Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Nie umiem rozgryźć tego chlopaka

Polecane posty

Gość gość

Hej, Oboje mamy po 24 lata. Poznaliśmy sie w fajnych okolicznościach, ja z reguły nie wykonuje pierwszego kroku, ale tu powiedziałam sobie- a co mi szkodzi. Zaczęliśmy pisać, spotykać sie. Wreszcie spotkałam kogoś z kim dosłownie mogę przegadać cała noc. Nasze spotkania ograniczały sie przez jakis czas do tripow, mogliśmy do rana siedzieć w samochodzie i gadac po prostu. Po pewnym czasie pojawiły sie pocałunki. On jest typem chłopaka, który nie byl przedtem w związku, nie przyprowadził nikogo do domu. Spotykał sie z dziewczynami, ale nic z tego nie wynikało (nie mowię tu o seksie jednorazowym). Jest po prostu nieśmiały. Ma żyłkę do interesów, ale jest kompletnie zielony w sprawach damsko- męskich. Pytał mnie o moja przeszłość. Zgodnie z prawda powiedziałam, ze mam za sobą dwa 2- letnie związki, w tym jeden był narzeczeństwem z wyznaczona data ślubu. Nie udało sie, trudno. Swoje odchorowalam i jestem otwarta na nowa znajomosc. Nasza relacja opiera sie, tak jak napisałam wyżej, na rozmowach tripach i pocałunkach. Darze go sympatia, ale znamy sie za krótko abym mogła napierać na coś poważnego. Nie powiem, zaufałam mu z myślą, ze wreszcie nie patrzę na wygląd i znalazłam bratnia dusze. To on zabiegał o mnie, odwołał paru klientów aby spędzić ze mna walentynki, dał mi dość drogi (jak na ten etap znajomosci) prezent. Pierwszy inicjował kontakt- był po prostu za mna. Ja absolutnie nie byłam zimna suka czy coś. Miła, ale bez napierania i odczuwania presji z mojej strony (tak mi sie wydaje). Dlatego tez byłam zaskoczona dzisiejsza sytuacja: jak nic pisał od rana po czym nagle wyskakuje mi z wiadomościami, ze: nie jest w stanie udźwignąć psychicznie tego, ze byłam zaręczona, boi sie słowa były (gdybym jeszcze opowiadała ciagle o swoim ex...), nie jest na to gotowy. Odpisałam, ze nie ma problemu i nie jestem zabawka o której sie przypomina po czasie. Wtedy zaczęła sie jeszcze większa jazda: -to dla niego za szybko sie dzieje, -narzuciłam tempo znajomosci której on nie może dorównać (to on o mnie zabiegał trzy razy więcej nizeli ja), -żebym z portalu społecznościowego usunęła zdjęcia pierścionka (chodzi mu o zdjęcie moich paznokci sprzed ilus tam miesięcy, gdzie widać pierścionek) i ze to będzie symbol deklaracji z mojej strony (?), - nie chce bym była na chwile, widzi mnie jako matkę swoich dzieci (znamy sie kilka tygodni!), - wolałby sie spotykać póki co jako przyjaciele i aby to sie stopniowo działo, żeby sie oswoił z tym wszystkim (chyba chodzi o to, ze pierwszy raz będzie wchodził w coś co prowadzi do związku), - ze jest wrakiem człowieka i ma wiele jakichś tam problemów - ze ja poznałam co to znaczy być kochana przez kogoś, a on nie - chce sie bardzo spotkać jutro i ustalić jak to miałoby wszystko wyglądać X Co o tym myślicie? Mam z nim naprawdę wspólny język, nie jest modelem ale podoba (ło?) mi sie jego wnętrze. Dziś jednak wyskoczył jak Filip z konopii i nie mam pojęcia co o tym myśleć. Czego on chce w końcu? Żebyśmy zastopowali i chce dalej to ciągnąć, czy chce mi dać święty spokoj? Ja nie bede traktowana jak zabawka. Miałam narzeczonego i nie mam sie czego wstydzić. Nie puszczałam sie, a uważam ze jestem w takim wieku, ze to normalne mieć jakikolwiek poważniejszy związek za sobą. Dodatkowo nie wywierałam na nim żadnej presji. Nie przespaliśmy sie ze sobą, nie padły słowa deklaracji, nawet "zależy mi na tobie". Znamy sie przecież kilka tygodni... ja po prostu darze go sympatia. Nawet sie nie zauroczyłam. Poradzicie proszę, bo szkoda mi troche tej znajomosci. Wydaje mi sie, ze trafiłam wreszcie na bratnia dusze, a nie kogoś kto chce mnie zaciągnąć do łóżka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
za dlugie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale co ci poradzic ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chce go zrozumieć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chyba mu zalezy , ale jak ty wyobrazasz sobie zwiazek jezeli sie nawet nie zauroczylas ? Myslisz , ze to wystarczy ? Pytam powaznie , bo to takie troche z rozsadku .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jakby mu nie zalezalo to nie chcialby usuniecia zdjecia itd .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No ale to dopiero 3 tygodnie... na zauroczenie chyba za wcześnie w moim mniemaniu. Nie wiem czy mu zależy... dziwne jest to co mi napisał. Podoba mi sie, fakt. Ale nie jest to z pewnością zauroczenie. Ot sympatia. Mysle, ze mogłabym stworzyć z nim coś fajnego, gdyby nie te dzisiejsze wiadomości. No zbił mnie z tropu. Wydaje mi sie dziwny...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeejku brzmi jak zachowanie mojego bylego... szczerze? Wiej poki nic nie czujesz, bo ta hustawka emocjonalna cie rozwali w momencie kiedy sie zakochasz.... mam nadzieje, ze nie ma imienia na M...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chłopak z potencjałem na bycie socjopatą :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Brakuje mu pewności siebie przez co: - nie może pogodzić się z tym że Ty kogoś miałaś, a on nie - nie wierzy w siebie i w to, że zwróciłaś na niego uwagę - jest to dla niego nowa sytuacja i nie wie jak się w niej odnaleźć. Mężczyźni mają poważny problem z sytuacjami gdy kobieta była czyjaś przed nimi, a oni nie mieli innych. Jest tak dlatego że kobieta jest traktowana jako zdobycz i każdy samiec chciałby ją mieć na wyłączność. Świadomość że spała z innymi znacznie obniża Waszą wartość w oczach mężczyzny. Kobiety liczące na wyjątkowych, oddanych sobie mężczyzn powinny się szczególnie szanować i podejmować w pełni odpowiedzialne decyzje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
sprobuj dziadkiem do orzechow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chłopak jest lekko psychiczny, lepiej go sobie darować, bo mogą być różne jazdy. Tak to jest z zakompleksionymi prawiczkami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
chłopak zakochał się po same uszy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×