Syn nie chce chodzić w rzeczach po starszym bracie

Mam dwóch synów, jeden 11 a drugi 13 lat. Zawsze tak było, że kiedy starszy wyrastał z bluzy, spodni, kurtki to dawałam młodszemu do noszenia. Nigdy się na to nie gniewał aż do wczoraj, przyszedł z płaczem ze szkoły i wyznał, że koledzy się naśmiewają bo donasza stare po bracie i że go nie stać. Odpowiedziałam Młodemu, żeby ich nie słuchał, z resztą jutro jedziemy kupić bratu kurtkę i młody miał po nim dostać, dlatego to był niedobry moment aby się przejmować jego fochem, zależy mi aby on tę kurtkę wziął i nie robił afery bo i tak dostanie tę nową za dwa lata! Jak myślicie, piszę bo do końca nie wiem jak postąpić, nie chcę się dać szantażować i ulegać Młodemu, ale mąż jest również zdania że nie warto marnować pieniędzy i trzeba się tego trzymać - dopóki chłopcy rosną to kupujemy starszemu a młody donasza.

W sumie jestem ciekawa zdania innych, bo sama spodziewam się drugiego maluszka i to jest moim zdaniem dobry wzór.

Macie 500 plus i nie potraficie kupić nowych rzeczy dziecku ? Wstyd ! Rozumiem te lepsze rzecxy po starszym bracie niech z 2-3 weźmie potem jeśli fajne .. ale wszywtkie ubrania po bracie ? Na wsi tak robia , nic dziwnego ze dzieciaki się śmieją ! Starszemu kupujesz i ma wszystkie nowe a młodszy niby gorszy ???? Może majtki nos po swoim mężu głupia pipo

Współczuję młodszemu.

Rozumiem ze po domu nosi młodszy po starszym te przeprane ubrania do biegania po dworze itd , ale do szkoły powinien mieć nowe , co on gorszy jest czy dziecko sąsiada ze gorzej go traktujesz ? Starszy ma mieć nowe ubrania a młodszy ma mieć pezeprane ? Po 1-2 latach ubrania często są do wywalenia lub w 99% zniszczone dlatego tez tylko te lepsze gatunkowo niech nosi po bracie oraz kupuj mu tez nowe ze sklepu . No chyba ze kupujesz im ubrania po kilka tysięcy to wtedy fsktycnie mogą :)

Do gość: Dlatego napisałam, że do końca nie wiem jak postąpić, męża też bym pewnie była w stanie przekonać aby młodemu przynajmniej te buty kupić nowe i czasami bluzę ale wiecie sami..... DO pewnego wieku było OK i zupełnie nagle przestało mu odpowiadać!

A mąż to jakiś wiesniak ? Mam lepszy pomysł , poproś jego brata lub swojego zeby dał jakieś stare ubrania przenoszone i powiedz mężowi ze ma to nosić bo przecież synowi tez każe noszone nosić . Ciekawe jwk by się czul

Dziecko do szkoły powinno być dobrze ubrane a nie w zmechaconych ubraniach chodzić . To nie jest sprawiedliwe w ogóle ze starszy syn ma nowe a młodszy jak jakiś adoptowany w gorszych chodzi . 500 plus dostają i dziecku nie potrafią kupić ubrań żenada

Do gość: Mąż wtedy by odpowiedział, że jak sam był mały to było ich czterech i musieli się dzielić jednymi spodniami bo ojciec robotnik dał radę kupić jedną parę na pół roku.

Dorosli się starają nie ubrudzić ubrań a i tak nawet drogie po 900 zł często szybko się mechaca pomimo dbania Wiec tym bardziej ubrania po dziecku które pewnie często się brudzi i to chłopak to szaleje po dworze itd ..... No masakra

do gość: Tak mamy 500plus ale to jest uczciwa inwestycja w rzeczy istotne: starszy chodzi na gitarę, a młodszy na szermierkę - to jest inwestycja w dzieci i proszę mi nie zarzucać, że kogoś zaniedbuję a to że uczę Młodego oszczędzania to mu tylko wyjdzie na dobre.

W takim razie zrezygnuj z 500 plus . Na wódkę wydajecie ze nie potraficie dziecku zapewnić dóbr podstawowych ? Nawet z bazaru mu kup bluzę za 50 zł czy coś . A co ojciec cierpiał i swojemu dziecku każe cierpieć ? Patologia

23:10 chodzenie w majtkach po starszym tez dobrze wyjdzie ? Jescze jakiegoś choróbska się nabawi. Nie potrafisz kupić dziecku raz na jakiś czas za 50 zł bluzy nowej?

Do gość: przeczytaj uważnie mój post z: dziś i tam jest szczegółówo opisane, na co wydajemy.

Mam wrażenie ze ten temat to prowokacja i ktoś sobie żarty robi i to naprawdę nie jest prawdziwa historia

Oj nie ma kasy i dzieci robią, ja zarabiam ok 15 000 i jestem sam, a chciałbym mieć dzieci

Jwk dostajecie 500 + to by się znalazło to 50 zł aby kupić dziecku bluzę raz na miesiąc

Do gość: Przecież zareagowałąm natychmiast - Młody się popłakał bo coś mu ktoś powiedział w szkole, zdarza się a ja chce dobrze dla niego. PROBLEM POLEGA NA TYM, ZE GDY BĘDĄ DOSTWAC RAZEM TO BĘDZIEMY KUPOWALI TANIEJ O POŁOWĘ I STARSZY WTEDY ZAPROTESTUJE. Jak Młody będzie bardzo naciskał to będzie dostawał nowe, ale chciałbym aby nie to nie było na łapu capu.

