżem 21 lat mamy 3 dzieci, kocham go bardzo, nigdy nie odkryłam u niego zdrady, ale nasz ostatni sex był w świeta w grudniu, co prawda jego nie ma w tyg. w domu przyjezdza co tydzień lub 2, pracuje tak już 10 lat, nieraz miewałam mysli że moze kogos ma że chodzi na kurfy ale nigdy tego nie udowodniłam, ale nie mówiłam mu tego nie kłóciłam sie teraz tez tak mysle, ale nie chce tego zgłebiać bo sie boje ze jednak odkryje zdrade i co wtedy, życ z tą świadomoscia , odejść napewno nie odejde bo on jest dobrym meżem i ojcem, ostatnio pare razu w takiej luznej rozmowie poruszyłam ten temat ale smiał sie ze nigdy mnie nie zdradził, to nie daje mi spokoju, ale nie wiem czy chce znacprawde ale watpliwosci pozostaja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziwne, że wy mężczyzni zapominacie o swoich teoriach kiedy jesteście zdradzeni. Waszym zadaniem rogi dla kobiety to nic takiego. A rogi dla faceta to hańba.;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×