Za duża wilgotność pochwy

Wiem, ze był już tutaj ten temat poruszany, jednak chciałabym dokładniej opisać mój problem. Z moim chłopkiem jestem od 4 miesięcy. Od początku mieliśmy problem z seksem. Opiera się on na tym, ze kiedy mój partner we mnie wchodzi to penis po kilku minutach mu opada. Na początku tłumaczył się, ze to on ma problem ze sobą i ze ze wszystkimi swoimi byłymi tak miał, ale ja wiedziałam, ze kłamie bo przy grze wstępnej penis zawsze stoi mu na baczność. Dopiero wchodząc we mnie coś się dzieje nie tak. Wydawało mi się, ze po prostu nie jestem dla niego atrakcyjna. Chciałabym jeszcze podkreślić, ze musiałam go prosić, żeby zaczął mnie dotykać bo nie robił tego praktycznie w ogóle. Było o to dużo kłótni, aż w końcu ostatnio przyznał mi się, ze ten problem pojawił się dopiero odkąd jest ze mną i spowodowany jest on tym, ze podczas stosunku robię się za mokra i on nie czuje odpowiedniego tarcia. Zawsze miałam świadomość tego, jednak myślałam, ze taka wilgotnośc jest normalna. Muszę jeszcze podkreślić, ze nigdy w życiu nie miałam orgazmu, a pierwszego partnera seksualnego miałam już 5 lat temu. Czy może to być spowodowane właśnie za dużą wilgotnością? Może chodzi tutaj o za małe tarcie. Dodam, ze mój chłopak nie ma powodu do kompleksów jeśli chodzi o wielkość jego penisa. Ma ktoś podobny problem? Martwię się bo wiem, ze nie jestem w stanie w pełni zaspokoić mojego partnera, a o moim wymarzonym orgazmie już nie wspomnę.

fajnie ze jestes bardzo mokra,to niektorych facetow podnieca

Jeśli jestem bardzo mokra to mam wielkie orgazmy. Czasami lubię dołożyć jeszcze żel

Nie ma zbyt wilgotnych c**ek, są tylko za mało wylizane z nadmiaru soczku :P A opada mu bo jak większość dzisiejszych facetów uzależnił się od masturbacji, która daje dużo silniejsze bodźce, żadna cipka nie uciśnie penisa tak jak ręka i stąd poczucie luzu lub zbytniego nawilżenia. Pytanie czy ty czujesz coś podczas penetracji?

Coś z nim nie tak. Problemem może być za mało poślizgu.

Podniecam się bardzo podczas stosunku i podoba mi się. Ale to wszystko. Nie czuje dużych doznań. Tylko, ze ja zawsze miałam tendencje do myślenia o tym, czy mojemu partnerowi jest dobrze, a nie mi. I myślałam, ze to kwestia jakiegoś wyluzowania. Byłam z tym u ginekologa i on tez mi powiedział, ze muszę się po prostu bardziej wyluzować. Nigdy nie myślałam, ze powodem może być zbyt duża wilgotność.

Nie to jest raczej problemem o ile nie cieknie ci po nogach jak z kranu ;) a to ze ty nie masz z tego zbyt wiele faktycznie wynika z nieoczyszczonego umysłu, w trakcie kochania się z mężczyzną nie myśl o głupotach, o przyjemnośc***artnera myśl podczas pieszczot, a nie kiedy to on pieści ciebie i kiedy jest już w tobie. W seksie trzeba być też samolubnym :) Na 99% to on ma problem, a nie Ty.

Moja dziewczyna podczas podniecenia potrafi się czasem zrobić bardzo, bardzo mokra i wtedy faktycznie tarcie jest zdecydowanie mniejsze, ale to kompletnie w niczym nie przeszkadza, jedynie wydłuża czas stosunku, ale na pewno nie ma wpływu na samą erekcję, bo to jest zależne od mózgu i stanu podniecania, a nie wilgotności kobiecej szparki.

Czyli powodem może być to, że nie jest dla niego wystarczająco atrakcyjna? Wydaje mi się to dziwne bo długo o mnie zabiegał. Wczoraj spróbowaliśmy to zrobić "na sucho" i faktycznie było o niebo lepiej jeśli chodzi o niego. Dla mnie na początku wiązało się to z ogromnym bólem, ale potem było całkiem przyjemnie.

Tu może chodzić nie tyle o Twoją atrakcyjność, tylko o to co ktoś wyżej napisał, czyli przyzwyczajenie do masturbacji i być może jakieś uzależnienie od porno, skoro sam widok nagiej kobiety w łóżku i świadomość że będzie się z nią kochał i że może do woli ją pieścić nie powoduje u niego erekcji. Być może mówiąc że z byłymi też tak miał wcale nie kłamał, podczas pieszczot (pewnie miałaś na myśli loda) mu stoi, bo dostaje silniejsze bodźce i silniejszy uścisk, do tego dochodzą bodźce wzrokowe. Nie doszukuj się winy w sobie, bo skoro on nawet nie postara się o to abyś miała orgazm chociażby poprzez minetkę, niezbyt dobrze świadczy o jego podejściu do seksu i kobiet.

Durne wytłumaczenie faceta z problemami.

Czyli przy robieniu loda stoi twardo? Wychowaby na porno, tyle w temacie

ja mam najlepszego faceta na swiecie,jestesmy razem 8 lat i zawsze robi tak zeby mi bylo dobrze a kiedy skoncze to on wtedy moze myslec o sobie,swietnie lize i robi to palcami,nie wyobrazam sobie zeby nie miec nic z seksu,zal mi tych wszystkich biednych dziewczyn ktore mysla o przyjemnosci faceta kiedy same nic z tegi nie maja