Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy każdy facet chce umrzeć bohaterem?

Polecane posty

Gość gość

Od pewnego czasu ze względu na chorobę na wszystkich imprezach jestem trzeźwa. Nie mogę wypić grama alkoholu czego nie da się powiedzieć o otaczających mnie ludziach. Chodzimy z moim facetem na różne imprezki, zapraszamy do siebie, niby wszystko to samo co zwykle tyle, że ja jestem trzeźwa i słyszę i zapamiętuję to co mówią inni. Po trzecim chyba spotkaniu wymiękłam w towarzystwie kobiet, chociaz pewnie po kilku drinkach gadam takie same bzdury. Przeniosłam się do facetów i z przerażeniem odkryłam że jak im się skończy temat- praca- to nagle każdy dokonuje niesamowicie bohaterskich czynów i kończy stwierdzeniem, że powinno mu się to na nagrobku zapisać. Czyny są różne, od wyniesienia cegieł po remoncie do kontenera, a tych cegieł było tyle ze mówię ci stary wieżowiec można by z nich postawić i ja tak miesiąc te cegły nosiłem,biceps mam teraz jak Pudzian, po uratowanie pijaniutkiej bezdomnej która lazła po torach tramwajowych i niechybnie tramwaj by ją skrócił o głowę żeby nie mój refleks, a już taki zmęczony byłem że ledwo na oczy widziałem, ale jak się człowiek zepnie żeby życie komuś ratować to całe zmęczenie mija. Takich historii pomiędzy cegłami a bezdomną może być nawet 60 i każda kończy się konkluzją o czynie bezwzględnie bohaterskim i koniecznie z zapisaniem go nagrobku. Naprawdę dla was liczy się tylko to żeby was ktoś najlepiej publicznie pochwalił niemal za wszystko co robicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo faceci to narcyzi z rozdmuchanym ego. Atencjusze jeszcze więksi od kobiet.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bo większość facetów ma ego wyższe od IQ

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tiaaaaa mój też dziś oczekiwał pochwały za swój czyn bohaterski. Popsuł mu sie samochód w drodze więc zadzwonił do firmy i podstawili mu służbowy, którym wrócił do domu, a nasz stoi w obcym mieście gdzieś na ulicy. Ale wrócił więc bohater.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hahaha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja niechce byc bohaterem,chcialbym skromnie se,umrzeć na ładnej pani przy wytrysku:-D :-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×