Moje dziecko nie chce spać

Za 3 dni mój maluch skończy 7 miesięcy. Problem jest następujący. Przed każdym pójściem spać musi być godzinny maraton płaczu. Już nie wiem co robić, próbowałam wszystkich sposobów. Suszarka odkurzacz deszcz nawet na wyplakanie, ale to nic nie pomaga. W nocy też budzi się bardzo często. Od kilku tygodni co 2-3 godziny (słyszałam że w tym wieku powinien przesypia 4-5 godzin spokojnie, karmie piersią.) Nie mogę w domu nic zrobić bo on cały czas domaga się uwagi i noszenia na rękach. Taki mały terrorysta. Usypia się dopiero jak padnie z płaczu. Pomóżcie bo już nie mam siły. Wiem że dziecko to obowiązki ale swoje zaniedbuje od 5 miesięcy. Na początku było wszystko dobrze. Do 3 miesięcy budził się 2 razy w nocy na karmienie a teraz to nie wiem. I nie chodzi mu o przytulenie czy coś, bo śpi ze mną. Czy jest jakiś sposób na takiego bobasa czy muszę się przyzwyczajać i wytrzymać to? Pomóżcie

moze zęby? Albo jest głodny? Albo za dużo wrażeń w dzień? Albo się nudzi? Każdy model jest inny, musisz próbować. Wierzę, że jest ciężko, ale trudno coś doradzić, nie znając dziecka.

Zęby ? Skok rozwojowy? Lęk separacyjny? W każdym razie, jak wszystko minie :) Nie dziwię się że ci z tym ciężko. A może daj mu butelkę na noc, najlepiej z kleikiem/kaszką?

A jakie je posilki dodatkowe?

Trudno dawać wskazówki żeby dziecko spało w nocy.Mam dwoje dzieci i każde jest inne.Pierwsze dziecko czasami budzi się w nocy, a drugie robi pobudki nawet co trzy godziny i chce się bawić.

może ma niewygodny materac ? może kup specjalną nakładkę albo zmień materac ?

Może mu za gorąco, może za zimno, może głodne, może przejedzone, może potrzebny mu półmrok a nie całkowita ciemność, może chce mu się pić, a może pielucha go wkurza. Wiesz, my możemy tylko zgadywać, uniwersalnego sposobu na usypianie nie ma (no chyba, że Tracy Hogg). Moja corka ma trzy lata i do tej pory budzi się w nocy. I ja przez trzy lata żyję z nierozwiazana zagadką- dlaczego ona się budzi? :-)

Przed każdą drzemka zmieniam mu pieluchę, śpi raczej w pajacach albo w spichach, więc nie sądzę żeby było mu nie wygodnie. A z jedzeniem dodatkowym jest tak, że nic nie chcę tknąć. Dostanie jedną łyżeczkę i od razu wypluwa. Butelka też próbowałam jest to samo. Spróbuję dzisiaj dać mu mm może trochę dłużej pośpi. Muszę próbować.