walentynki 2017

Witam, byliśmy razem do dziś. Nie pytam Was o to czy wracać do kogoś takiego, bo to jakby strzelić sobie w łeb. Po prostu. 5ty dzień choruję na grypę. ,,Mój" przeuroczy - i z dniem dzisiejszym BYŁY ( po 5 ciu latach) facet, każdego dnia dzwonił, do dziś zapewniając o ,,miłości" ( mniej więcej do godziny 18stej - kiedy to dzwonił jadąc do pracy, az do 20.30 gdy to ja zadzwoniłam i ....zonk. Nagle dziś bardzo się spieszył, że niby nie będzie już dostępny na necie,potem szybko skończył. z ciekawości zadzwoniłam- tel był zajęty. Gdy oddzwonił po tej rozmowie, zapytałam, czy to znaczy że wybiera się gdzieś, usłyszałam ,,tak na dzikie baby, a co ty myślisz, że mam w domu siedzieć, jak ty nie możesz nigdzie wyjśc?! " SZOK, naprawdę. Postawcie się w takiej sytuacji... Rozłączyłam się, dobrze, ze mam grypę, bo wyszło jaki to koleś. Dotychczas mówił, że wieczorami wpada jego kumpel i grają w rzutki...Słuchajcie, on będzie to chciał jakoś rano odkręcić ( o ile wieczór się nie uda)... Co radzicie? Odebrać i odwalić aż mu w pięty pójdzie czy zablokować od razu? Pozdrawiam i życzę czujności w szybszym demaskowaniu ludzkiej podłości Mimo wszystko DOBRYCH WALENTYNEK !!!!