Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość smutnyanonim

terrorysta w domu blagam o pomoc

Polecane posty

Gość smutnyanonim

Witam, jestem ofiara przemocy psychicznej od wielu lat. Oprawca jest moj ojciec ktory poprzez krzyk, awantury i nawet podniesienie ręki na mojego brata musiał pokazać że jest najważniejszy w tym domu a my mamy mu się podporządkować. Trwa to odkąd tylko pamiętam. Nieraz podczas awantur kazał mi lub mojemu 16 letniemu bratu wypie.....lać z domu. Moja mama długo łagodziła te sytuację ale on wprost mówił że nie uważa nas za swoją rodzinę, że nas nie kocha. Od około 10 lat nie pracuje, cały dom utrzymuję moja mama która robi dla nas wszystko. Ma dwie prace i żyły sobie wypruwa aby nam nic nie brakowało. A on nie robił nigdy dla nas nic. Umiał nas tylko wyśmiać gdy prosiliśmy go choćby o ołówek. Moja mama chciała żeby było dobrze i każdą awanturę próbowała rozwiązywać pokojowo, na co on się na nią wydzierał i na końcu obrażał, jednak dla niej nie był taki zimny i awanturniczy jak dla nas, przed nią udawał anioła. Tego roku wyjechali razem pracować za granicę i miał tam wypadek. Moja mama została sama i wszystkiego za granicą musiała ona dopilnować, być przy nim i zająć się każdą drobnostką. Po przyjeździe do domu okazało się że nas regularnie okradał od roku (mieli wspólne konto) na różne sumy, od 200zł po nawet 3000zł z podatku (gdzie moja mama jako jedyny żywiciel 4-osobowej rodziny zarabiała 2200zł/mc) i kłamał że niewie gdzie są te pieniądze. W tym samym czasie teściowa mojej mamy ją wygnała ze swojego domu i powiedziała że ten wypadek to tylko jej wina (mojej mamy nawet nie było przy tym). Teściowa jest bardzo toksyczna, nastawia ojca przeciw nam i buntuje go od dawna. Mama te słowa bardzo to przeżyła bo zawsze była dla niej dobra i nic jej nie mówiła. Później jak ją okłamał że niewie co z tymi pieniędzmi zdecydowała odciąć mu pieniądze to awanturował się okropnie. Mama po tym coraz częściej płakała, on jej mówił że ją nienawidzi (nas też), że ją zniszczy, że jest nikim.To był dla niej szok bo niewiedziała że on jest aż takim złym człowiekiem. Na wigilię poszedł do swojej mamusi, a po wigilii gdy byłam ze swoim parterem w domku letniskowym moich rodziców on tam przyjechał, zrobił awanturę i wyrzucił mnie z domu przy nim. Nie wytrzymałam i wyprowadziłam się do mojego partnera. Moja mama nie może tego przeżyć, cały czas płacze, zaczęła brać dużo leków uspokajających bardzo schudła. Mieszka w pokoju mojego brata a ojciec uważa ich dawny wspólny pokoj za swoj (dodam ze tam sa sprzety za ktore placi Mama typu telewizor, wieza, dvd, router). I czuje sie wspaniale. W związku z wypadkiem chodzi na rehabilitacje, czeka na odszkodowanie i ubiega sie o rente. On nie placi za nic (tylko za tv ktory sam oglada) a moja mama dalej za wszystko. Od czasu gdy ja sie wyprowadzilam udaje swiętego (chodzi codzien do kosciola), nie pije (zdazalo mu sie swiat nie pamietac...) i wpiera Mamie że on NIGDY nie podniósł na nas głosu i że może moja mama potrzebuje pomocy specjalisty (JAWNE KŁAMSTWA!)- w skrócie próbuje moją mamę zrobić na chorą psychicznie. Blagam o pomoc jak moge jej pomoc rozwiazac ta sytuacje, rozmow bylo juz strasznie duzo i zadna nie przyniosła nawet niewielkiego efektu. Dodam jeszcze ze jezdzi po rodzinie mojej mamy i ją obgaduje do wszystkich (szuka swiadkow do sadu). Bylysmy u mecenasa i zalecil pokojowy podzial i separacje. Gdy ona mu to zaproponowala to z łaską powiedział że się zastanowi jednak poźniej mowił że nie ma mowy na pokoj (chce od niej alimenty za to że on jest w niedostatku i ze ona chce go zostawić w takim czasie co jest nieprawda- jezdzila z nim po lekarzach i nawet zaproponowala pomoc finasowa na adwokata bo juz nie ma sil z nim zyc), On ją wyniszcza tak bardzo że boje się o nią strasznie. Moj brat jest niepelnoletni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tacy sa wlasnie faceci! Nieroby, awanturnicy... Potrzebni sa tylko do zaplodnienia, następnie kobieta powinna zatruc trutnia i dac psom na pożarcie. A powaznie to należy go wywalic na bruk albo jesli to nie jest wlasnosciowe tylko wynajmowane to lepiej w tym przypadku. Wyprowadzcie sie, wypowiedzcie umowe. Ojciec jak jest goly i wesoly skonczy na bruku. I zadne alimenty mu sie nie naleza jak przed sadem poswiadczycie że byl beznadziejnym mezem i ojcem (nie jest godny).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przepraszam ale nie pojmuje jak mozna byc takim ch/ujem dla swojej najblizszej rodziny. jeszcze babka mu wtóruje :O Twoja mama to super silna kobieta ale ktoregos dnia moze tego wszystkiego nie wytrzymac. oni mają rozwod czy nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wnosząc z opisu to szkoda twojej mamy. Jedyne wyjście z sytuacji to staraj się usamodzielnić. Może wtedy jakoś staniesz na nogi, ale dla twojej rodziny to raczej już nie ma ratunku. Wszystko zniszczone.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przytulam Cie Serduszko :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutnyanonim
mama go wciąż bardzo kocha. często słyszymy w nocy jak mama ma orgazm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawdziwysmutnyanonim
ktos mnie podrobil, czlowieku wez wyjdz. Nie maja rozwodu, wyprowadzka nie wchodzi w gre bo jest po wypadku i moze wniesc pozew o alimenty. Moja mama powoli umiera

