Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Przygarnelam kotka i zaluje....

Polecane posty

Gość gość
21:56 Doskonale wiemy, co bo to pies rasowy, nie kundel i nie pierwszy raz mamy tę rasę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak byłam mała, kot mojej babci podrapal mnie bardzo blisko oka, mimo, ze nawet go nie glaskalam tylko podeszłam do okna na którym siedział. Nie chce wiedzieć co by sie stało gdyby trafił w oko. Wredny kocur zaatakował mnie bez powodu i to tak ostro. Teraz jestem dorosła i nie cierpię kotów. Natomiast uwielbiam psy. Jesli jeszcze kiedys będziesz myślała o zwierzaku polecam labradory. I najlepiej zeby był to szczeniak. Dorosły pies po przejsciach ze schroniska moze miec złe doświadczenia. A taki mały idealnie przystosuje sie do waszej rodziny. Pozdrawiam gorąco i niczym sie nie przejmuj. Widac ze bardzo chciałas zatrzymać kota i leży ci to na sercu skoro nawet założyłas ten temat. A koty to egoiści, wiec na pewno nie bedzie tęsknił za wami skurczybyk.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja wzięłam z ulicy, była zima, miasto on malutki schowany miedzy oknami piwnicy betonowego podworka. Przez pierwsze trzy miesiące wszyscy mieliśmy podrapane nogi i dłonie. Z czasem kot sie uspokoił, ktory okazał sie kotka i po roki do sterylizacji bo męczyła sie z ruja okropnie. Dzisiaj mija 6 rok jak jest z nami, wypasiona, spokojna, ciagle śpi i gapi sie przez okno. Czasem położy sie na którymś z nas i tak zasypia a my zaszczyceni nawet sie nie ruszamy aby został dłużej -:) czasem fuknie na nas czasem siedzi z nami i " ogląda" tv. Wiemy ze ma charakterek ale rozumiemy ze takie bywają zwierzaki i szanujemy jej życie i nawyki. W końcu nie trzeba ciagle kota głaskać nosić i wtrącać sie w jego charakter. Żyje jest i robi co chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam dwie kotki. Zupełnie rożne od siebie. Jedna tricolorka-lubi chadzać swoimi ścieżkami. Nie chce, żeby ją brać na ręce, czasami da się pogłaskać.ALe za to przychodzi i śpi na kolanach-ale jak ona sama ma ochotę i sama przyjdzie, a nie jak się ją przytula na siłę. Z kolei druga, czarna to typow przytulas. Ciągle chce żeby ją głaskać, aż czasami jest to uciążliwe,bo np. spieszę się do pracy, coś robię, a ona ciągle się mizia. Także dwa różne koty wychowane od małego w 1 domu. Jedną wzięłam od znajomej, drugą z ogłoszenia. Miały po kilka tyg.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak chciałaś maskotki dla dzieci to trzeba było kupić pluszowego misia.... ludzie to debile.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wlasnie ktos madrze napisal tutaj ze to zalezy tez od kastracji/ sterylizacji. Jak kotek/ kotka przechodzi ten zabiwg to zwykle staje sie spokojniejszy. Kup kilka zabawek. W zoologicznym i zachec do zabawy z dziecmi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zwierzęta z reguły nie lubią byc przytulane, w naturze ani wilki ani lwy sie nie tuła, to cecha naczelnych. Zwierzęta domowe z dorastaniem kojarzą przytulanie z czymś miłym, jednak nie wszystkie sie czuja komfortowo - często odwracają pysk albo warczą. Zwierzęta lubią czuć swobodę i możliwość ucieczki. Koty maja swój charakter, ja mam dwa - jednego w domu, drugiego podwórkowego, ktory noce spędza w domu ;) ten podwórkowy jest wielka przytulanka, uwielbia dzieci i obcych i noszenie na rękach. Ten domowy z kolei przychodzi tylko posiedzieć wieczorami na kolanach (i tylko do mnie, ja karmie ;) ), czasami rano, jednak nie lubi przytulania ani buziaków. Obcym da sie dotknąć, ale z dystansem, a z kolei na dzieci warczy i ucieka - sa po prostu głośne. I wlasnie najlepiej brać zwierzaki dorosłe, jak chce sie określony charakter. Mam tez dorosłego psa ze schroniska - wytresowany ideał, bardzo grzeczna i karna. I drugiego z ulicy, ale od szczeniaka - strasznie wredne z niej stworzenie, ale tulić sie lubi ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×