MI kiedy wpychali noszone po bracie to ciąłem nożyczkami i musieli mi kupić nowe

Tym bardziej jak mąż biedy doświadczył powinien o syna lepiej zadbać. Sama mam dwie córki, po starszej malej sporadycznie zakładam jakieś dresy po domu albo kalosze na spracer po lesie. Kupuję nowe, wydaję fortunę na ciuchy i dzieci wyglądają ładnie. Nawet te po starszej odlozone jako lepsze, nowe, wyglądają przy nowych jal szmaty, taka prawda. A już buty masakra :-( kiedyś tak się chodziło, sama pamiętam po rodzenstwie donaszanie, ale nie bylo nic, więc lepszy to niż nic, czekalam aż ktoś mi odda kolejnego laszka... teraz uważam to za skapstwo i dzwiwactwo rodziców. Nie wyobrażam sobie ciągle ubierać młodsze dziecko w ubrania po starszym :-(

do gość: Tylko dlaczego mam wydawać podwójnie kiedy mogę tylko raz? Daj jeden powód a zniknie kryzys gospodarczy. No chyba, że będziemy kupowali nowe dla wszystkich ale zamiast butów za 120zł będą buty z CCC za 50zł. Ale NOWE - sami wiecie jaki to słaby gatunek. Coś za coś....

po cholerę robiłas sobie drugie dziecko jak stać cię tylko na jedno?

Janka33, skąpstwo od Ciebie bije, aż przykro się czyta :/ Nie musisz od razu kupować młodszemu wszystkich nowych ciuchów, ale chociaż zapytaj, o którą rzecz tak naprawdę poszło? Może jedna czy dwie nowe bluzy plus para jeansów rozwiążą póki co sprawę :) Buty zawsze koniecznie muszą być nowe - stopy inaczej się kształtują u dzieci, nie mówiąc już o grzybicy :/ Faworyzujecie starszego tylko dlatego, że jest starszy? No bez przesady :/ Możesz też zacząć dawać kieszonkowe i zachęcać dzieci do odkładania pieniędzy np. na upragnione buty nikei. Albo wynagradzaj ich drobnymi za pomoc w domu, w lecie zbieranie jagód i owoców, itp. Inaczej Twoje młodsze już na zawsze zostanie tym gorszym i nawet za 20 lat te różnice będzie widać bo mu zryjesz psychikę :/

Jeśli mie chcesz skrzywdzić młodszego to naprawdę, apeluje do Was, żebyście kupili mu cos Extra. Wystarczająco na nim oszczedziliscie przez 11 lat. Dzieciaki w szkole potrafią być okrutne, a i nie sprzyja to braterskiej więzi jak młody wiecznie będzie zazdrościć starszemu. Mam młodszego braciszka, ma 13 lat i widzę jak bardzo mu zależy zeby wyglądem nie odstawać od reszty kolegów. Dzieci sa wrażliwe, co on musi biedy czuć jak sie z niego naśmiewają, czy to jest warte tych pieniędzy ? No co ty...

Ja nie mogę, po co robicie dzieci jak Was nie stać, mnie stać dziecku dać dom, opłacić studia zagraniczne, auto kupić, a nie spotkałem kobiety z którą mógłbym je mieć, bo jestem nieśmiały

Kobieto ogarnij się.moze teraz za oszczędzisz parę złotych ale za jakiś czas będziesz sobie płuc w brodę .nie te czasy dzisiaj jest inna mentalność inne wymagania i priorytety jeśli za jakiś czas chcesz płacić za leczenie syna u psychologa lub psychiatry to oszczędzaj tak dalej dziecko wyśmiewane w szkole przez kolegów może wpaść w takiego dola że go później z niego nie wygrzebiesz nie masz pojęcia jak okrotne potrafią być dzieci i uwierz mi wiem co mówię prędzej czy później się to na nim odbije zwłaszcza psychika tak młodej osoby może różnie na to zareagować więc jeśli wolisz mieć te parę groszy zaoszczędzone w portfelu to powodzenia .wolałabym zmienić merza nisz zniszczyć psychikę dziecku i to nie tylko temu modszemu bo starszego terz krzywdzisz upewniając go ze jest lepszy i wszystko mu się należy bo starszy i chowasz go na egoiste zawsze będzie przekonany że musie wszystko należy z racji wieku. a może by tak raz jednmu raz drugiemu bo przecież młodszy chyba nie jest od gorszej matki i ojca jak myślisz .

co innego jakby byli mali, nie rozmumiem matek ktore stroja noworodki w nowe firmowki i wyrzucaja rzeczy po starszym rodzenstwie ale 11 latek to juz duzy chlopak, nie mozesz robic roznicy miedzy dziecmi bo on sie czuje gorszy od brata a i koledzy owszem sie podsmiewaja

Sorry, ale butów to juz w ogóle nie powinno się nosić po kimś, pomijając fakt, że to obrzydliwe, ale przede wszystkim niezdrowe, ale może masz wkalkulowane w koszta, że młody ma mieć koślawe stopy, bo taniej..