Kochane, czy żałujecie, że miałyście kochanka?

Jak wyżej. Czy żałujecie, czy był on młodszy, a może starszy, jeśli żałujecie, to dlaczego, wyrzuty sumienia, czy może on był nie do końca taki jakiego chciałyście?

Bylam bardzo mloda mezatka gdy maz wyjechal do pracy za granice,po paru tygodniach juz na samotnosc nie narzekalam bardzo milo wieczory spedzalam, ale nie dlugo z nim sie umawialam, i wymienilam na nowszy model i ten mi sie spodobal przy nim zostalam do momentu gdy maz wrocil Teraz czesto wspominam tamte chwile i niczego nie zaluje, a maz po powrocie mnie oszukuj***ardzo slabo mysli o mnie a ja czasami chcialabym byc tak przerznieta jak dawniej przez mojego przyjaciela

Glupie sa te co zaluja. Faceci nigdy nie zaluja i zalowac nie beda, nawet szczyca sie tym ile ich mieli, wiec dlaczego kobiety bialyby zalowac

Faceci nigdy nie żałują... albo żałują do końca życia, różni są.

Czego tu zalowac?jak bylo milo i fajnie.w koncu zyje sie raz i nikt nie ucierpial.bylo z***biscie i jest co wspominac.

Nie kazda / nie kazdy nadaje sie na kochanka /e ;)

Ja mam meza juz 5-c lat a stalego kochanka mam juz trzy lata wczesniej to byli tez ale slabi aja mam duze potrzeby maz wyjezdza czesto za granice w sprawach sluzbowych, a ja sie relaksuje i wcale sobie nie zaluje, kochanek ma czym mnie wygrzmocic, jest wszystko okyj.Oprocz duzego i twardego k****a to nic mi nie brakuje, aten obecny kochanek ma wlasnie takiego,Jak mnie na spkojnie przerznie na calego to mam pare dni spokoj, a jak maz przyjezdza to tez mnie bzyka jak tylko mamy na to czas

Maz pewnie za granica tez sie bzyka i wszyscy happy , jedna wielka rodzina :D

Nie wyobrażam sobie mieć kochanka,jesteście tacy zepsuci..

Najczęściej faceci żałują. Kochanki są tępe i zadowolone z siebie.

gdy swędzi dziura to sie wpuszcza szczura. baby nie żałują, chyba że kochane słabo sie sprawdzi.