Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy to powrót czy znowu gra?

Polecane posty

Gość gość

Cześć. Nie wiem już co zrobić i jak jest między nami. Spotkaliśmy się po 9 miesiącach rozstania, ale mam wiele wątpliwości. Czasami myślę, że on żartuje, po prostu zgrywa się, a czasami, że po prostu wcale mu mnie nie brakowało, a po prostu seksu ze mną, pobawi się trochę i tyle. O Walentynkach zaczął mówić kilka dni wcześniej, że on chciałby bransoletkę, a mi ma juz prezent, że nie powie co, ale to jest różowo-fioletowe. Naszukałam się odpowiedniej bransoletki, kupiłam landrynki, które uwielbia, serduszko. On przyszedł ubrany jak dziad, przyniósł szampana za 8 zł, zaczął pytać czy mam coś mocnejszego, bo wypiłby drinka. Dał mi prezent w jakiejs otwieranej wcześniej torebeczce i to były nożyce do kaczki. Szlag mnie trafił. Nie dałam mu niczego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
:D dobre

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A z pudełeczka wyskoczyła kaczka. I nie była to kaczka dziwaczka. A później w misce zrobiło się jezioro i w koło było wesoło. A to było tak, że zapodział sie gdzieś mak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
żeby to był żart, tez bym się smiała, ale raczej nie był. Choć z nim nigdy nie wiadomo, kiedy żartuje, a kiedy nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
podbijam , dobre :) zostaw dziada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zostawić go, już probowałam. On zauważył, że byłam bardzo zła, powiedzialam, że tą torebke to ewidentnie ktoś już otwierał, a poza tym miał cos dla mnie w innym kolorze, i że nie chcę takich prezentów. Odpowiedział, że on nie widzi nic złego w praktycznych prezentach, i co wolałabym jakieś czekoladki i kwiatki. Oczywiście tak. Powiedział, że w takim razie w przyszłości tak zrobi. Miałam na końcu języka, że żadnej przyszlości nie będzie. Była klótnia. Przyrzekłam sobie, że go wyrzucę, ale tak się schlał, że nie wchodziło w grę. Kolejnego dnia ogladaliśmy film, w ktorym było o spaniu na dachu, jednym z gorących krajów. Zapytalam go, czy kiedyś w jakimś kraju spał na dachu. Odpowiedział, że tak. Zapytany, w jakim. Odpowiedział, że w Czechoslowacji. Niby codziennie dzwoni, ale nie czuję od niego ciepła. Wciąż gada o innej kobiecie, pokazła jej zdjęcie, na początku znowu myślałam, że to żart, ale teraz zaczynam mysleć, że nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Założyłam, że jeszcze chwilę zacisnę zęby i poobserwuję, a potem....znowu się rozstajemy. Czasami myslę, że o nic innego mu nie chodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To Provo? Czy serio jesteś taka głupia? Nie możesz po prostu z nim skończyć na zawsze? To jakiś burak! W dodatku pewnie zakochany w innej która dala mu kosza to Tobie o niej gada noi wrócił, bo przecież musi mieć z kim sie poseksic :). I jeszcze daj mu bransoletkę, jaka sobie zażyczył, a on Tobie nożyce kupił :D. Nie oczekuj od niego szacunku, widzi ze Nie musi się starać bo Ty predzej czy później go przyjmiesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To Provo? Czy serio jesteś taka głupia? Nie możesz po prostu z nim skończyć na zawsze? To jakiś burak! W dodatku pewnie zakochany w innej która dala mu kosza to Tobie o niej gada noi wrócił, bo przecież musi mieć z kim sie poseksic :). I jeszcze daj mu bransoletkę, jaka sobie zażyczył, a on Tobie nożyce kupił :D. Nie oczekuj od niego szacunku, widzi ze Nie musi się starać bo Ty predzej czy później go przyjmiesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
niezłą ma wyobraznie kobiecina.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ostro napisane, boleśnie nawet, ale prawdziwie. Tak myślę, że chodzi mu o seks, ma inną, o która zabiega, ze mną się bawi, a właściwie mną. Ale....może jednak nie. Zaprosił mnie na narty, na żagle za granica w maju, na morski rejs z jego kolegą, który płynie dookoła świata, my mamy dołączyć przez 3 tygodnie. To nie żart. A potem wywala w kosmos Walentynki. Nie wiem, nie wiem, wie wiem. Już mam na końcu języka, że to koniec, .....ale nie chcę się za bardzo pośpieszyć, kilka dni mnie nie zbawi. Nie wiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wierzycie mi......kurde, a ja muszę z tym sobie poradzić. Co zrobić?????????/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
powykorzystuj go seksualnie i kopnij w doope

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gdybym tak mogła, to byłoby do przyjecia, ale ja nie umiem tak, zaraz wróca mi uczucia i znowu będę płakała. Postanowiłam, że jutro, po jutrze nie będę miała dla niego czasu. Już czym prędzej umowiłam się z kolezanka na drinka, w sobote wychodze z koleżankami - planowane od dłuższego czasu. Żeby to wszystko było takie proste.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
21.40 Zaprosił mnie na narty, na żagle za granica w maju, na morski rejs z jego kolegą, który płynie dookoła świata, my mamy dołączyć przez 3 tygodnie. Ale ci naobiecywał! A ty znowu chyciłaś haczyk

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co do naobiecywania to zawsze zapraszał, jak byliśmy razem i jak nie byliśmy również, były to b. atrakcyjne wyjazdy, odmawiałam, gdy nie byliśmy ze sobą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ha, cha, cha....facet ma poczucie humoru, czuje, że ma cię w garści.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×