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niestety takie kobiety czesto sa uzaleznione od swoich oprawcow. Musisz pokazać mamie, że jest silną kobietą i bez ojca bedzie jej lepiej. Niech poczuje, że ma wsparcie w Tobie i bracie. Nie pozwol by ojciec dalej Was niszczyl. To tylko jedna istota a Was jest trojka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak jesteś głęboko wierząca to pomódl się o łaskę rychłej śmierci ojca. To diabel jest w nim, jak tak można traktowac rodzinę? Ojciec sam się męczy, demony targaja nim, wgryzly sie w niego bardziej niz rak. Taka modlitwa będzie dla niego zbawienna, popros tylko by sie wyspowiadal, bo zostalo mu niewiele zycia. Bog go osadzi za to jak Was traktowal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bezzebniaku pijaku! Jaka rodzina co bredzisz :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawdziwysmutnyanonim
ojciec w łóżku jest lepszy od brata ....mimo , że pije i krzyczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dobrze jest poradzić się w takiej sprawie w dobrej kancelarii adwokackiej. Takich zachowań niemożna lekceważyć. Ja jakiś czas temu skorzystałam z takiej porady w kancelarii http://adwokat-babilas.pl/.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oooo na terrosyste w domu zawsze znajdzie się jakiś bat. A jeżeli chodzi o dobrego adwokata, który taki bat znajdzie na oprawce to proponuję umówić się na spotkanie w kancelarii http://adwokatkowalczyk.pl/.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z kimś takim nie ma co czekać. Ja na Twoim miejscu od razu udałabym się do dobrego adwokata. Nie wiadomo, czy jutro nie weźmie czegoś twardego i nie rozbije Ci głowy. Nie masz na co czekać, kobieto! Weź się w garść i zgłoś sprawę na policję, a później udaj się do dobrego adwokata, który rozwiąże sprawę. Ja polecę Ci https://adwokat.stokowska.pl/ - znajoma, bardzo dobrze odnajduje się w takich sprawach i chętnie pomaga w ciężkich chwilach, można na niej polegać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Otrujcie go

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×