boję sie że facet w którym się zakochałam

wcale o mnie nie myśli i nie ma wobec mnie żadnych planów :( A tak bym chciała żeby to było coś poważnego. Nawet na randce z nim nie byłam, więc może on w ogóle mnie nie chce

Ile masz lat ?

prawie 28 :(

No jak nie było nawet randki, to pewnie jest jednostronne uczucie.

cały czas liczę że jednak coś z tego będzie :(

Oby to nie był stracony czas. A licznik lat bije...

no właśnie :( ja to się zawsze tak zakocham beznadziejnie :(

Gdzie go spotykasz? Rozmawiacie? Czy tylko kochasz sie platoniczne?

Rozejrzyj sie, może "za rogiem" czeka ten, który odwzajemni...

on przychodzi do mnie do pracy załatwiać różne sprawy, w zasadzie codziennie jest i zawsze ze mną rozmawia, opowiada najczęściej o pracy ale zdarza się że o sobie też mówi, sporo rzeczy o nim wiem. W sumie to wcale nie musiałby do mnie przychodzić bo mógłby te sprawy beze mnie załatwić, a jednak co dzień jest, niektórzy nawet zaczęli gadać że on coś często do mnie przychodzi. Nie wiem co mam o nim myśleć bo w końcu gdyby chciał to chyba by się ze mną umówił?

a może jakiś nieśmiały typ to jest?

no zbyt pewny siebie to on na pewno nie jest, no ale to chyba nie jest taka przeszkoda żeby się z kimś umówić?

jak facet jest nieśmiały to potrzebuje dużo czassu żeby się odważyć, jeśli w ogóle kiedyś to nastąpi

ja jestem nieśmiały i jak mi się jakaś laska podoba i do tego jest ładna to nie zagadam choćby nie wiem co :( taki już jestem p******y :o potem żałuję ale nie jestem w stanie się przemóc