Gość gość Napisano Luty 20, 2017 Witam. nie chcę nikogo zanudzić swoją opowieścią więc postaram się napisać jak najkrócej mogę. A więc tak, mam 15 lat mam o 7 lat starszego brata z którym nigdy dobrego kontaktu nie miałam. Mama mówiła, że to przez różnicę wieku ale z roku na rok było coraz gorzej. Teraz nie odzywam się z nim od wakacji i strasznie mi ciężko. Mimo, że był dl mnie okropny, oczerniał i nawet bił to i tak go kocham. W święta dostałam obrażona przy całej rodzinie a przeprosin do tej pory nie usłyszałam i pewnie nie usłyszę. On ma swoją rodzinę, żonę, ktora była moją przyjaciołką a teraz po prostu nie mogę na nią patrzeć. Mają własna firme dom po prostu dobrze im się żyja i maja sie za lepszych a ja i mama to biedne śmiecie. W wakacje była również kłótnia rodzinna między nimi i moją mama :/ podejrzewam, że kontaktu już nigdy nie odbudujemy po czymś takim, ale ja dalej nie moge zapomnieć bo tak sie nie da :( codziennie płacze nawet miałam ochote tarkąć sie na swoje życie.. Jak mam zapomnieć? jak zacząć normalnie zyc? dodam ze rozmowa nie chodzi w re bo brat nie jest typem czlowieka przyznającego sie do winy ani wgl okazującego uczucia:( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach