Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Co mam zrobić skoro nie jestem ani humanistką ani umysłem ścisłym?

Polecane posty

Gość gość

Byłam na studiach ścisłych, nie za bardzo mi się podobało, zresztą ja nigdy za matmą nie przepadałam. Jestem na studiach humanistycznych - filozoficznych, i też nie jestem do końca dobra, są lepsi ode mnie, nie do końca kumam umiem porównywac poglądy tych filozofów, wyłapywać drobne różnice, operować abstrakcyjnymi pojęciami. W sumie w pewnym sensie jest to podobne do matematyki (dla naśmiewających się i nie kumających - wielu filozofów było też matematykami, dwa - przeczytajcie sobie jakieś trudniejsze dzieło filozoficzne i sprawdźcie, ile z niego rozumiecie). Czuję się kiepska we wszystkim, jedyne, co mi całkiem wychodzi, to planowanie i zarządzanie ludźmi, ale to chyba trochę za mało...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale powiem Wam, że nie tyle mi się nie podobało na studiach ścisłych, co po prostu nie mam talentu do takich rzeczach - ale na swój sposób lubiłam to, że są konkretne, praktyczne. Lubiłam np. laborki z fizyki (ale z chemii już nie cierpiałam)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A czy musisz studiowac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tez mialam taki dylemat. Ale przed studiami. I wybralam techniczne. Do dzis nie zaluje ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pełno jest takich ludzi. To problem złego wyboru to raz, ale bardziej że generalnie mało jest ludzi naprawdę dobrych. Takich co im wszystko wychodzi i przychodzi bez wysiłku. Ja kończę studia inżynierskie, które nie są moją wielką pasją. W sumie tyle. Moim zamiłowaniem i małą pasją była kiedyś historia. U mnie wygrał jednak pragmatyzm, bo z tego "nie ma chleba".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sa takie studia jak zarządzanie zasobami ludzkimi. Może to dla Ciebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiesz co, już nie zmienię kierunku - wytrwam na tym, bo aż tak tragiczna nie jestem i będę w stanie go skończyć. Ale co do tego zarządzania, to może pójdę na magisterkę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tylko mam kompleksy, bo u mnie na kierunku wiele osób jest naprawdę dobrych. I czuję się jakbym to ja jedna była jakaś niedorobiona, że nie ma miejsca, gdzie sobie dobrze daję radę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie przejmuj sie nie we wszystkim musisz byc dobra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zabic sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nic nie zrobisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesteś głupia i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja jestem humanistka i na studia poszlam inzynierskie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
już lepsza literatura niż filozofia,uczyć się tyle lat i poznawać co jeden łoś z drugim sobie uroił,rozumiem tych najlepszych ,ale tyle lat ,po co ,wystarczy pół roku w domu sobie pofilozofować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiem, ale 1,5 roku się przemęczę, nie będę po raz kolejny zmieniać kierunku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie no wiadomo,słyszalam ze chętnie zatrudniają filozofów,ja np. za nerwowa jestem żeby czytać długo o czymś z czym się nie zgadzam,a jeszcze to powtarzać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja z częścią się zgadzam i nawet wykorzystuję w moim życiu. Ale analizowanie niektórych rzeczy jest kompletnie bezcelowe - ale mus to mus. Tak naprawdę na większości kierunków do czegoś trzeba się przymusić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to czemu brałaś się za filozofię? Niektóre rzeczy które opowiadali (zwłaszcza ci starozytni) są tak głupie, że ciężko się to czyta, zwłaszcza jak nowoczesna nauka dawno obaliła ich teorie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Myślałam, że to będzie ciekawsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to ciezko masz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×